Na anglojęzycznych Discordach
Dobrze, że nie na tiktoku…
“Cała młodzież na te IRCe poszła, Usenet się przez to wyludnia, a jeszcze nowych nam przysłali! Panie, kiedyś było lepiej!”
to się nazywa postęp
“Zablokujmy całe TPSA, będzie jak dawniej”
Raczej centralizacja…
Zaraz nie będzie internetu, tylko korponet.
Jeden klik z byle powodu i znikasz Ty, grupa/kanał/“serwer”/whatever.
A wraz z tym cały “dorobek”.
Fora są lepsze, bo jest ich wiele i wszystkie nie znikają jednocześnie
Ostatnio forum Manjaro miał blackout. Uwaliło obrazki, awatary etc.
Rezultat masz tu: archived.forum.manjaro.org
Ostatecznie na główną domenę forum.manjaro.org wrzucili nowe forum xD
(backup czasami to za mało)
Z usługami online jest tak, że wielcy gracze raz aktywują nowe miejsca w sieci by za X czasu je uwalić bo wymyślili coś nowego. Patrz Google+ > Mapy Google, Duo > Meet.
Dlatego kiedyś to było (lepiej).
Dzisiaj wyłączą/skasują FB czy jakiegoś Discorda i nagle cała wiedza ludzkości przepada ;D
A tak jak sobie forum manjaro padnie to przynajmniej tylko ono. Autonomicznie
0202122, było życie.
Dobrze, że jeszcze nie ma takich dostawców, co zamiast internetu oferowaliby np. FBnet, albo TikToknet za pół ceny.
Dzisiaj technicznie skomplikowane i niekoniecznie opłacalne, ale może kiedyś…
Fb chciał umieszczać swoje satelity z internetem dla biednych, elon musk już tworzy sieć na orbicie ponad podziałami
Centralizacja internetu jest faktem od wielu lat.
Nie ma od dawna prawdziwie rozproszonego neta, bo i same założenia były złe.
Jakie tam skomplikowane modem V 32 chyba się nazywało, potem już mieliśmy, z TP sztywne łącze. Chyba 128 , nie pamiętam.Całą firmę osieciowałem, switche, itd .sprzed czasów internetu. Ga zety czytałem .
Prawdziwy internet jeszcze jest, tylko coraz mniej osób z niego korzysta
Centralizacja będzie postępować wraz ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Masz na myśli błędne założenia samej idei, czy jej implementacji pod postacią internetu?
Dokładnie tak. Akademicka wizja o niezależności i dzieleniu się wiedzą, wyparta realiami korporacyjnymi
Jeszcze 10-20 lat temu ludzie mieli swoje “strony domowe”, albo strony fanowskie, czy fora tematyczne. Teraz to wszystko wymiera na rzecz gigantów, bo się nie opłaca, a projekty pokroju gnunet wydają się czystą utopią
Ja i tak wychodzę z założenia, że trzeba pomagać, czasami trzeba ciągnąć za rączkę.
Bo my jesteśmy mądrale, ale ludzie ZU nie ogarniają czasami.
Czasem trzeba się spierać z innymi odpowiadającymi, którzy wycinek rzeczywistości uznają za absolutną całość i nadużywają przysłówka “zawsze”… vide:
A czasem zdarza się i tak, że w wątku pojawią się pseudo szydercy, którzy pomóc w żaden sposób nie zamierzają, ale chętnie sobie po autorze pytania pojeżdżą (link):
“Temat: Czy to git pomysł?
Witam osoba marcin20000 napisała mi żebym w moim trupie zbudował coś sensownego a wiec przychodzę do was z zapytaniem czy to jest git i czy pomożecie jęczę dokładnie wybrać części
Mój trup:…”
Ten user ma coś dopowiedzenia? Czy tylko bełkocze?
To jest jakiś dzieciak którego wiek zakładam na najwyżej początek gimnazjum. To nie jego wina, że jest młody, dziecinny i jeszcze nieogarnięty. A jeżeli się mylę i jest to dorosły facet to mu współczuję bo wtedy z tej gliny już nic się sensownego nie ulepi.