Po pierwsze usługę trzema utrzymać, to jest koszt, po drugie kalkuluje się obciążenie linii, a także przypadki połączenia z konsultantem, gdy ktoś sobie nie daje rady z automatem. Zobacz ile osób na forum ma trywialne problemy, a teraz pomyśl, że to są i tak te bardziej ogarnięte komputerowo osoby. Nadal stanowi to koszt.
Podejrzewam że połowa z nich to trolle.
Infolinia obsługuje więcej produktów niż tylko windows.
Każda firma ma jakiś dział wsparcia dla swoich produktów
Kurcze, masz rację, głupoty opowiadam Nie skojarzyłem że 7 była jednym z tych systemów, które działają bez klucza.
Ale wiesz, że ludzie płacą za np. założenie maila, zainstalowanie Skype itd, bo nie ogarniają nawet takich rzeczy? Większość systemów ma nawet tła po kilku latach takie same, bo nie potrafią sobie zmienić samemu. Flamastrami oznaczają gniazda, a ci co bardziej rozgarnięci robią zdjęcia, bo potrafią np. wsadzić myszkę w port LAN.
Taka np. typowo rozmowa kogoś, kto odebrał komputer.
-Proszę pana, ja dzisiaj rano odbierałem komputer i niema obrazu.
-A komputer się włącza, świecą się diody, coś słychać?
-Tak ale niema obrazu.
–A podłączył pan monitor pod gniazdo pionowe, czy poziome?
-No pod to z tyłu.
-A proszę zobaczyć, czy tam niżej niema poziomego.
-No jest.
-To proszę wyłączyć komputer, podłączyć pod to poziome i włączyć ponownie.
-O teraz działa.
Za godzinę.
-Mam problem, bo nie mogę znaleźć sieci WIFI. itd.
Owszem, ale wymaga przeszkolenia personelu, większej ilości ludzi. A to wszystko są koszty.
Nie mam opcji aktywacji przez telefon. Na stronie MS piszą
" Pokaż inne sposoby aktywacji. Wprowadź klucz produktu dla systemu Windows 7 i wybierz pozycję Dalej. Wybierz pozycję Użyj automatycznego systemu telefonicznego. Może pojawić się monit o podanie hasła administratora lub potwierdzenie wyboru."
i tu jak wprowadzę klucz produktu i klikam na dalej to nie mam opcji Użyj automatycznego systemu telefonicznego tylko jest z automatu sprawdzanie klucza i pojawia się błąd aktywacji (kod błędu 0xC004E003). Wyszukałem ten kod błędu i MS podaje 5 rozwiązań, które u mnie nie działają.
Wersja na naklejce to Windows 7 Home Prem OA.
Załączam też pliki tekstowe 2 partycji z programu IsoBuster stworzonej wg instrukcji podanej wyżej.FileListdriver.txt (184 bajty)
FileListOS.txt (184 bajty)
Dostałem też odpowiedź od firmy Fujitsu odnośnie mojej prośby o udostępnienie obrazu systemy do tego modelu. Porady nic nowego nie wniosły ale poniżej zamieszczę treść:
*"Lifebook został najprawdopodobniej dostarczony z płytą DVD Odzyskiwania systemu Windows 7 po zakupie bezpośrednio od Fujitsu. Recovery DVD daje możliwość zainstalowania lub odzyskania systemu operacyjnego. Zasadniczo klient może zainstalować system operacyjny z dowolnym obrazem systemu Windows 7. Klient może również użyć dysku DVD odzyskiwania dostarczonego z innym urządzeniem Fujitsu. Jeśli zostanie użyty dostarczony dysk CD OEM innego producenta, nie będzie to jednak działać. Można również użyć obrazu firmy Microsoft. Użytkownik musi pominąć okno podczas wprowadzania klucza produktu. Klucz licencyjny na urządzeniu jest niezbędny w przypadku braku aktywacji, ponieważ klucz ten jest potrzebny do aktywacji telefonicznej. W takim przypadku skontaktuj się z firmą Microsoft.
