Ciekawe, bo też na wyjściu kwity musiałem podpisać. jesień '90
ogólnie - mechanik uzbrojenia.
Ale ja do cywila wyszedłem jeszcze za ancien regime`u a potem jakoś o mnie zapomniano, wiec żadnych ślubów nie odnawiałem.
mnie wezwali jakoś po 10 latach/.Intercyzę podpisać jeszcze raz Systemy kierowania ogniem- tyle mogę napisać.
To ja mogę paplać co mi się żywnie podoba bo moje wojsko to (fuj!) Ludowe Wojsko Polskie (fuj!!!) i zdradzanie jego tajemnic nie jest w dzisiejszej Polsce zdradą lecz rzeczą chwalebną - podobnie jak szpiegowanie dla Amerykanów.
I przyznam że kiedy kilka lat temu odwiedzałem muzeum lotnictwa w Oberschleisheim koło Monachium to na widok ich muzealnego chmuromierza wydzieliłem z siebie dźwięki po których nas wszędzie w świecie rozpoznają. Taka przepaść technologiczna nas dzieliła.
I zdradzę jeszcze że na moim lotnisku stosowane były jeszcze magnetofony drutowe do rejestracji komunikacji podczas lotów. Widział ktoś coś takiego? Bo ja tak.
Bo Cię dosięgnie surowa ręka sprawiedliwości ludowej…
To jest śliski temat.Coś miałeś do czynienia w lotnictwie.
Teoretycznie mamy więcej sprzętu i mocy niż na wykresach/
Praktycznie
My tu śmichy, chichy…
Wybierzesz się @jajecpl kiedyś na tą moją stację? Dobra - przystanek PKP. Tam teraz nie zatrzymują się żadne pociągi… Aby tak normalnie zapalić śluga. Na luziku, bez żadnych służb, bez żadnego SOK…?
pewnie , napisz gdzie i co na priv
Jedziesz Mickiewicza i tam deko pod górkę. Wiadukt. Schodzisz po schodkach na dół.
I jesteś na PKP Szczecin - Pogodno. Nieopodal stadion Pogoni na Twardowskiego… Trafisz, dasz radę!
Dla mnie już nie jest śliski. Coraz bliżej mam do nieba więc się nie boję, podobnie jak ten Czech komunizmu.
Elewem byłem w Dęblinie (moim komendantem był generał Hermaszewski) a potem trafiłem do 7 Pułku Lotnictwa Myśliwsko-Bombowego Marynarki Wojennej. Tam zakochałem się w samolotach.
Ani pułku już nie ma, ani moich ulubionych samolotów Lim 6bis ani nawet LWP. A tajemnice tamtej armii już dawno przekazali Amerykanom ludzie stojący dziś na pomnikach.
Ale dla was lepiej rzeczywiście lepiej będzie nic nie mówić.
To jakaś perwersja?
Jechać na opuszczoną stację aby sponiewierać zakazy?
Ja elew w Olsztynie. Podziemne lotniska, masa maszyn nie skatalogowanych
Nawet nie wiem gdzie byłem,. -pojezierze Mazurskie.
Tam zakazy nie obowiązują. Tam NIC NIE MA. Z tego co wiem, czytam. Żal…
A skąd wiesz ze nic nie ma? Może są choćby zakazy?
Dobra. Ripley
Tak było kika/kilkanaście lat temu. Tam teraz nawet psy dupami nie szczekają…
Na mój gust można cygaretę zajarzyć bez obaw.
Ale zakaz może nadal być bo “teren PKP”.
Pamiętasz zakazy fotografowania tak popularne w dawnej rzeczywistości?
Bo prawdopodobnie nikt nie będzie łapał. Ale…
Tą zagwozdkę może rozwikłać jajec albo marcin 20000000 ( coś się nie odzywa). Drogę znają.
Poczekamy na ich relację z wizji lokalnej terenu.
Tego pierwszego lepiej nie namawiaj. On nie ma szczęścia do fajek i PKP.
Ale zmoczył na Dworcu Głównym! W ramach terapii odsyłam go tam, gdzie nie ma SOK!