ja na początku też trochę się wystraszyłam ale logicznie sobie to przemyślałam
Witam Was,
Przeczytałam cały wątek i wiem, że nie należy się przejmować naciągaczami z serwisu dobre-programy.pl, chciałam jednak opisać swoją sytuację, ponieważ jest nieco inna.
Zalogowałam się na ww. stronie i zaraz po kliknięciu w link aktywacyjny zauważyłam ramkę z informacją o opłacie. W tej sytuacji postanowiłam wysłać do firmy rezygnację. Niestety w regulaminie nie znalazłam nic o tym w jaki sposób można zrezygnować z usług serwisu. Na stronie z kontaktem podany jest tylko numer telefonu i adres e-mail.
Wpis z regulaminu odnośnie odstąpienia od umowy:
" Załącznik nr 2 „Wzór oświadczenia o odstąpieniu od umowy Członkostwa w Klubie Dobrych Programów”
Zgodnie z § 9 ust. 2 Regulaminu usługi Członkostwa w Klubie Dobrych Programów, niniejszym odstępuję od zawartej z G&G Ltd. umowy o świadczenie usługi Członkostwa w Klubie Dobrych Programów, z zachowaniem czternastodniowego terminu liczonego od dnia zawarcia umowy.
…
imię i nazwisko
…
adres e-mail "
Oczywiście wspomnianego “Regulaminu usługi Członkostwa w Klubie Dobrych Programów” nie ma nigdzie na ich stronie. W załączniku nie jest podane gdzie należy go wysłać, czy co z nim zrobić.
W takiej sytuacji napisałam maila na bok@dobre-programy.pl z zapytaniem w jaki sposób mogę zrezygnować? Czy mam wysłać im list, a jeśli tak, to na jaki adres?
Wszystko to miało miejsce w niedzielę 10.06.2012r.
Odpowiedź otrzymałam dziś 14.06.2012r., a brzmiała ona:
Szanowna Pani,
Dziękujemy za otrzymaną wiadomość.
Dokonując rejestracji na stronie dobre-programy.pl złożyła Pani
oświadczenie woli, iż zapoznała się Pani i w całości akceptuje
warunki umowy Członkostwa w Klubie Dobrych Programów. Tym samym,
zamówiła Pani usługę elektroniczną, która obejmuje dostęp do
wszystkich treści redakcyjnych oraz innych funkcjonalności
znajdujących się na stronach witryny dobre-programy.pl.
Zgodnie z warunkami zawartej umowy, w terminie pierwszych 14 dni od
dokonania rejestracji, mogła Pani zrezygnować z zamówionej usługi,
bez podawania przyczyny, czego jednak Pani nie uczyniła.
W związku z powyższym, zgodnie z postanowieniami obustronnie
wiążącej umowy, jest Pani w chwili obecnej zobowiązana do uiszczenia
jednorazowej Opłaty Członkowskiej w wysokości 98 zł. Zaś Spółka
G&G Ltd. jest zobowiązana świadczyć przez okres 12 miesięcy
przygotowaną dla Pani usługę.
Prosimy o uregulowanie wskazanej należności poprzez przelew bankowy lub
przelew dokonany na poczcie na rachunek wskazany w wezwaniu do zapłaty.
W przypadku dodatkowych pytań prosimy o kontakt:
e-mail: bok@dobre-programy.pl
tel. 708 288 600
Z poważaniem,
Klub Dobrych Programów
Żadnych danych kontaktowych, ani odpowiedzi na pytania w jaki sposób można zrezygnować. Dodatkowo liczą chyba na to, że nikt nie zwróci uwagi na daty i nie policzy, ile minęło od rejestracji?
Po próbie wysłania kolejnych maili, wracały one na moją skrzynkę.
Wyślę im jeszcze polecony z rezygnacją, na adres, który podawaliście wcześniej i będę spokojna, że zrobiłam wszystko.
Zrób to ale z potwierdzeniem odbioru. Masz 3 miesiące na rezygnację z usług elektronicznych w tym wypadku usług dobre-programy. Więc spokojnie.
Dzień dobry wszystkim,
Wczorajsza poczta:
Szanowny Panie,
Informujemy, iż z dniem dzisiejszym sprawa Pańskiego zadłużenia trafiła do działu windykacji prawnej, który po przygotowaniu niezbędnej dokumentacji, przekaże sprawę bezpośrednio do kancelarii prawnej obsługującej Spółkę G&G Ltd. Pozew przygotowany przez kancelarię zostanie wysłany na adres podany w trakcie zawierania umowy.
