Mistrzostwa Europy w piłce nożnej

w tej chwili to roger jedynie moze poprowadzic polskę do wyjscia z grupy :slight_smile: kilka razy ładnie dograł i przeszedł przedewszystkim grał ze spokojem jako jedyny bo reszta bardzo zestresowana :slight_smile:

cały mecz grali dobrze i odważnie, 2 drobne błędy zdecydowały o porażce… to nie ta drużyna sprzed 2 lat co prezentowała bardzo niski poziom gry. Zagrali dużo lepiej

jeśli wyzbyli się słabych punktów obrony to reszta może zostać tak jak teraz - grali na poziomie równym Niemcom a w niektórych etapach nawet ich przewyższali… szczęście Niemców kilka razy uratowało, gdyby Żurawski strzelił gola na początku meczu mogłoby być całkiem inaczej…

bitwę przegraliśmy ale wojny nie, teraz trzeba przygotować się do walki z Austrią i Chorwacją, trzeba wierzyć i kibicować naszym. Wyjście z grupy, a nawet dobrnięcie do finału jest możliwe, trzeba tylko wyeliminować błędy a to bardzo prawdopodobne - do następnego meczu mamy 4 dni, później również będą treningi

Ja uważam, że nie mieliśmy totalnie ataku. gdzie jest Smolarek ? Gdzie Żurawski ?

Zauważyliście że graliśmy cały czas prawą stroną? lewa nie istniała ? Jest wiele do poprawienia, chociaż sama gra nie rozczarowała mnie aż tak. Więc cały czas wierzymy :!:

Tam grał Golański(nasz najsłabszy punkt) i Krzynówek, który był w słabej dyspozycji dzisiaj.

Tu się zgadzam, aż mnie coś trafiało jak Metzerzacker(czy jakoś tak, ten z realu) wyprzedzał bez problemu Smolarka w walce o piłkę.

Aha tak na dowidzenia to przy pierwszej bramce Niemiec był spalony, przed chwilą Polsat Sport bardzo dobrze to pokazał, więc ustawiło mecz. No ale takie błędy się będą zdarzać i nie ma co o tym myśleć. Raczej było pewne że przegramy i walczymy w dwóch pozostałych spotkaniach :!:

Dla mnie żadna h ańba, jestem realistą.

Jak ktoś jest fanatycznie zaślepiony to każdy kto będzie mówił prawdę będzie dla niego bezczelny.

Chorwacja ma mocną ekipę, a Austriacy są u siebie.

Reasumując po raz kolejny powtarzamy scenariusz z poprzednich mistrzostw.

To my chyba inny mecz Chorwatów oglądaliśmy ? No chyba, że Ty nie oglądałeś. Chorwaci są jak najbardziej do ogrania. Portugalia też dostała pierwszy mecz 4 lata temu i jakoś znalazła się w finale. Więc nie ma co się łamać i trzeba cisnąć. najtrudniejszy mecz w grupie za nami.

I co z tego. Austriacy są u siebie, ale jeszcze nic rewelacyjnego nie pokazali, Chorwacja to samo, nic specjalnego nie pokazała. Uważam, że dopóki kibice wierzą dotąd będzie i jest szansa.

Sami kibice i LEO nie wyjdą za nich z grupy :stuck_out_tongue:

Widać, że jesteś kibicem “od święta” fiesta.

Do czwartku niedaleko, oby moje słowa nie były prorocze. Teraz nawet remis eliminuje ich z grupy.

Trzeba być realistą, a nie fanatycznym zaślepieńcem.

fiesta , jest typowym malkontentem więc nie zajmujmy się nim tylko sytuacją w jakiej znajduje się nasza reprezentacja, Mecz stał na dobrym poziomie, Niemcy wygrali go psychicznie u nas dało sie zaobserwować za dużo nerwowych zagrań, faktycznie pierwszy gol padł po spalonym aczkolwiek takie sytuacje się zdarzają i czasami inni mają szczęście a czasami my. Sytuacja jak na razie nie napawa optymizmem, o ile Chorwaci nie bardzo radzili sobie wczoraj o tyle Austryjacy zaprezentowali bardzo wysoki poziom i dyktowali warunki podczas meczu,

Szanse są dopóki piłka jest w grze, Wiara i Nadzieja umierają ostatnie.

PS. Dzisiaj zapowiada się fantastyczny pojedynek Holandia - Włochy, w ogóle grupa C jest fantastyczna :wink:

fiesta , ma racje . Wszyscy mówią : " Psychologicznie nas pokonali " "Było świetnie , i prawie nam się udało " "Mieliśmy żły dzień " itp itd . Zawsze tak jest po przegranej wszyscy mówią że będzie lepiej .

Drogi fiesta

Twoje gadanie ociera się o śmieszność. Do wczoraj do godziny 18:45 również myślałem, że Chorwaci mają mocną ekipę. Ale co się okazało?? Oni zagrali tylko pierwsze 30 minut dobrze, reszta meczu wyglądała beznadziejnie.

