Ładowanie baterii laptopa

A co miał Ci powiedzieć? Te wytyczne (w większości!) są napisane nie po to żebyś ty ich dla Twojego dobra się trzymał, nie mają one wpływu na funkcjonowanie sprzętu, ale maja go dla sprzedawcy np. w celu umożliwienia odrzucenia reklamacji gdy bateria padnie. :slight_smile:

Prześlij teraz jeszcze do Acera drugie pytanie:
Czy w związku z zaleceniem, nieużywania baterii przy podłączeniu laptopa, codzienne rozkręcanie i odłączanie nie spowoduje utraty gwarancji na pozostałe elementy np. w postaci gwintów śrub lub zatrzasków?

Zastanawia mnie skąd ta wartość, ponoć najzdrowsze dla przechowywania baterii jest naładowanie w 80% ale skąd te 30%?

Może z wyliczeń, że jak jest 5 ogniw, to poniżej 30% testy wykazują, że z 1-2 są rozładowane i nie zachodzi wyrównanie się staniu między 5?

Ale czemu leci jedno po drugim a nie każde po trochu?

Tak doczepiasz się do “zużycia pamięci/procesora” a znowu nie umiesz czytać ze zrozumieniem.
Nie chodzi o przechowywanie naładowanej baterii w 30% tylko o to, że gdy pracujesz na baterii to nie powinno się doprowadzać jej do rozładowania poniżej 30%

Ja rozumiem a ty?
Co się stanie poniżej 30%?
Bateria wybuchnie?
Jedyny próg procentowy podawany przy wszelakich bateriach dotyczy około 80% naładowania przy przechowywaniu, niektórzy producenci stosują ten próg jako ładowanie aby nie nabijać cykli(Jako opcjonalne ustawienie).
Acer sobie wymyślił że baterii nie powinno się rozładowywać…
A jak nauczyć urządzenie korzystać z niej?
Czego dotyczy te 30% i jaki ma wpływ na baterię?

Częsty przypadek przy bateriach nierozładowywanych do końca nawet raz na jakiś czas - Komputer nagle się wyłącza przy 10-20% naładowania według wskaźnika systemowego…
Po takim padzie i naładowaniu baterii do pełna znów można poprawnie ocenić poziom naładowania.

Czy ktoś tu sądzi że porada Acera jest właściwa?

Ja słyszałem o progu 20%. Ale ostatecznie można baterię skalibrować z poziomu softu acer.

Jest jeszcze drugi poziom, bodaj ~~5%, wtedy trzeba doładować, bo inaczej może dojść do głębokiego rozładowania. :wink:

Ja słyszałem, że te 20% jest optymalne dla długoterminowej kondycji baterii. Podobnie z resztą jak i 80%.

Przed tym baterie są zabezpieczone.

To zazwyczaj rozładowuje i ponownie ładuje baterię, robi to na podłączonym zasilaczu aby uniknąć nagłego wyłączenia systemu po całkowitym rozładowaniu baterii.
Tak, lepiej to robić w kontrolowanych warunkach ale jeszcze lepiej normalnie używać baterii, pozwolić jej się czasem rozładować i nie przejmować się tym że niedoładowała.

Baterie litowo-jonowe, oraz ich odmiany z polimerami lubią pracę w przedziale 40-80% naładowania. Dlatego mniej zużywa się w telefonie jak jest często doładowywana, niż jak jest rozładowana całkiem. To nie cykle szkodzą, tylko głębokie rozładowanie.

No właśnie nie wiem dlaczego, ale w mojej Lumii 950XL, którą kilka razy dziennie odkładałem na ładowarkę indukcyjną, prawdopodobnie padła bateria (po 2,5-3 latach). Objaw: Krótko trzyma bateria, a podczas ładowania telefon bardzo się nagrzewa. Baterię można podładować tylko po kablu, bo indukcyjna ma za małą moc.
Na odmianę bateria w telefonie mojej żony w Nokia 1600 trzyma już ok. 15 lat i jest ładowana 1-1,5 razy w tygodniu. Była rozładowywana do oporu i ładowana do 100%.

Jak to wytłumaczyć?

Inny typ baterii. Inny producent ogniwa. Inna moc ładowania. Poza tym czy to nie aby jakiś zamiennik? Bo ta lumnia to już leciwy sprzęt.

Nie zdarza mi się zaczynać ładowania powyżej 30%, najczęściej czekam aż spadnie poniżej 5%, Często pada całkowicie.
Najczęściej podłączam na noc ale czasem nie doładowuję.
Xiaomi Redmi 5 - 3 lata i ciągle bateria trzyma jak gdy był nowy czyli około trzech dni.

Powtórzę, ogniwa obecnie są zabezpieczone przed głębokim rozładowaniem i przeładowaniem.

Obecnie mam 32% , wiem że do wieczora wytrzyma.

https://edu.pjwstk.edu.pl/wyklady/psk2/scb/main107.html
W zależności od jakości wykonania wytrzymują one od 300 do ok. 1000 pełnych cykli ładowania-rozładowania, po czym przestają działać. Oznacza to, że jeśli codziennie rozładowujemy akumulator w laptopie, w najgorszym wypadku będziemy musieli kupić nowy już po około roku użytkowania.

Więc jednak…

A tu jeszcze coś o tym - z grubsza potwierdza się to, co wcześniej pisaliście: https://bilibike.eu/content/19-akumulatory-litowo-jonowe-zywotnosc-ladowanie-przechowywanie

1 polubienie

Widzisz, a 9-letnia bateria w mojej Toshibie rozładowywana i ładowana codziennie przez 3 lata, a wcześniej okazjonalnie przez 5 lat jakoś nie chce się posłuchać teorii i dalej trzyma godzinę :slight_smile:

Także nie ma reguły :slight_smile:

Tyle, tylko, że to są PEŁNE CYKLE ROZŁADOWANIA I NAŁADOWANIA, a nie doładowywanie.

W opracowaniu które podlinkował na końcu posta masz przybliżone wyliczenia żywotności dla baterii doladowywanej do rożnego stanu i w rożnej temperaturze, ale jak z ich wiarygodnością to ciężko powiedzieć. Producentom baterii czy sprzętu który je wykorzystuje pewnie nie na rękę publikowanie takich badań, bo zaraz któryś rząd, albo UE wymusiłoby racjonalniejsze wykorzystywanie ogniw w celu wydłużenia ich żywotności :wink:

Można przecież po prostu kupić baterię:

a za 20 lat wyjdzie jak za 2 laptopy.

Nie, cykl zalicza się gdy bateria osiągnie 100%.
Niezależnie czy z całkowicie rozładowanego czy z 70%.
Jak będziesz doładowywał do 80% to nie zaliczy cyklu.
Jak softowo zablokujesz ładowanie do tych 80% to możesz codzinnie używając nie nabić kompletnie żadnych cykli.
Niektóre Delle mają w biosie opcje ustawienia do ilu ma ładować.
Dodatki jak Lenovo vantage nie działają przy wyłączonym systemie najczęściej.
“Najczęściej” bo raz mi zaskoczyło i nawet po odinstalowaniu “Vantage” ładowało tylko do 80%.

Ogólnie Lenovo ostatnio strasznie patraczy soft, kiedyś była opcja włączenia ThinkPada tylko przesunięciem palcem po czytniku linii papilarnych z jednoczesnym zalogowaniem do systemu, aktualnie to nie chce działać.

Opcja formatowania baterii też znikła.