Wiesz, jak ktoś ma pecha…
Ten wpis został oflagowany przez społeczność i został tymczasowo ukryty.
Ja mam porównanie, więc widzę podobieństwa.
A czy Ty musisz brnąć partyjnymi koleinami?
No jak mandat przyjąłeś i podpisałeś to po ptakach. ZTM, PKP to niezłe mafie, a e-sądy przyklepują z automatu bez nawet dowodów że faktycznie jechałeś na gapę lub bez biletu.
Choć sam miałem mandat w ZTM, zapłaciłem go po dwóch latach. Nikt nie ścigał o to. Ale zapłaciłem żeby się z tego jakaś afera za 20 lat nie zrobiła. Kont bankowych nie korzystam, a listy też żadne nie przychodziły. Po 350 dniach przyszło sądowe pismo, więc faktycznie nie zdążyło się przedawnić
Szczecin jest cały zatorowany w sensie tory są wszędzie ( pozostałość po niemcach) I nie wiem po co robili szybki tramwaj jak można szybką kolei.
Na Pomorzanach przy platformie wycięli już kilka ton drzew i krzewów. A była taka fajna miejscówka na piwko.
Ty nie rozrózniasz pojęcia rekomendacja na kandydatów od pojęcia wybór spośród kandydatów
Różnica pomiędzy tym co było a tym co jest polega na tym że przedtem twój szef rekomendował cie do podwyżki którą sam przydzielał a teraz rekomenduje ciebie o nią do swojego szefa, bo teraz to on o niej decyduje. I jak ten powie “spadaj” to dowiesz ile warta jest rekomendacja i jakie tu podobieństwo.
To Ty nie rozróżniasz pomiędzy wyborem a fikcją wyborów.
@KR60 @anon44497448 Nie wiem o co ta walka, ale obydwoje macie rację.
Będąc kierownikiem/managerem miałem budżet. i dając komuś więcej musiałem zabrać gdzie indziej.
A rekomendacje to tak naprawdę kwestia humoru tego wyżej.
plotki , obrabianie dupy w pracy, podkładanie świń. itd.
Ludzie to zjeby, przychodziły do mnie, że pani Ania rozmawia z mężem przez telefon podczas pracy.
Miałem to głęboko w D, ale musiałem zareagować.
Pytanie, które z nich jest kobietą?
Jaki tam Stettin, mój dworzec to Altdamm.
Pogadać z radcą prawnym. W UM można skorzystać z darmowej porady prawnej. Można też zapłacić za poradę czy reprezentację w sądzie. Wielu wychodzi z założenia, że jeśli już mam płacić, to lepiej zapłacić prawnikowi i mieć swoją rację.
Jednak w przypadku kandydatów do KRS poparcie 25 sędziów było wymogiem formalnym, warunkiem koniecznym do kandydowania. To nie jest zwykła “rekomendacja” o jakiej piszesz.
A oni wystawiali sobie owo poparcie nawzajem w wąskiej grupce, jeden drugiemu, i to niekoniecznie nawet w oparciu o znajomość popieranej osoby, a właśnie rekomendację ze strony Ministerstwa.
Stąd taką tajemnicę robiono z owych - podobno jawnych - list poparcia. …
Tyle, że jeżeli przegrasz to koszty rosną nawet do kilku tysięcy
500 zł vs obsługa prawna, koszty sądowe plus zasądzona kara. Ale kto bogatemu zabroni
Ja bym sprawdził, czy były kamery, na głównym pewnie są, bo jak nie to…
Na poważnie bym jednak zapłacił i gdybym chciał się “zemścić” na sokistach, to doszukałbym się wszelkich uchybień w czasie interwencji (choćby brak maseczki na twarzy i niezachowanie dystansu, co stanowiło zagrożenie dla Twojego zdrowia) i policja/prokuratura/sanepid. Jak mówiłem… kamery mają…
Podczas interwencji urzędnika nie obowiązuje nakaz zachowania dystansu. Byłoby to głupie. Nigdy nie wiesz jak osoba kontrolowana się zachowa, kto to jest. A moze to jest akurat groźny przestępca. Stojąc od niego 2m nie wiesz co nagle wyciągnie z kieszeni, czy nie zacznie uciekać. Stoisz w takiej odległości byś w razie czego miał odpowiednio dużo czasu by zareagować odpowiednio do sytuacji. Chyba sobie nie wyobrażasz, że będziesz kogoś zakuwał w kajdanki i równocześnie trzymał dystans.
No dystans może nie, ale maseczka, rękawiczki czy co tam innego jest w przepisach o SOK, jeżeli chce też się chce “czepić”, to pewnie znajdzie. Rzadko człowiek nie popełni jakiegoś błędu.
A na jakiej podstawie prawnej PKP udostępni osobie prywatnej nagranie monitoringu?
Bo ona tak chce? Może na podstawie decyzji sądu lub prokuratury? A dlaczego te organy maja tę decyzje wydać. Bo ktoś tak chce? Na piękne oczy? Na dzień dobry w prokuraturze, usłyszał byś ile lat więzienia kosztuje składanie fałszywych zeznań.
Osobie prywatnej nikt nie udostępni nagrania choćby przez samo RODO. Jeżeli osoba prywatna chce pozyskać nagranie najpierw musi iść z tym na policję. Tam musi sensownie wytłumaczyć dlaczego potrzebuje dostęp do takiego nagrania. Na przykład padła ofiarą przestępstwa, wykroczenia. Jeżeli sensownie uargumentuje swoje powody do zarządcy monitoringu przychodzi policja z prośbą o udostępnienie nagrania. Oczywiście w prośbie tej również policja musi uargumentować powody i podstawę prawną dla których chce takie nagranie otrzymać. Administrator monitoringu ma prawo wtedy policji odmówić. Jednak wtedy policja przyjdzie z nakazem prokuratorskim. Wtedy już administrator monitoringu stoi pod ścianą i jest zobowiązany do udostępnienia policji do monitoringu.
Ja nie sugeruje składania fałszywych zeznać, ale doszukanie się w przepisach tego co było nie tak w czasie interwencji, a przykładowo brak tej nieszczęsnej maseczki, jeżeli sokiści muszą nosić, byłby najłatwiejszy do udowodnienia. Właśnie z racji nagrań, pozostałe uchybienia byłyby na zasadzie słowo patrolu, kontra słowo ukaranego.
Inna sprawa, że na nagraniu na 100% będzie też widać palenie bez maseczki, więc z 1 mandatu zrobią się 2.
Nie składanie fałszywych zeznań. W sprawach o wykroczenia jest się obwinionym i składa się wyjaśnienia Taki obwiniony nie ma obowiązku dowodzenia swojej niewinności, ani obowiązku dostarczania dowodów na swoją niekorzyść.
No i już widzę jak to pan Prokurator osobiście składa jajcowi zarzut o wykroczenie.