Po prostu sobie przekonwertuj na inny format na komputerze.
@wasabi1084 Z moich płyt nie da się filmów wrzucić z powrotem na komputer. I znowu będziemy rozmawiać nie na temat ?
RMVB to kodek, który służy(ł) głównie do zmniejszenia wielkości danego pliku - jednak początkowo filmy w nim ripowane miały okropną jakość.
Z czasem go poprawili i zapewniał już akceptowalną, jednak nadal kiepską.
Nie ma możliwości „zainstalowania” tego kodeka do twojego sprzętu.
Jeśli oficjalnie producent nie przewidział go dla tego odtwarzacza to nic z tym nie zrobisz.
W ogóle to chyba nie było odtwarzaczy stacjonarnych lub bardzo mała ilość obsługująca ten kodek (przerobione xboxy miały taką możliwość, ale to konsola).
Jednak nie chcę poruszać już samego tematu, że " z moich płyt.nie da się" jak to opisujesz.
Tutaj się jednak mylisz, bo da się.
Tylko ty nie wiesz jak to zrobić i jak pisałeś, nie interesują cię żadne takie „przegrywania” etc.
No nic, po prostu tych płyt z tak nagranymi filmami nie odtworzysz na swoim odtwarzaczu.
Odtworzysz je wyłącznie na odtwarzaczach zainstalowanych na PC.
Może ktoś jednak spotkał się z takimi modelami stacjonarnymi, które odtwarzają ten format.
Pewnie na jakimś forum audiofilskim są takie tematy.
Inna sprawa to ta, że na forach audiofilskich można spotkać „zapaleńców”, którzy dają namiary na dostępne na dane modele odtwarzaczy alternatywne firmware (zmodyfikowane) [ Custom Firmware] w różny sposób, także takie które dodaje obsługę różnych kodeków nie dostępnych w oficjalnym firmware producenta.
Ale to już zupełnie inna sprawa.
Najprościej jednak w takiej sytuacji przekonwertować te filmy na dostępny format, który czyta twój odtwarzacz - dać je na pendriva i z podłączonego do odtwarzacza oglądać, jeśli tak ci zależy, aby je oglądać z twojego odtwarzacza.
Albo jeśli tak kochasz płyty - to po prostu wypalić je na płytach już przekonwertowane.
Kiedyś ściągnąłem taki film z sieci w RMVB i na ekranie 42 calowym w ogóle nie miało sensu oglądanie takiej „zupy”.
Ale może te twoje są dosyć dobrej jakości, co sprawdzisz na kompie.
Wyślij zatem taki film, to ci zrzucę zupełnie za darmo, powiedzmy będzie cię kosztowało tyle co wysyłka.
@wasabi1084 Mam nie całe z dwa tysiące filmów różnych. Na jednej płycie mam z 3 filmy albo 4. I co mam siedzieć i każdy film zrzucać na komputer. - To by mi z rok czasu zajęło. Potem kupić znowu z tysiąc czystych płyt i je od nowa siedzieć i nagrywać już z dobrymi zripowanymi do właściwego formatu plikami. To ze 2 lata roboty.
To ci się tak fylko wydaje, że to takie proste jak piszesz. Ale tak naprawdę zajęłoby mi to kupę czasu.
I jeszcze potem siedzieć i jakimś czarnym markerem opisywać te płyty. Żeby na każdej płycie był napisany tytuł filmu, który znajduje się na płycie.
Nie, tylko to co ci niedziała poprawnie.
Po co nagrywać? Wystarczy, to co nie idzie zrzucić na dysk.
@wasabi1084 Rozumiem, że potem mam trzymać te filmy które nie działają na dysku komputera i za każdym razem kiedy będę chciał oglądnąć na telewizorze będę musiał włączać i komputer i telewizor. I później z komputera transmitować to na telewizor za pomocą chromecasta.
@cyngiel_1 A czy na tym mi pójdą wszystkie formaty filmów nawet rmvb ?
Nie, wystarczy zamiast kupowania kilku odtwarzaczy, z których jeden działa, inny nie, kupienie mini PC z odtwarzaczem i podłączenie go zamiast BR.
Nie. Nie pójdą wszystkie.
Tak jak pisał wyżej kolega @wasabi1084 nawet na takim kombajnie nie odtworzysz tych w rmvb…tak przynajmniej widać w specyfikacji - co sam zresztą widzisz.
Dlaczego masz włączać komputer i TV?
Jeśli nie chcesz się bawić w zrzucanie treści na TV z kompa przez chromecasta i tym podobne, to możesz sobie je trzymać na jakimś twardym dysku i podłączyć przez USB do twojego odtwarzacza.
