Mobilny serwis komputerowy

 

Okej, podszkoliłbym się chętnie. Tylko trudno znaleźć w internecie jedną stronę na której wszystko jest. Lub może źle szukałem, łatwiej mi idzie szukanie rozwiązania problemu który znam, niż wszystkiego w ciemno.

Może inacz

 

 

Może inaczej… to jak z filami porno - możesz oglądać latami, ale to nie czyni Cię profesjonalistą w temacie. Idź do roboty, bo coś czuję, że za bardzo nie ogarniasz tematu.

Nic.

Kolego poczytaj o reklamie, o podatkach, o konkurecyjności, poczytaj forum i dowiedz się co i jak, wyprowadź choć jeden system ze stanu beznadziejnego do stanu używalności…bo zrobisz falstart. Życzę Ci powodzenia.

Cześć,

 

Miałem na myśli doszkolenie się w sensie praktycznym, a nie suchą teorię wprost z internetu.

 

Ja się uczę najlepiej w trakcie robienia czegoś. To najlepsza nauka dla mnie. Jak coś zrobię raz to drugi raz już lepiej mi to idzie i sprawniej.

 

 

 

To tak trochę podsumowując, lepiej na czarno zacząć? Nic mi nie grozi że robię coś bez założenia działalności?  

Jeśli chcesz poszukać informacji do podszkolenia w internecie, to lepiej się później tym nikomu nie chwal. Ja wiem, że internet zawiera bardzo dużo różnej wiedzy, często niezweryfikowanej, ale bezpieczniej jest skorzystać z książek. Masz jakąś tam wiedzę i umiejętności, nawet jeśli tylko szczątkowe, ale to zawsze coś. Zatrudnij się w jakimś serwisie i nabierz doświadczenia, a może z czasem założysz własny biznes lub stwierdzisz, że to nie dla Ciebie. Taka opcja jest łatwiejsza i lepsza.

 

Najważniejsze, aby na lokalnym rynku to zrobić:

  • poznać rodzaj klienta,

  • dostawców sprzętu,

  • złapać kontakty ze sklepami/serwisami.

Cześć,

 

Jasne, jeszcze rozgłoś że prowadzisz niezarejestrowaną działalność gospodarczą, a przekonasz się jak “przyjazne” są wówczas organy podatkowe.

Czytając wszystkie odpowiedzi dochodzę do wniosku że nie mam szans na najmniejszy sukces. Nawet na 1000 zł miesiąc na czystko. Nie liczę na 10 klientów dziennie.

 

 

 

Zapytałem trochę z ironią. Bo ktoś mi takie coś poradził tu.

Jeśli teraz się poddasz, to tylko potwierdzisz to, że się nie nadajesz i że od początku nie miałeś szansy. W teorii przy sprzyjających warunkach miałbyś szansę stworzyć dobry biznes na lata, ale chyba będzie lepiej poszukać innej drogi lub po prostu w inny sposób się za to zabrać.

Szanse każdy ma równe, bo mamy żydokomu…tfu demokracje. Wypromuj się dobrze - i spełniaj oczekiwania klientów = a uda Ci się.

Przykłady z Wrocławia:

http://www.pogotowiekomputerowe-wroclaw.pl/kontakt

http://wroclaw-serwis-komputerowy.pl/

Zobacz na ceny i usługi.

 

U mnie w mieście mają bardzo podobne ceny. Postaram się poszukać w necie cenników i list usług które naprawiają serwisy. I w google poszukam sposobów na ich rozwiązanie.

Co do reinstalacji, weźmy choćby xp sp3, chcesz zainstalować sterownik karty dźwiękowej jednak dźwięku nie ma, próbujesz wszystkie możliwe sterowniki (tutaj podpowiedź one są dobre) co zrobisz ? :stuck_out_tongue: no i tutaj wychodzą problemy o których większość nie ma świadomości istnienia uważa że wie wszystko.