Fujitsu zaimplementowało specyfikacje Microsoftu, gdy system operacyjny Windows 7 był w użyciu. W związku z tym klucz produktu znajduje się również w systemie BIOS. Dlatego podczas instalacji z nośnikiem Fujitsu klucz nie jest wymagany. System operacyjny Windows 7 zostanie aktywowany automatycznie. Należy pamiętać, że pomoc techniczna dla systemu Windows 7 została zakończona. Żadne luki w zabezpieczeniach ani ulepszenia nie będą udostępniane. Polecam więc przejście na Windows 10."*
Jeśli klucz jest prawidłowy i wersja systemu, to powinno zadziałać narzędzie SLUI 4. Swoją drogą nie rozumiem po co wgrywasz 7, jeśli laptop ma co najmniej tą i3 wgraj 10, a jeśli jest starszy to wrzuć jakiegoś MInta, 7 po za faktem, że jest już od dwóch lat pozbawiona wsparcia i pełna dziur, zaczyna też tracić wsparcie producentów oprogramowania i coraz więcej softu będzie sprawiało problemy.
Laptop pracuje w firmie więc wszystko musi być legalne. Jak był kupiony z Windows 7 to chyba nie mogę legalnie pobrać Win 10 i zainstalować na kluczu Win7? Mint odpada gdyż laptop będzie używany tylko do otwierania jednej strony internetowej i dedykowanego programu, który działa tylko na systemie Windows.
Sprawdziłem slui 3 i 4 i to są te same okna do aktywacji bez przycisku aktywacji przez telefon.
7 w firmie? Pierwsza kontrola i cię zjedzą z samym RODO. Niech ci jakiś wyciek wyskoczy, to natychmiast będzie wina po waszej stronie, bo nie udowodnisz, że nie podąłeś wystarczających środków aby chronić dane osobowe. Nie będzie żadnego tłumaczenia.
Jak ci przejdzie klucz to niema problemu, to M$ dał darmową aktualizację do 10 i wcale nie trzeba było jej nawet robić, a jedynie kliknąć, że w przyszłości się to zrobi. Z tym, że M$ swego czasu tak ostro to promował, że dzisiaj w zasadzie 90% sprzętu z 7 ma zapisaną informację na serwerach aktywacji, że użytkownik wyraził chęć. Jak ci przejdzie aktywacja z legalnym kluczem, to w czym problem?
Czyli faktycznie pusto i nie masz żadnego rekowery. Trochę dziwne.
7 w firmie? Pierwsza kontrola i cię zjedzą z samym RODO. Niech ci jakiś wyciek wyskoczy, to natychmiast będzie wina po waszej stronie, bo nie udowodnisz, że nie podąłeś wystarczających środków aby chronić dane osobowe. Nie będzie żadnego tłumaczenia.
Ale bajki opowiadasz. „Wyciek” to najpierw trzeba udowodnić to raz, dwa w jaki sposób.
A to co proponujesz, czyli:
Jak ci przejdzie klucz to niema problemu, to M$ dał darmową aktualizację do 10 i wcale nie trzeba było jej nawet robić, a jedynie kliknąć, że w przyszłości się to zrobi.
To wpychanie na minę bo nie ma licencji na 10 tylko na 7. Na papierze jest to laptop z siódemką…
Oczywiście, wystarczy, że wezmą opinię od M$ z informacja, że system jest już niewspierany i w związku z tym nie jest bezpieczny, i to jest koniec tematu, w tym momencie narażasz świadomie dane użytkowników, jeśli dojdzie do jakiegokolwiek problemu, jesteś winny, bo nie przedsięwziąłeś odpowiednich kroków i jesteś winny zaniedbania. Weź pod uwagę, że musisz mieć przecież dokument z polityką prywatności i w nim wykazać jak zabezpieczasz dane, jak dbasz o systemy informatyczne, w jaki sposób są przechowywane i zabezpieczane dane itd. Proponuję spróbować tekstów o udowadnianiu przy kontroli, powodzenia.
