Narodzenie i śmierć Jezusa Zbawiciela, oraz wszystko to, co wypłynęło podczas dyskusji

Problem polega na tym, że takie opinie bazują na braku wiedzy o naturze. Zamiast wiedzy są wyobrażenie [1]. Np, ktoś się upiera, że płeć jest zero/jedynkowa i odrzuca każdą inną koncepcję, mimo, że badania naukowe jasno i wyraźnie pokazują, że koncepcja zero/jedynkowa jest błędna.

[1] Bardzo dobrą ilustracją dla takiej postawy, są płaskoziemcy.

Jak masz pindola to jesteś facetem.
Lekcje anatomii poszły w las?

Jeśli uważsasz ze to warunkuje płeć, to sam zagoniłeś się w kozi róg, bo faceci po operacji według twojej definicji nie są już facetami, a jak sobie dorobią waginę to stają się 100 procentowymi kobietami :wink:

To bardzo uproszczony model natury. Tak można naturę tłumaczyć przedszkolakowi.

Pisałem Ci o zespole feminizujących jąder. Sprawdziłeś czy się boisz?
Możesz mi odpowiedzieć kim są ci ludzie według natury, na którą się powołujesz?

Stają się jedynie plastycznym wynaturzeniem.

Jak już wcześniej napisałem upośledzenie można korygować, dla takich ludzi to jest.

Upośledzenia wnioskowania są bardzo ciężkie do korekcji :wink:

A jak korygować? Przyszywać czy wycinać?

Niech jeszcze ten facet odstawi hormony.

BTW, czy jak uznam że jestem marsjaninem to faktycznie nim będę?

Na różne sposoby można interpretować to co ktoś powie, albo napisze… :wink:

1 polubienie

W mojej okolicy jest taki jeden sklep Żabki, który jego wyznawcy też sobie szczególnie upodobali i odprawiają tam swoje nabożeństwa całymi dniami… :rofl:
Chodzą też po ofierze (“kierowniku - masz może złotóweczkę?”), mają swoje kazania (“no mówię wam…”), wezwania do udziału w nabożeństwie (“Marian! no gdzie leziesz? chodźże tu do nas!”) i takie jakby okresy umartwiania/poszczenia (“dzisiaj nie piję!”) - zbieżność rytuałów z innymi religiami przypadkowa? :rofl:

1 polubienie

No to jak, przyszywać czy wycinać?
Przecież masz jakieś zdanie na ten temat?

W pracy od kilku dni…
Najlepiej tworzyć mityczne hermafrodyty bo dwie płci to za mały wybór.

Przeczytaj sobie choćby w Wikipedii o zespole feminizujących jader. Nie bój się, tym się przez internet nie zarazisz.

W Polsce żyje obecnie (szacunkowo oczywiście) przynajmniej kilkaset osób będących na poziomie chromosomalnym facetami i posiadających wewnątrz jądra a jednocześnie mających pochwę, piersi, zewnętrzny wygląd kobiety i zapisaną w papierach płeć żeńską.

Masz zdecydowane poglądy dlatego Cię pytam czy to są faceci czy baby, a co za tym idzie czy w ramach terapii należy im wycinać czy doszywać.

Już pisałem że w takim przypadku korekta jest wskazana.
Jednak gdy urodziłeś się facetem to nim pozostań.

Ale cały czas unikasz deklaracji w która stronę owa korekta.

No bo czy oni urodzili się facetami czy kobietami? Co decyduje o płci, fujarka czy chromosom?. Jajca czy dziurka? Od tego wszak zależy kim mają pozostać zgodnie z Twoją zasadą

Na dobrą sprawę to ja jeszcze sylwestra nie skończyłem. Nakupiłem sprzętu i leży. Normalmnie to juz po godzinie bym poskładał. Ale te kabelki, za dużo, jak na moją dzisiejszą psychikę.


Odpalę Rogue One, piwo, i idę leżeć. Baba się nie odzywa.

Genetyka i geny potrafią płatać różne figle. Tu - w podobnym temacie, choć tyczy się on bliźniąt, fajny film z kanału “Naukowego Bełkotu”:

Film ciekawy i wiele wyjaśniający.

I dlatego nie ma szans praktycznie kogokolwiek przekonać poza przekonanymi.