Generalnie, można tylko edytować watek, ale sam ten fakt może sporo zamieszczać, jestem zdania, że to należy do autora i staff.
Temat można też przenosić po kategoriach, już nie wspominając, że każdy może każdą odpowiedź oznaczyć jako rozwiązanie tematu, a inna osoba może to wyłączyć
Fakt, można rozrabiać… Ja to już zostawię n/c
Powróciła stara nazwa wątku
Powróciła, bo @darek719 poprawił. Ale każdy może łatwo sprawdzić kto bawił się tytułami i zmieniał.
@tomekb - Trzeba się zastanowić nad automatycznym nadawaniem niektórych uprawnień.
Ano, właśnie czytam o tym, jak to dokładnie działa. Generalnie taka jest idea, żeby użytkownicy z większym poziomem zaufania mieli większe możliwości. Nie zakładałem, że wśród osób z większym poziomem zaufania będą tacy, którzy mają pusto pod sufitem albo będą chcieli nam zaszkodzić. Zwiększymy restrykcje.
Tak czułem, że odkrywca błędu stanie się winny jego istnienia
Bez jaj Tomku to była próba zwrócenia uwagi na problem jakim jest nadawanie zbyt dużych uprawnien dla osob jak ja, ktore tylko regularnie przeglądają forum
Jeżeli zmianę tego tematu i zostawienie go w poscie dla łatwiejszego przywrócenia uważasz za próbę zaszkodzenia forum to zostaw obecne zasady nadawania uprawnien i czekaj zadowolony na kogoś kto naprawdę narobi bałaganu. Ja obiecuje że wiecej błędów zgłaszał nie będę
To nie błąd, tak miało być, a Ty bezczelnie wykorzystałeś nadane Ci ŚWIADOMIE uprawnienia.
Lejesz wodę aż się kurzy. Podkładanie ładunków wybuchowych, albo spamu w celu zwrócenia uwagi na problem, to przesadyzm.
Tak, na tym forum Tomekb zapoczątkował luz, ale nie buszowanie na forum. Luz jest wywrotowy, gdy ktoś uprawia jazdę bez trzymanki.
Nie zdziwię się, jeśli załapiesz się na podkowy… i nie licz na współczucie.
@Bogdan_G, czasami czytam to co piszesz i naprawdę ciężko zrozumieć o co Ci chodzi. Pij może trochę mniej kawy z rana.
Chodzi o przenośnie i porównania, czy o ocenę dodatkowego psucia forum? Czy chodzi o to, czego nie napisałem?
Nie nadawało się…
Masakra, jakiego ten gość "slangu’ używa…nie wiem czy nawet on “rozumie” co pisze…
Wszystko wskazuje na dużą dawkę, zapewne nic nie pije, tylko od razu “żuje”…
Szkoda że ten “dziwny” post został edytowany przez autora, z “marsjańskiego” na bardziej przyswajalny przez ziemian…
Masz oryginał, szkoda żeby zginął:
Lejesz wodę aż się kurzy. Podkładanie ładunków wybuchowych, albo spamu w celu zwrócenia uwagi na problem, to przesadyzm.
Wychodzi na to, że kamasz rządzi, albo też udowadnia, że z kamaszem trzeba się liczyć. Na takie koreańskie buty, to ja nie godziłem się.
Jesteś człowiekiem, więc nie grozi Ci wyrwanie języka, czy zasznurowanie i zawiązanie na dwa guzy. Nawet wkładki moralnej nikt Tobie nie wkłada.
Co masz do mnie, że zmieniałeś nazwę tematu tak, że przez chwilę nie wiedziałem, gdzie podział się wspólny temat? Lisek Ci wybaczy, bo to miękkie ludzie. Ja tam od razu łapię za cegłę dentystyczną.
Gdy masz wytrych do kościoła, to nie znaczy, że masz papierki z cukierków wrzucać do skarbonki w celu zwrócenia uwagi na problem.
Tak, na tym forum Tomekb zapoczątkował luz, ale nie buszowanie na forum. Luz jest wywrotowy, gdy ktoś uprawia jazdę bez trzymanki.
Uprawnienia - a na co mnie te piórka? Tysiące ludzi szuka pomocy, potrzebuje pomocy, pokłada zaufanie w forum, a na forum kyrk.
Nie zdziwię się, jeśli załapiesz się na podkowy… i nie licz na współczucie.
O jak dobrze, bo Ja nie zdążyłem…
Nie, no masakra, trzy razy przeczytałem i “zapomniałem” jak się nazywam…tak publicznie robić z siebie “…”
Pocolog nakasztanił, a kumple bronią?
Niech Wam będzie.
Nie…to tylko mały “odprysk” na kanwie Twojej radosnej, “złotoustej” twórczości metaforyczno-eseistycznej którą tutaj uskuteczniasz…
Z warstwy merytorycznej, nikt sobie jaj nie robi…
Czasem mnie poniesie, gdy ktoś kpi w żywe oczy. No, robię sobie wrogów. Z księdza po kolędzie jestem dumny nawet, bo się obraził śmiertelnie za większą dłoń do brania (stwierdziłem, że mu urosła)…
Ósmy rok jestem na forum. Nie wydaje mi się, żebym był choćby zaliczany do przyjaciół portalu, czy miał jakieś dodatkowe uprawnienia, czy coś tam jeszcze. Ewidentny “wróg” ze mnie…
Tomekb jeszcze pisze coś w rodzaju - “nie wiem, kto tu oszukuje, ale jak palnę w ten rudy łeb”…
Praktyki psucia forum - to taka rzeczywistość jest i jest w zasadzie wola naprawienia sytuacji, przy zostawieniu możliwości, że i tak koleś wejdzie w szkodę, gdy zechce.
Tak rozumiem.
Możliwość edycji postów dla użytkowników z większym stażem ma być oznaką zaufania i ma pomóc uchronić forum przed spamem. Rozumiem jednak, że poziomy zaufania które wylicza forum (na podstawie stazu, postów, etc) nijak się mają do tego, że najwyraźniej jest tutaj wiele osób z długa brodą, która tylko czeka żeby wsadzić kij w mrowisko
Poziom zaufania do edycji postów został podniesiony, możecie sprawdzić czy nadal macie możliwość zmiany tytułu tego wątku?
Boshe, ja mam. Co za władza