Jednak pozostaje kwestia przekonwertowania ich na „widziany” przez odtwarzacz system plików - a jak piszesz nie masz zamiaru tego robić…
Więc pozostaje ci tylko wyjście takie jakie sugeruje kolega wyżej.
Jakiś mini PC z napędem podłączonym do TV - jak widzę, były takie maszynki coś w ten deseń…
https://allegro.pl/oferta/komputer-zotac-mini-pc-blu-ray-4gb-ram-320-hdd-12654593477
albo jakiś z zewnętrznym napędem w stylu Mini PC Stick, ale to już kolega wyżej naprowadziłby cię co i jak.
@cyngiel_1 Używanego napewno nie kupię. Nie ma opcji.
I miałbym na taki PC podłączony do telewizora po przegrywać filmy z płyt CD ? I oglądać filmy z tego PC ? Czy jak ?
Nie - taki mini PC ma system Windows, na którym można zainstalować dowolny odtwarzacz, również taki, który odtworzy płyty rmvb…
A więc działa jak normalny PC, na którym można instalować dowolne odtwarzacze i kodeki.
Ten akurat ma napęd bluray, więc odtwarza bezpośrednio płyty.
Inne są często bez napędów, więc trzeba byłoby dokupić zewnętrzny napęd na USB.
Nie ma potrzeby wówczas przekonwertowywania płyt z rmvb.
Przecież na zwykłym PC ( oczywiście takim, który ma napęd DVD, czy tam bluray) - też możesz odtwarzać te płyty z filmami rmvb.
Jakimś zainstalowanym odtwarzaczem na przykład VLC media player, który ma swoje kodeki, albo dowolnym innym i paczką kodeków itp…
Za pomocą systemu Windows, czy tam jakimś Linuxem da się odtworzyć wszystko.
W odróżnieniu od stacjonarnych odtwarzaczy, takie mini PC można dowolnie konfigurować jak zwykłe PC.
Mówimy cały czas oczywiście o odtwarzaniu przez taki mini PC z napędem twoich płyt.
Bo o takie rozwiązanie ci chodzi, a więc - aby włożyć płytę i oglądać.
Bez przegrywania i konwertowania tych filmów, które masz w rmvb…
@cyngiel_1 I to mini PC jest na pilota ? I będę mógł postawić to na szafce do telewizora na tym DVD co mam kupione od roku czasu ? I taki mini Pc będzie mi się ueuchamiał jak każdy komputer ? Będzie logo systemu, zapraszamy i pulpit z ikonkami ? I będę musiał system windows na tym aktualizować ? A co jeśli się okaże, że system już nie będzie wspierany. Bede musiał robić format c na tym i instalować inny system jakiś windows 12 czy 15 ? I znowu będę miał problem.
A ja potrzebuję proste rozwiązanie takie, które tylko podłączę i będzie mi to służyło na lata bez jakiej kolwiek ingerencji w to. Tak jak to DVD. - Postawiłem, podłączyłem i działa. Tak samo chce mieć to do odtwarzania RMVB i wszystkich innych formatów plików. ŻE jak film nie pójdzie mi w jednym to pójdzie na pewno w drugim. Na tej zasadzie skoro nie można mieć wszystkiego w jednym.
Może być pilot i może być menu. To jest najmniejszy problem. I może być obudowa do postawienia na szafce, zresztą małe PC, nawet biurowe, są często mniejsze od DVD czy BR. Do tego masz dysk, nagrywarkę jeśli chcesz, przeglądarkę plików i klienta serwisów w jednym.
Nie istnieje coś takiego jak proste rozwiązanie, które podłączasz i działa na lata. Formaty są różne, to się też zmienia, nowe filmy są zapisywane w nowszych formatach. Dlatego ciągle coś trzeba będzie dograć, zaktualizować. Nie mówiąc już o tym, że BR i DVD dosyć szybko ulegają uszkodzeniu i mają problemy z odczytem, o wiele łatwiej wymienić napęd w PC niż stacjonarnym BR.
Nie wiem jednak, czy jest sens ładować się w dodatkowe urządzenie tylko po to, aby odtworzyć stare płyty w niepopularnym formacie.
Ale to już kto co woli i chce.
Obecnie nie produkują już jak widzę mini PC z napędami (ty chciałbyś nowy).
Jest bardzo wiele modeli od prostych, nie dużo większych od pendriva - po większe stojące.
