Chodzi o obrócenie wtyczki w kontakcie o 180 stopni.
Nic to nie zmieni bo mamy prąd dwufazowy.
Skoro w Lenovo powiedzieli Ci, że masz oddać na serwis to oddaj i o nic więcej nie pytaj. Nie ma sensu dalsza dyskusja, bo dalej używając tego laptopa możesz albo sobie zrobić krzywdę, komuś lub całkowicie zepsuć laptopa. Wyślij im sprzęt i tyle.
Tak też zamierzam. Tylko nie wiem jak to możliwe, że nowy laptop, który nawet pół roku nie ma i kosztujący w wersji bez Windowsa ponad 3000 zł może wywijać takie numery. A najgorsze, że w Internecie czytałem opinie innych jego użytkowników, którzy mają ten sam problem, czyli prąd na obudowie. A niektórzy z nich mają go nawet mimo interwencji serwisu. A w niektórych krajach (Indie?!) ludziom nie chcą serwisować i mówią, że tak ma być?!
Może być taki problem nawet w sprzęcie wartym więcej. Wada konstrukcyjna, projektowa, cokolwiek. Zawsze możesz zapytać o wymianę zasilacza na taki z miejscem na bolec uziemiający.
Stary wzmacniacz nie ma separacji galwanicznej zasilania 
Skoro kopie to znaczy, że coś jest nie tak z zasilaczem - trzeba reklamować.
DP bawi i uczy. Z elektryki jestem noga, ale coś tam sobie od Was czytam i może mi się kiedyś przydać. Mam jedno gniazdko do zrobienia, może obejdzie się bez jego wymiany, ale jakby coś było nie tak to mam punkt zaczepienia - póki co dawałem se radę.
Dwie fazy to Ty tylko masz, a gdzie to nie napiszę.
Serwis nie stwierdził żadnych nieprawidłowości w działaniu, tak mnie poinformowała infolinia dzisiaj. A jak ewidentnie zmierzyłem, że było napięcie. Tylko, że jak mierzyłem miliampery, to było 0. Ale napięcie pokazywało 70 V AC.
Proponowałem Ci 7 dni temu wyjście z tej sytuacji, czyli wymiana zasilacza na “zerowany”.
PS. Dobrze by było też sprawdzić ten problem z Twoim laptopem ale… w zupełnie innym mieszkaniu (najlepiej w innym domu), łącznie z pomiarem tego napięcia między metalową obudową laptopa a kaloryferem lub rurą wodociągu. Wynik i skutki odczuwalne mogą być zupełnie inne!
Dobrze zmierzyłeś. Prąd jest zerowy bo przez nic nie płynie. Podmień zasilacz o tym samym napięciu i polaryzacji na wtyczce ale innego producenta.
"daras28-82
6d
staram się wyłapać Twój tok rozumowania z odwróceniem wtyczki i co to da w diagnoznie, ale chyba moja wyobraźnia jest zbyt ograniczona.
Chodzi o obrócenie wtyczki w kontakcie o 180 stopni.
Nic to nie zmieni bo mamy prąd dwufazowy." człowieku ty wiesz co piszesz? Prąd dwufazowy w gniazdku 230V ? Dym szedł by i z zasilacza i z lapka i czego kolwiek podłączonego do tego gniazdka .W gniazdku masz przewód fazowy i neutralny-nazywany przez ludzi zero ,ziemia ,masa. Bo nie ma takiego czegoś jak zero tylko neutralny . Więc mierząc pomiędzy fazą a neutralnym masz 230V gdybyś miał diw fazy miałbys 400V. Odwracanie wtyczki daje to : jeżli przewód neutralny jest podłączony do masy w zasilaczu laptopa a podamy na niego faze to jest możliwość ,że będziemy czuć właśnie to tak zwane kopanie .Ale gdy wepniemy wtyczkę prawidłowo to nie powninno się czuć tego kopania. Dla kolegi który pierwszy raz słyszy ,że włożenie wtyczki nie ma znaczenia-to ma znaczenie.W nowych instalacjach elektrycznych są trzy przewody.Faza,neutralny i ochronny. Ochronny to bolec na środku. W starych instalacjach dwa przewody montując gniazdko z bolcem ochronnym podłącza się do niego przewód neutralny .
Słyszałeś o czymś takim jak transformator?
1 polubienie
Otóż to. Przykładowy schemat zasilacza http://www.feryster.com/polski/images/epr11.gif pokazuje jasno, że pomimo 2 wyprowadzeń do zasilania z sieci (lewy dolny róg, L oraz N) użytkownik jest izolowany od sieci przez transformator T1 oraz transoptor U2
Opowiadasz pierdoły. Januszek zaś wyjaśnił:
Ja czytałem takie informacje w sieci:
I z nich wynika, że to niby jest normalne zjawisko na nieuziemionych laptopach i że nie jest groźne.
Sam już nie wiem.
Coś mi tu nie pasuje. We wtyczce do laptopa jest plus i minus i tyle.
Bardzo upraszczajac - między plusem a minusem w laptopie może być równo 19v ale między ziemią a minusem może być napięcie różne od zero. Po to obudowę komputera stacjonarnego się uziemia żeby w razie groźnej awarii kiedy przewód pod napięciem dotknie obudowy spowodowalo to wywalenie korków a nie ryzyko porażenia użytkownika który dotknie obudowy.
Tu jest mowa o laptopie.
Dokładnie tak. Napięcie to jest różnica potencjałów. Z zasilacza wychodzą dwa przewody, + i -. Różnica potencjałów pomiędzy nimi to 19V. W tym konkretnym przypadku, kiedy zasilacz jest podłączony do instalacji elektrycznej oraz do laptopa to różnica potencjałów pomiędzy obudową laptopa a zerem wynosi 70V. Zastanawiamy się dlaczego tak jest.