Twój argument, że Austriacy grają u siebie :smiley: hehehe Szwajcarzy grają u siebie i przegrywają, Austriacy grają u siebie i również przegrywają. Coś słabe masz argumenty.

Ja bym nie nazwał Cię realistą a pesymistą. Mnie również nie zadowoliła wczorajsza gra Polski, ale widać postęp w stosunku do reprezentacji Janasa czy Engela.

Znasz takie powiedzenie LUDZIE ZACHOWUJĄ SIĘ JAK OGRODNIKA PSY w 100% pasuje ono do tych co wypowiadają się w takim tonie jak ty.

fiesta , moi drodzy, ma własne zdanie i trzeba to uszanować. Być może ma rację, być może nie.

Niemcy zagrali dobry mecz i przegraliśmy. Wszyscy chcieli zwycięstwa w tym meczu (i kibice, i media), ale to jeszcze nie ten poziom. Nie my pierwsi z nimi przegraliśmy i nie my ostatni.

Zaskoczyła mnie gra naszej ekipy. Dużo strzałów z daleka, dużo gry skrzydłami, brak gry “w poprzek”. Świetną zmianę dał Roger.

Natomiast po obejrzeniu meczu Chorwacja - Austria mam wrażenie, że oba zespoły są jak najbardziej do ogrania. Dużo więcej spodziewałem się po Chorwacji. Przez pół godziny grała dobrze, a potem szkoda gadać.

Austria oprócz swojego terenu nie ma nic.

Najważniejszy będzie mecz z Chorwatami (wg. mnie oczywiście). Niemcy raczej ograją Chorwatów, a my z Austrią mamy szanse na jakieś 2:0.

:x :lol: :smiley: jesteśmy na nich pierwszy raz … ![-o<

Czy ja oceniam twoje zdanie, nie. Więc proszę nie oceniaj mojego. Możemy dyskutować na merytoryczne argumenty ze wzajemnym poszanowaniem czyjegoś zdania.

W dniu 09.06.2008 , o godzinie 14:12 został dopisany post przez fiesta

Czy ja pisałem o mistrzostwach europy, czy napisałem ogólnie o mistrzostwach.

Właśnie nie ma co się załamywać ani naszych już skreślać. Są jeszcze dwa mecze i trzeba walczyć do końca. A kibice maja wspierać a nie dobijać piłkarzy.

Tak sobie pomyślałem ii…

-to jakieś nieporozumienie, że Golańskiego łapały skurcze w 70 minucie meczu mimo, że nie miał on wysokiego tempa

-Łobodziński po 60 minutach już sapał jakby zagrał co najmniej dwa mecze pod rząd

-Żurawski zasłania się najpierw przeziębieniem a teraz naderwanym mięśniem czworogłowym

-Bąk nie udziela wywiadu po meczu ( boi się czy co)

-Smolarek nie widoczny podczas meczu

-Krzynówek daje ciała

A najgorsze jest, że wszyscy mówią, że nic się nie stało i graliśmy lepiej od Niemców.

Dla mnie to oni mogli przegrać z Niemcami, ale po ciężkiej walce a ja tego nie widziałem. Prosty przykład gdy nasz zawodnik miał piłkę nie miał z kim grać. Nie było ruchu bez piłki. Zagraliśmy w miarę poprawnie ale to na Niemców nie mogło wystarczyć. Mam nadzieję, że teraz sztab odpowiednio zmotywuje i odbuduje psychikę zawodników.

Również nie podoba mi się podejście fiesty…

Ale , Panowie , nie oszukujmy się , zagraliśmy słabo…

Ok , jest postęp , mamy wreszcie trenera , który się nie boi i nie zaczyna robić zmian w meczu “o honor”.

Ale to nadal za mało , nadal nie gramy na europejskim poziomie.

Nie spodziewałem się , że Polacy zaskoczą wszystkich i będą taką Grecją sprzed czterech lat…

Uważam , że nasi ten pierwszy występ potraktują jako potrzebne doświadczenie , doświadczenie , które przyda im się za 2 i za 4 lata , bo jeśli chcemy powalczyć w Europie , to musimy regularnie na takich imprezach grać.

Oczywiście nie skreślam nas , zostały nam jeszcze 2 mecze , mecze z nienajsilniejszą Chrowacją i mocniejszą niż się wszystkim wydawąło Austrią.

Dodatkowo mamy fatalne przygotowanie fizyczne…

Było pewne , że w meczu z Niemcami czy Chorwatami będzie latanie co niemiara , ale kurcze , żeby 3/4 składu sapało po godzinie gry?

Tym panom potrzeba ogranie w klubach , w których to , niestety , grzeją ławy.

A o Krzynówku , Żurawskim czy Smolarku nie napisze nic… bo znowu nasze największe “gwiazdy” spalają się w najważniejszym momencie.

Swoją drogą , to ciekawe , że dla Niemców bramki strzela Polak , a w składzie Polski najlepszy był Brazylijczyk :confused: =D>