Widać jest spora różnica żarowe jak i halogenowe mają CRI 100 (CRI to taki wskaźnik jak podobne jest do światła naturalnego spektrum) oczywiście kolor zależy od danej pory dnia (barwy). O widzę, że właśnie jest na górze
Co prawda dla CRI 97 ale tutaj widać jak zmienia się spektrum w zależności od temperatury/barwa/pora dnia
Ale rtęciowe były jeszcze gorsze.
Świat coraz wyraźniej staje się plastikowy, a marnowanie energii na jego wytwarzanie ( a nie sprzątanie), tak Was nie jara jak problemy żarówkowe. I cukier w tym bałaganie, to jest to. Uff.
Bo my tu proszę pana mamy problemy pierwszego świata.
Poza tym podatek opłata cukrowa dotyczy mnie bezpośrednio, a opakowanie po cukierkach wyrzucone przez kogoś do lasu - nie.
Zgadzam się jak najbardziej. Tutaj mam jasny prosty problem. Odnośnie żarówek, też jest ważny. Na przykładnie problemów pierwszego świata. Żółta kanapa kupiona w sklepie po przewiezieniu do mieszkania zmieniła magicznie kolor na brązowy
I tu się szanowny Kolega myli.
Tymczasowo mieszkam w kraju, który ma obsesję na punkcie segregacji odpadów. Tutaj niesegregowanie odpadów może być podstawą do wypowiedzenia uowy najmu.
Ja segreguję. I krew mnie zalewa kiedy z tymi plastikami, kartonami, puszkami, i szkłem muszę co chwila dymać ponad przystanek autobusowy aby powyrzucać do odpowiednich pojemników. Pojemniki zaś są prawie zawsze przepełnione.
Ja co kilka dni widzę problem i myślę że moja planeta tego nie wytrzyma. Ale handel tu jest pod psem i wielkiego wyboru nie ma. Produkty, których używam kupowałbym w większych opakowaniach ale takiego wyboru nie mam.
W Polsce mogę kupić żel do kąpieli w pojemniku 0,5 L, tutaj są tylko 0,25L. Ser pakowany jest w niewielkich gramaturach. Kupuję największe ale to nadal tyko 0,4 kg. I tak jest ze wszystkim, mało towaru mnóstwo opakowania.
Mieszkam sam, nie jestem zakupowym maniakiem, śmiecę mało a mimo to wielka torba na te odpady zapełnia się błyskawicznie. Bo ja konsumuję. Nie umiem żyć bez jedzenia, mycia itd.
I to ja jestem adresatem tych wszystkich pouczeń i ostrzeżeń. To ja i tylko ja mam myśleć o planecie. Dostawcy towarów są z tego zwolnieni, chociaż to oni tyle tego śmiecia do towaru dokładają. Ja muszę za te śmieci płacić, potem segregować i nosić do pojemników a do tego czuć się winnym bo to przecież przeze mnie są te śmieci zalewające Ziemię.
Nie wiem jak inni, ale mnie krew zalewa.
Słodziki też są objęte podatkiem cukrowym
Na razie Hortex 100% i 3-litrowa wosana z Dino nie podrożały, albo rzeczywiście ich to nie obejmuje, więc śpię spokojnie, a napoje gazowane czy tymbarki niech sobie podrożeją to przestanę je w ogóle kupować, z wyjątkiem Zbyszka i różnego rodzaju napojów aloesowych .
Wosana to niby 100% soku i dodatkowo wielka butla jak oleju kujawskiego.
Cały problem z polityką polega na tym, że ludzie są podzieleni na prawice i lewice, gdy prawdziwy podział przebiega na elity i wyzyskiwanych. Od Konfederacji po SLD partie są sługusami Coca coli i tym podobnych koncernów
Polecam nie oglądać/czytać Wyborczą, TVN, TVP, Polsatów, wrealu24 czy tym podobnych
Niestety normalnych mediów mamy coraz mniej, bo bankrutują. Polecam CW24 tv na yt.
Tezy może nie popularne, ale bardzo mądre po głębszej analizie
Daniny cukrowej nie wymyślili sami - przykład był gotowy.
Napojów objętych akcyzą to nie dotyczy (jest jeszcze kilka innych wyjątków). Ale czemu objęli tym słodziki (w tym stewię)?
Jak tu żyć? Jak?
Mówisz o ‘telewizji’ polityka samoobrony?
Pewnie by biznes się nie opłacał, jak po zmianie składu napój wychodzi tylko o te 50 gr - 2 zł tańsze.
No i to jest kiepskie - przyłożyli kijem, ale nie dali marchewki
Mówisz o ‘telewizji’ polityka samoobrony?
Nic mi nie wiadomo, aby redaktor był kiedykolwiek w Samoobronie, choć Lepper, Duda czy Tanajno gościli u niego w programie
Ja dziś po robocie dwie dwu litrowe cole pod pachą i dumnie kroczę przez osiedlę. Niech sąsiedzi widzą żem burżuj i mnie stać!
Ja twardo nie kupuję. Nie będę się Vati’emu dorzucał do garnuszka.
Patrz, somsiad niesie dwie dwulitrowe cole! To my kupimy całom zgrewke! Ale somsiada szlag trafi!