Jednak są to PC z systemami, które trzeba uruchamiać nieco inaczej niż zwykły odtwarzacz - do tego napęd i jakieś urządzenie sterujące (telefon) lub pilot.
Więc chyba na twoim miejscu bym sobie odpuścił…
Jednak dla chcącego nic trudnego i nawet taki mini PC z napędem obecnie w wersji slim nie zabiera dużo miejsca.
Nie wiem, czy chce ci się w to bawić, aby odtworzyć stare płyty rmvb…
PS Tutaj Asus robi(ł) na przykład takie mini PC, ale już w cenach pełnoprawnych PC jednak z napędem…
Nowoczesny wygląd i dobre parametry za dużą cenę…ale, żeby odtwarzać stare filmy to oczywiście nie ma to zupelnie sensu…położyć sobie pełnoprawne PC na półce.
Co najwyżej jakiś PC Stick i napęd…potem trzeba szukać pilota, który to obsłuży i tak dalej…
kolega @wasabi1084 ma z tym doświadczenie, więc jakbyś się już decydował to pewnie wybrałby ci coś odpowiednio spasowanego w niedużej cenie.
Jedna dla jednego nieobsługiwanego formatu osobiście dałbym sobie spokój.
Zwłaszcza, że wszystko hula obecnie w sieci i jest po prostu na wyciągnięcie ręki.
Do tego celu wystarczy jakiś starszy model + napęd BR zamiast zwyczajowo montowanego DVD-RW.
Natomiast napędy odeszły do lamusa nie bez powodu.
@cyngiel_1 Bardzo dużo filmów, które mam nie ma już nigdzie dostępnych do oglądania. Chciałbym jednak mieć dostęp do tych filmów.
Zrzuć je po prostu na dysk.
@wasabi1084 Ja te filmy nagrywałem na płyty takie, z któeych nie da się zrobić kopiuj, wklej.
Poza tym, przekopiowanie jednego filmu to czas około 2 albo 3 godzin pewnie. A ja mam około 2 tysięcy filmów. To jest około rok, dwa lata roboty. Takiego codziennego siedzenia przy laptopie i wszystkiego przekopiowywania na dysk.
Po pierwsze zrzucenie filmu bez kompresji przy dzisiejszych mocach komputerów bardziej zależy od szybkości napędu niż reszty, ale nie musisz wszystkich kopiować. Masz ochotę jakiś obejrzeć, zapuść ripowanie i sobie oglądaj. Po seansie masz film zgrany. Jak się nazbiera więcej na dysku, zapuścisz na noc konwersję na jakiś nowszy format i wyjdą ładne, zgrabne pliczki.
Acha nie istniej sposób zabezpieczenia płyty którą można odtworzyć w napędzie BR-DVD, tak, aby zgranie jej na dysk było niewykonalne.
Nie ma takich płyt, które możesz nagrać w domu, a z których nie da się skopiować danych (przy założeniu, że nie są uszkodzone; jeśli są to bad sektory zastępuj zerami np. w IsoBuster (sam zapyta co wtedy zrobić)).
Poza tym, przekopiowanie jednego filmu to czas około 2 albo 3 godzin pewnie.
Mylisz pojęcia. Czym innym jest kopiowanie (tutaj prędkość odczytu uzależniona jest od prędkości napędu, indeksu płyty i Jitter). Kolejnym wąskim gardłem są interfejsy przez które te dane lecą (SATA, USB itd.). A czym innym transkodowanie. Już raz transkodowanych nie ma sensu ponownie przerabiać bo ponownie stracisz na jakości.
Jeśli filmy masz w postaci DVD-Video to wygodniej jest to transkodować i zapisać jako jeden plik (jeśli potrzebujesz kilku ścieżek audio i/lub napisów to nie multipleksuj i zapisz w kontenerze, który to umożliwia, np. MKV). Jeśli filmy masz w postaci np. *.avi, *.rmbv to… po prostu przekopiuj je, a najlepiej wyrzuć do śmietnika i transkoduj z oryginału jakimś nowoczesnym kodekiem lub „poszukaj w internecie”.
A co do tematu: odtwarzacze płyt giną, a te co są obsługują niewiele i/lub ich napędy są dziadowskie. Idąc w HTPC o ile masz budę z kieszenią na napęd np. slim to celowałbym w Kodi. Obsługuje pilota i zarówno na Linuksie jak i Windows, da się zrobić samobootowanie do tego programu. Rzecz jasna po drodze naoglądasz się logo systemu i przez chwilę pulpit, ale koniec końców to odpali się interfejs przyjazny pilotom/telefonom/joypadom.