Rirm pewnie nie ruszysz bo serwerowych nie wymieniłeś. Unix’a pewnie też nie ruszysz, a o konfiguracji to nie wspomnę bo wielu ludzi myśli że się zna a jak przyjdzie co do czego to google.

Tak samo z odzyskiwaniem danych, jak komuś padnie dysk elektroniki nie masz wię nic nie ugrasz.

Dostanie ci się jakiś syf z którym av mają problemy i leżysz,

gość do którego pójdziesz posiedzisz pare godzin i nic nie zdziałasz cię poleci jako “nawet nie próbuj”, w dzisiejszych czasach opinia psuje się od byle pierdoły.

Konfiguracja routera nie sprowadza się do wyklinania tego co jest w instrukcji. Trafi ci się sprzęt z wyższej półki i nawet go nie ruszysz. Albo choćby jakiś c ddwrt etc A tam nie powiesz “na miejscu się nie da”. A nawet w takich prostych pada jakiś układ i co ? Powiesz że nie da się naprawić, czy to że lutownicy w ręce nie miałeś ?

Będziesz szukać w necie przy kliencie ? :stuck_out_tongue: Pomijają fakt takich którzy wiedzą że coś spalili a potem bd próbowali zwalić na ciebie :stuck_out_tongue:

Jeśli chciałeś postów pt “Jasne osiągniesz sukces” to nie licz na nie na forum IT.

Zagiąłeś mnie. Tyle że to są mnie standardowe przypadki, ale racja, też takie mogą wystąpić.

Bo tu nie chodzi o podcinanie skrzydeł, tylko o konfrontacje z rzeczywistością…

 

No racja, ale ja liczę że będę miał proste zlecenia. Będę na telefon. Zanim pojadę klient powinien mi powiedzieć po co mam przyjechać. To wtedy mam czas, zawsze mogę powiedzieć ze mam teraz klienta, i co nie co poczytać na necie. Dajmy przykładowo, klient chce konfiguracji routera, to go pytam jakiej firmy ma router, o dostawce internetu pytam i inne duperele by jak najwięcej się dowiedzieć. 

A co jak klient nie wie co mu nie dziala, tylko po prostu np. komputer pika i się nie włącza? Nie licz też, że będzie znał firmę routera - mógł dostać z Netii, Inei czy skądś tam.

Jak już chcesz grać na czas to niech dostarczy sprzęt do “analizy” z terminem przykładowo za 2h.

No tak…zapomniałem :smiley:

=====

Nie wiem czy tak się da, na dłuższą metę na pewno tak się nie da. Powiesz że masz klienta = stracisz klienta.Pytasz o dostawce, o firmę routera, o dostawce neta = jeb słuchawką bo se pomyśli że go chcesz zhakować :stuck_out_tongue:

Nie rozumiem Twojej wizji = Ty sam jej nie masz, określ się i mierz siły na zamiary a możę 1000 wyciągniesz :smiley:

 

Kolego trochę za mało żeby założyć serwis. Naucz się Naucz się używać Malwarebytes Anti-Malware, FRST, diagnozować sprzet (dyski, ram), “przerobić” parę konfiguracji (bo np. trafi się podstawka procesora na którą nie będziesz wiedział jak włożyć procesor, cooler założyć… zdarza się). Przede wszystkim 2 komputery Ci są potrzebne. Jeden jako “tester” - pod niego podpinasz części klienta by sprawdzić co się zepsuło/. Drugi (najlepiej laptop) do prowadzenia rejestru wydatków/przychodów i do korzystania z internetu.

Podsumowując: masz “smykałkę” ale potrzebujesz więcej umiejętności.

 

 

Hello, jesteśmy w Polsce. Tutaj bez kombinowania nie dorobisz się za dużo. Na początek zacznij na czarno, pieniądze przyjmujesz tylko gotówką, ew. “słup”. Natomiast jak nie masz wśród swojego kręgu znajomych ludzi związanych z władzą to raczej nic Ci się nie stanie :wink: