Pobór do wojska

Pamietajcię, że najważniejsze to iść na jesień [królewski pobór]

Ja wyswirowałem z woja ale jak wychodziłem i dostałem wyprowiantowanie to miałem takiego GULA, że … wychodzę bo nawet fajnie było.

Powiem Wam tak jak ktoś chce i potrafi się dostosować to da sobie radę spokojnie. A jak ktoś nie chce to nie pójdzie :x

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pob%C3%B3r_(wojsko

Tu masz napisane a terminy to będzie jakoś

jesień 1-3 listopada a zima 1-3 luty prędzej Cię raczej nie wezmą.

ps oczywiście te daty to już w jednostce a nie po bilet :slight_smile:

to czyli jakby mi dali bilet 20 marca (bo akurat wtedy mam WKU) to bym poszedl w tych terminach co napisales ta?:slight_smile:

Z tak dużym wyprzedzeniem to biletów nie dają więc jak byś dostał tak jak mówisz to na wiosne idziesz czyli - maj o ile sie nie myle.

Wszystko zależy od tego czy nadal będziesz uczniem, chociaż do 21 :slight_smile:

Powiedział bym że raczej na zime ale to już i tak nie istotne bo mamy “R” hehe

Ja mam “Trwale nie zdolny do służy wojskowej w czasie wojny i pokoju”

No wiecie …

(150x0)wariat.jpg

:lilangel:

a czy zaswiadczenie o sluzbe zastępczą mosze dac od razu przy pierwszym spotkaniu z komisja lekrską, nawet kiedy jeszcze ucze sie? (to na pszyszlosc jakby mnie mieli zwerbowac) I Czy jak skoncze szkole to mam powtorne badania na WKU ?

Wątpię, musisz chyba złożyć podanie czy coś w tym stylu gdzieś wyżej tyle że przez swoje WKU tak mi się zdaje

No chyba że by Ci się nagle coś stało bo tak to po co ? 8) Mam na myśli kombinowanie u jakiegoś lekarza. Nie praktykowałem :slight_smile:

Opowiem Wam kolesia przygodę z wojskiem:

Kiedys koleś idzie wieczorem do sklepu a tam żule oklepują jakiegoś dziadka, żeby mu torbę z zakupami zwinąć.

Koleś się wstawił i dziadka obronił. Przyjechała policja pospisywała wszystkich ale dziadek nic nie zgłaszał żeby się wstydu z żulikami w sądzie nie najeść.

Na drugi dzień ktoś puka do kolesia … patrzy w “judasza” a tam dziadek w mundurze w stopniu jakimś wysokim bo nawet z kierowcą przyjechał.

Koleś dostał wizytówkę i jak na komisji pokazał a oni sprawdzili to aż skakali koło niego. Oczywiście do woja nie poszedł :o

################

Hehehe pamiętam, że u mnie w jednostce jak ktoś nie palił to robił 500 pompek. WSZYSCY JARALI :smiley:

################

Albo jak się poskarżyłem, że kawa nie słodka to z magazynu przez 1 godz. niosłem na plecach 3 worki cukru … żeby wsypać do baniaka 200 litrów tylko 1 [jedno] ziarenko a resztę odnieść z powrotem. :lol:

################

Koleś z sali miał ojca taksówkarza. Co wieczór parkował pod salą dziadków i na barana ich woził a to do kibla a to do kantyny i tak w ogóle ich woził, żeby nie było przestojów hehehe

################

Kiedyś trep się zapytał czy ktos zagra z nim w pingponga a jak wygra to odbój [luz] do przysięgi. Zgłosili sie wszyscy oprócz mnie [miałem rozkaz wyjścia 14 dni] ale jak przegra to odśnieżanie.

Okazało się, że trep to jakiś mistrz i wszyscy przegrali.

Ale nie odśnieżali jednostki tylko … las !

Po tygodniu w zimie można było na bosaka po lesie śmigać.

################

Jeszcze raz bym poszedł do woja na 100%.

Czy to alarm czy panika

W kalendarzu cyfra znika

Lepiej nożem kosić trawę

Niż wychodzić na zaprawę

Żeby w życiu dupą nie być

Trzeba najpierw wojsko przeżyć

w ogóle to zastanów się z tym wojskiem, służby zastępczej Ci nie proponuję bo możesz starym dziadkom w szpitalu tyłki podcierać jako sanitariusz.

jak zmieniasz szkołę to idź na razie do innej a później od października do docelowej. jeśli nie chesz iść w ogóle i tylko zmieniasz szkoły żeby do wojska nie iść to lepiej idź i będziesz miał z głowy.mój brat teraz żałuje że nie odpykał wojska bo dostał teraz b dobrą pracę i musi kombinować żeby go nie wzięli a tak to by miał z głowy.

największe sieroty u mnie z dzielnicy były w wojsku i im sie podobało. teraz z reguły idziesz tylko na szkółkę na 3 miechy gdzieś w Polskę a później wracasz do siebie do miasta jesli amcie tam jednostkę i co piątek do niedzieli do 16 do domu Cię puszczają

Słyszałem, że TERAZ pobór do wojska jest praktycznie co miesiąc… Czy rzeczywiście tak jest czy są załóżmy dwa miesiące, kiedy ścigają ludzi ??

tak jest;p

wess122 Faje historyjki. W ogóle chyba fajniej miałeś ode mnie bo ja pechowiec trafiłem na “stalownie” łeeee choć jajca też były. Pamiętam jak rozbroiła mnie akcja z kolesiem z młodszego poboru. Chciał wyjśc na faje i nie dość że musiał zapodać coś takiego " panie plutonowy szeregowy Kowalski + np. trzech. proszę o pozwolenie wyjścia na papierosa, spalenie go, zgaszenie zgodnie z warunkami przeciw pożarowymi i wrócenie na pododdział " to jeszcze plutas do niego tak

“wyprowadź żółwia” :smiley:

szer. co?

plut. jajco $%%^$# :slight_smile:

szer. nie wiem o co chodzi

plut. to idź się dowiedz

No więc poszedł i się dowiedział. Jeszcze raz spytał o papierosa, wziął żółwia i na faje.

Dla niewtajemniczonych

Wyprowadzanie żółwia to - zdejmujesz pas od spodni, podczepiasz go pod hełm i ciągniesz po “lotnisku” czyt. korytarzu w taki sposób żeby się nie przewrócił - przynajmniej nie przy trepie bo nici z fajki :?

Eeeee tam bzdura

W jednostce w której byłem była świniarnia.

pig.jpg

I jak jakaś świnka zdechła to pisali protokól i świnkę do piachu.

Ale dziadki wpadły na pomysł i świnkę odkopywali, myli i buch świnkę do zamrażarki. Po tygodniu zgłaszali, że inna świnka zdechła, odmrażali nieboszczkę, pokazywali i mieli jedna ponadplanową. Wieczorem żywą świnkę do wiochy do żyda ****** BALANGA ********

Ale nieboszczka znowu trafiała do zamrażarki i służyła jeszcze 2-3 razy [póki nie zaczeła KABANIĆ].

KOTY

Nie pękajcie w wojsku nie jest źle. No chyba, że ktos nie chce iść to znajdzie sposób a jest ich kilka.

W zeszłym roku sąsiadka poprosiła, żebym coś wymyślił dla syna.

Z pierwszej komisji go na kopach wyrzucili i jest wolny.

Wystarczy pogłówkować.

Ale z drugiej strony kolesie którzy zawsze się czegoś bali, wstydzili i ogólnie nie dawali sobie rady w życiu po woju dostawali od życia kopa. Stawali się normalnymi facetami którzy zawsze dawali sobie radę.

tez robie wszystko zeby nie załapać się do wojska… narazie kończę licencjat a później się zobaczy… w wojsku najgorsze jest tylko to że to po prostu strata czasu :(( wiekszość ludzi nie chce tam isc nie ze względu na KOCENIE czy cos w tym roadzaju a wlaśnie ze względu na stracony czas :confused:

pozdrawaim

Wystarczy, że się wymeldujesz np. z mieszkania rodziców ( o ile z nimi mieszkasz ) i tyle :slight_smile:

Oczywiście rodzice nie mogą Cię wydać, że wiedzą gdzie jesteś.

Muszą powiedzieć, że wyjechałeś i nie mają z Tobą kontaktu.

Ja tak chcę zrobić w tym miesiącu. Tak się składa, że moi rodzice wyprowadzają się z mieszkania do domu i chcę by mnie wymeldowali, że niby z nimi nie mieszkam itd.

3-4 miechy i spadam za granicę.

Jeszcze 2 lata temu chciałem iść do woja bo myślałem, że sie tam nauczę trochę “życia” ale od momentu kiedy poznałem swoją kobietę postanowiłem, że nie będę w ten sposób tracić czasu i nie mam zamiaru rozstawać się z nią na taki okres czasu !

To nie wypali bo kiedyś bedziesz sie musiał gdzies zameldować ponieważ:

Nie zarejestrujesz auta

Z pracą bedzie kłopot

Z paszportem

.itp .itd

Koleś od razu mówię, ze jest to normalny młody człowiek ( żona - dziecko - dobra praca ) jakiś czas przed komisją ponakłówał sobie ręce i nogę a na komisji jak kazali kaszleć ( no wiecie teamat z “kuśką” ) to zauważyli i zrobili z niego ćpuna-wariata do czego oczywiście delikatnie się przyznał. Do wojska nie poszedł ale po jakimś czasie dostał wezwanie do urzędu miejskiego celem oddania prawa jazdy. W urzędzie powiedział co i jak, że tylko świrował a oni wysłali go na badania psychotechniczne które przeszedł i prawka nie zabrali. --WSZYSTKO–

####################

No i jakaś śmieszna historyjka z wojska.

W czasie dwódniowych badań u psychiatry ( moich ).

[Pani doktor] - A powiedz mi co najbardziej podoba Ci się w wojsku.

[ja] - Najbardziej ?

[Pani doktor] - Tak najbardziej !

[ja] - Najbardziej to podoba mi się, że jutro będziemy strzelać do takich papierowych ludzi.

[Pani doktor]- A powiedz mi czy nie kusi Cię strzelić do kolegi ?

[ja] - No jak to!!

A ja się tak podepnę skoro o wojsku :smiley: teraz się uczę ale jak skończę się uczyć lub miedzy końcem tej szkoły a początkiem następnej mógł bym iść sobie do woja tam jest na bank fajnie

Złączono Posta : 08.03.2007 (Czw) 14:41

acha widziałem taki film z wojska mojego kuzyna z 1997 roku masakra tam była na tym filmie bardzo mnie zajarał aby iść do woja

pobór jest począwszy od 4 kwietnia aż do grudnia…co m-c pobór !!

Zgadzam się - zresztą największy minus takich działań to “żandarmeria”. Mój daleki kuzyn uciekał przed wojskiem a żandarmeria szukała go u mnie w chacie. Trochę obciach bo wpadną do wszystkich krewnych jakich masz.

to jak jest w koncu z tym poborem bo zgupialem… :frowning: To jak by mnie wyrzucili na koniec tego roku szkolnego to co w zwiazku z tym fantem? Kiedy by mnie mogli wziasc?