W przypadku zwrotu pozwu z powodu nieprawidłowego adresu lub błędnych danych osobowych pozwanego, sprawa zostanie przekazana organom ścigania wraz z zawiadomieniem o fakcie popełnienia przestępstwa. Przypominamy, że podawanie fałszywych danych osobowych mających na celu wprowadzenie w błąd drugiej strony umowy, stanowi przestępstwo oszustwa zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Wszystkie adresy IP oraz adresy e-mail, użyte w trakcie zamawiania usługi oraz w toku prowadzenia korespondencji dotyczącej usługi, zostały zabezpieczone razem z dokładnym czasem poszczególnych czynności. Usługodawcy internetowi mają obowiązek protokołowania, który z klientów o danej porze korzystał z danego adresu IP.
W razie zaistnienia takiej potrzeby Spółka G&G Ltd., jako właściciel majątkowych praw autorskich do treści redakcyjnych udostępnionych w ramach usługi Członkostwa w Klubie Dobrych Programów, zwróci się na, podstawie art. 80 ust. 1 pkt 3 Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. 2006, nr 90, poz. 631 z późn. zm.), z wnioskiem o zobowiązanie dostawców Pańskich usług internetowych (IP, e-mail) o ujawnienie Pańskich danych osobowych.
W przypadku dodatkowych pytań prosimy o kontakt:
e-mail: bok@dobre-programy.pl
tel. 708 288 600
Z pozdrowieniami,
Klub Dobrych Programów
Wychodzi na to, że Forensics Group im nie pomogło w ustaleniu danych xD
do mnie już od nich nic nie przychodzi.
kolejny pobieraczek [-X jeszcze trochę to będzie strach odpalać komputer :o
a może tak zasypać ich lewymi kontami i dać im nauczkę, jakby tak większość użytkowników zrobiła to by mieli bajzel i to niezły
wystarczy zakupić starter np Heyah na kartę w kiosku ruchu i wrzucić w telefon zakupić pakiet internetu “Internet Non Stop” i rejestrować się przez telefon
http://www.heyah.pl/mobilny-internet
lub pogadać z anonymous =D>
Dziś otrzymałam maila z odpowiedzią na moją (również mailową) rezygnację:
Szanowna Pani,
Dziękujemy za wysłaną wiadomość.
Potwierdzamy, iż Pani wypowiedzenie zostało skutecznie złożone w
obowiązującym czternastodniowym terminie.
Informujemy, iż zawarta umowa wygasła, zaś Pani konto w naszym serwisie
zostanie zamknięte. Dziękujemy za bezpłatne wypróbowanie naszej
usługi.
W przypadku dodatkowych pytań prosimy o kontakt:
e-mail: bok@dobre-programy.pl
tel. 708 288 600
Z poważaniem,
Klub Dobrych Programów
Więc jeśli nie minęło Wam 14 dni i w porę się ogarnęliście da się z nimi to załatwić szybko i bezboleśnie. Pozdrawiam
@salomwasoul
Nie jest tak do końca jak piszesz, osoby które rejestrowały się wsześniej do ktorych m.in. należę nie miały takich mozliwości, ponieważ nie wiedzialy w co się pakują, poza tym strona tytułowa i regulamin wygladały podobno inaczej. Sam nie pamiętam jak to wygladało, bo rejestrowałem się w lutym, a pierwszego maila od nich dostałem dopiero w maju, także przez 3 miesiące żyłem w nieświadomości cały czas myśląc, że pobrałem program z wiarygodnego serwisu. Ktoś podobno zrobił screeny z tego okresu i są one dostępne.
Dzięki nagłośnieniu sprawy i prawdopodobnie czyjejś interwencji Tobie z łatwością udalo się wyrejestrować.
Niedawno odbyłem telefoniczną rozmowę z panią z UOKiK w której sugerowała, że to dobreprogramy.pl powinny wytoczyć im proces za podszywanie się pod ich nazwę, ale jak mówię była to tylko sugestia…
tutaj są dobreprogramy.pl a tam dobre-programy.pl Jest wiele podobnych domen i dużo mniej podobnych nazw. Jednak nikt pod nikogo się nie podszywa.
… bo jak znakomita większość - nie czytałeś warunków na które się zgodziłeś. Zwalanie CAŁEJ winy na tych - jakby nie patrzeć - phisherów, jest niczym dziecinna próba przerzucenia winy na kogokolwiek, byle dalej od siebie.
Regulamin był zmieniany.
Pewnie że jest, tylko dlaczego aż tyle osób tego nie zauważyło, nie mówię o sobie ponieważ mam wadę wzroku i ten myślnik w środku nazwy mógł mi umknąć i podobnej strony z darmowymi programami też moglem nie zauważyć, ale chyba nie wszyscy są upośledzeni i wzrok mają super, więc czyżby wszyscy ochoczo śpieszyli się by sponsorować witrynę która oferuje darmowe programy pobierając za to stówkę.
Jeżeli tak, to po co w ogóle rozwodzić się nad ta sprawą i zawracać sobie głowę. Może trzeba po prostu zapłacić i dać sobie spokój, jeśli wszystko jest ok i nikt pod nikogo się nie podszywa.
– Dodane 19.06.2012 (Wt) 19:52 –
Na nikogo nie zwalam żadnej winy, ani mi to przez myśl nie przeszlo…zwróciłem tylko uwage na fakt który ma miejsce.
Nie pamiętam jak wygladała ta witryna w lutym i jaki był jej regulamin, więc nie bedę się spierał, z pewnością jednak zostałem wprowadzony w błąd ponieważ przez cały czas myślałem że pobrałem program ze strony dobreprogramy.pl i że jest to darmowa witryna, nikt przy zdrowych zmysłach nie decyduje się na pobranie darmowego programu za 100 zł.
Veers: Masz całkowitą rację, praktycznie nikt z nas nie czytał warunków. Naszym obowiązkiem było ich zatwierdzenie jeżeli chcieliśmy korzystać z ich usług. Nie zapominaj jednak, że druga strona TAKŻE ma pewne obowiązki. Jednym z tych obowiązków jest informacja o warunkach wypowiedzenia umowy przekazana w formie pisemnej ( czy też nawet w zwykłym mailu ). Osobiście nie zwalam winy za swoje n"nieczytanie" regulaminu na tą firmę. Jedynie korzystam z pewnego prawa wynikajacego z przepisów do odstąpienia od umowy, ponieważ druga strona nie dopełniła ciążącego na niej obowiązku.
Więc nie spinaj się już
Mam tutaj info z innego forum na , którym też trwa wymiana postów no i ten jest (o ile jest prawdziwy a taką mam nadzieje) PODNOSZĄCY NA DUCHU.
2012-06-13 14:46:47
Dostałam właśnie odpowiedź na mój drugi mail do Federacji Konsumentów, w którym przekopiowałam treść maila od D-P o tym, że moja sprawa trafiła do działu windykacji prawnej i że trafi do kancelarii prawnej a potem wyślą mi pozew bl a bla bla… Oto treść odpowiedź z FK: “Szanowna Pani, Takie zastraszanie jest niezgodne z prawem - oczywiście proszę je zignorować. Federacja Konsumentów wystąpiła już ze stosownym pismem do przedsiębiorcy, lecz pomimo upływu dwóch tygodni nie otrzymaliśmy odpowiedzi. W tej sytuacji Federacja Konsumentów będzie zawiadamiać organy ścigania i inne stosowne instytucje mogące podjąć skuteczne działania w przypadku kwestionowanej działalności.” TO CHYBA WSZYSTKO WYJAŚNIA.
Może w końcu będzie żółta kartka dla d-p a potem czerwona [-X
Ja też nie wiem jak witryna wyglądała (bo w ogóle pierwszy i jedyny raz odwiedziłem ją tylko po to by zapoznać się z regulaminem, kiedy ten temat wypłynął). Nie zamierzam grać roli adwokata diabła, i to co piszesz - potwierdza moją opinię o ewidentnym phishingu. Ja natomiast zwracam uwagę na prosty fakt: aby cokolwiek pobrać z tamtej strony, należało się ZAREJESTROWAĆ (czyli podać komuś zupełnie obcemu dane osobowe - prawdziwe czy nie - nieistotne). Ostatnim krokiem rejestracji było potwierdzenie że delikwent zapoznał się z regulaminem i go zaakceptował. I tu widzę sedno sprawy: myślę że niewiele się pomylę jeśli powiem, że odsetek ludzi którzy zadali sobie trud przeczytania owego regulaminu (który zaakceptowali!) jest dokładnie taki sam, jak odsetek ludzi którzy czytają licencję Windows, której postanowienia przy okazji każdej instalacji również akceptują.
@nerwusik - ja się nie spinam nie zwalam też winy na bądź co bądź - poszkodowanych. Moim jedynym celem, jest zwrócenie uwagi na pewny - nazwijmy to - trend, który wykorzystują naciągacze: “Trzeba coś kliknąć ? Trzeba coś podpisać? To dawaj - klikamy (podpisujemy).” I jakoś nikt nie zwraca uwagi na to, co powszechnie nazywane jest już “pisane małą czcionką”.
Abstrahując od dobre-programy.pl - odpowiedzcie sobie szczerze - ilu z was, którzy używacie dajmy na to allegro.pl, zapoznało się z regulaminem tego serwisu ? A przecież rejestrując się - akceptujecie jego postanowienia. Ba! W przypadku zmiany tego regulaminu, logowanie do serwisu oznacza akceptację wprowadzonych w nim zmian…
No właśnie o tym cały czas piszę, temat wypłynął w maju, a większość rejestracji nastapiła w lutym i wtedy regulamin nie miał obecnej postaci. Nikt nie twierdzi, że nie masz racji, tylko że pewne podstawowe informacje powinny być dostaroczone potencjalnemu klientowi w sposób jasny, zrozumiały i nie budzący kontrowersji, szczególnie jeśli chodzi o kwestie finansowe. Parę lat już przeżyłem i nie zaliczam mojej osoby do naiwnych dzieciaków, którzy klikają w co popadnie. Jeżeli mówię, ze nie byłem świadomy w co się pakuje, to rzeczywiście tak było.
Jeśli tworzysz jakiś regulamin z myślą o oszukaniu klienta, to istotne informacje na pewno się tam znajdą, tyle tylko, że bedą tak ‘zakamuflowane’, że musiałbyś spedzić nad tym regulaminem kupę czasu zeby je odnaleźć.
Wcale nie twierdzę, że nie ma w tym mojej winy, twierdzę natomiast, że moja świadomość została zmanipulowana lub jak kto woli zaburzona.
Jak napisałem wczesniej nikt przy zdrowych zmysłach nie pobiera bezpłatnego programu za 100 zł.
Pobierając bezpłatne oprogramowanie nie miałem świadomości że podpisuję umowę na rok czasu i musze zapłacić, nie za darmowe oprogramowanie, a za uczestnictwo w jakimś klubie do którego nie miałem zamiaru wstepować.
Nie jestem złodziejem, oszustem itp., itd. i ponosze konskwencje swoich czynów, ale dlaczego mam płacic komuś, kto z całą świadomością i premedytacją wprowadził mnie w błąd.
Gdybym wiedział, że jestem członkiem jakiegoś klubu i musze za to zapłacić, to z pewnościa korzystałbym z tego prawda…?, a ja pobrałem program tylko jeden raz, a po 3 miesiącach przyszedł e-mail zawiadamiający mnie,że jestem członkiem wirtualnego klubu przez rok czasu i to kosztuje 98 zł.
ja dziś dostałam magicznego e-maila z wezwaniem do zapłaty. “Droga pani, sftrw…” ;)) głupio,ze podałam im mój prawdziwy adres e-mail, w którym jest moje imię i nazwisko. Wydaje mi się jednak na 95%, że podałam im fałszywe dane. Próbowałam się zalogować, by to sprawdzić, nie mogę, gdyż naruszyłam regulamin bo nie uiściłam opłaty. Oczywiscie przekopałam internet w celu uzyskania info, dzwoniłam do uokik, gdzie zostałam poinstruowana by olać. Wiecie (do osób, które tak jak ja nie przeczytały regulaminu) jeśli faktycznie wejdą na drogą sądową w co śmiem wątpić to można wobec nich wystosować pozew zbiorowy. i Tyle.
TO jest stary chwyt - tak robi kilka marek głownie chińskich np. Phone, Nokla albo N95 czy N97. Jest to całkiem legalne.
]
Nie chcę być upierdliwy, ale czy może słyszałeś o ustawie o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym:
Art. 4.
- Praktyka rynkowa stosowana przez przedsiębiorców wobec konsumentów jest nieuczciwa, jeżeli jest
sprzeczna z dobrymi obyczajami i w istotny sposób zniekształca lub może zniekształcić zachowanie
rynkowe przeciętnego konsumenta przed zawarciem umowy dotyczącej produktu, w trakcie jej zawierania
lub po jej zawarciu.
- Za nieuczciwą praktykę rynkową uznaje się w szczególności praktykę rynkową wprowadzającą w błąd
oraz agresywną praktykę rynkową, a także stosowanie sprzecznego z prawem kodeksu dobrych praktyk,
jeżeli działania te spełniają przesłanki określone w ust. 1.
Art. 5.
- Praktykę rynkową uznaje się za działanie wprowadzające w błąd, jeżeli działanie to w jakikolwiek
sposób powoduje lub może powodować podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej
umowy, której inaczej by nie podjął.
- Wprowadzającym w błąd działaniem może być w szczególności:
-
rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji;
-
rozpowszechnianie prawdziwych informacji w sposób mogący wprowadzać
w błąd;
- działanie związane z wprowadzeniem produktu na rynek, które może wprowadzać w błąd w zakresie
produktów lub ich opakowań, znaków towarowych, nazw handlowych lub innych oznaczeń
indywidualizujących przedsiębiorcę lub jego produkty, w szczególności reklama porównawcza w ro-
zumieniu art. 16 ust. 3 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji
(Dz. U. z 2003 r. Nr 153, poz. 1503, z późn. zm.3));
- nieprzestrzeganie kodeksu dobrych praktyk, do którego przedsiębiorca dobrowolnie przystąpił,
jeżeli przedsiębiorca ten informuje w ramach praktyki rynkowej, że jest związany kodeksem dobrych
praktyk.