Nie, M$ wyraźnie określił, że migracja z Windows 7 do 10 jest bezpłatna. Zresztą dyskusje na ten temat toczą się na forum wsparcia M$ i można sobie poczytać.
Jak napisałem, to trzeba najpierw udowodnić.
A opinie ‘randomów’ na forum nic nie znaczą w konfrontacji z prawem…
To sobie sprawdź na stronie uodo.gov.pl co musisz spełnić.
UODO ostrzega, że korzystanie z systemów bez nowych aktualizacji bezpieczeństwa może zostać uznane za naruszenie RODO, które wymusza dbanie o bezpieczeństwo systemów informatycznych. W art. 32 RODO wskazane jest, iż administrator i podmiot przetwarzający musi wdrożyć odpowiednie środki organizacyjne i techniczne, aby zapewnić odpowiedni stopień bezpieczeństwa danych. Wśród wymienionych przykładowo środków znalazła się zdolność do zapewnienia poufności, integralności i odporności systemów oraz usług przetwarzania.
Faktycznie, twoje opinie w konfrontacji ze stanowiskiem M$ i UODO nic nie znaczą.
UODO ostrzega, że korzystanie z systemów bez nowych aktualizacji bezpieczeństwa
Pięknie, a brak aktualizacji sprzed minuty przed atakiem to też brak nowych?
Faktycznie, twoje opinie w konfrontacji ze stanowiskiem M$ i UODO nic nie znaczą.
Moje opinie to opinie ‘randoma z internetu’, zgadza się. Podobnie jak wolontariusza-białego-murzyna na forum MS, na którego się powołujesz.
A widzisz różnicę w rozmowie z urzędnikami w obu przypadkach?
-No tak, wykorzystano do ataku lukę XYZ, ale łatka wyszła na to dopiero dzisiaj wieczorem, a ja jeszcze pracowałem na komputerze i restart, oraz aktualizacje robią się po zakończeniu pracy.
VS
-No tak, M$ twierdzi, że Windows 7 jest od dwóch lat bez wsparcia i tak, specjaliści IT wykazują dziury jakie ma system, i tak, część firm zaniechało wsparcie swoich nowszych programów dla tego systemu, ale ja jestem mądrzejszy i wiem lepiej od nich wszystkich.
Z tym, że opinie odbiegające od polityki M$ są tam prostowane przez administracje.
Czyli tak jak podejrzewałem, nie aktywuje się ze „sklepowego” nośnika.
OK, skoro już wiesz że nie masz dostępu do partycji odzyskiwania, zostaje ci pobranie i instalacja systemu z tego źródła.
Zanim zaczniesz instalację, pobierz te trzy łatki i zapisz gdzieś na pendrive:
KB4474419 - łatka do obsługi algorytmu SHA-2, potrzebna by móc w ogóle korzystać z Windows Update i prawdopodobnie do komunikacji z serwerami aktywacji
KB4490628 - aktualizacja obsługi stosu serwisowego (SSU), potrzebna by WU nie wyszukiwał łatek w nieskończoność
KB3125574 - zbiór m. in. poprawek bezpieczeństwa z lat 2011-16 (to właściwie SP2), mniej pobierania z Windows Update.
Instaluj je w podanej kolejności (trzecia wymaga drugiej, druga wymaga pierwszej). Jeśli ten obraz nie ma zintegrowanego SP1 to musisz go zainstalować w pierwszej kolejności, dopiero później te trzy poprawki. Po ich instalacji aktywuj system a później pobierz wszystkie potrzebne aktualizacje z Windows Update.
Na czas instalacji systemu odłącz połączenie internetowe, a po instalacji wyłącz Automatyczne aktualizacje z panelu sterowania żeby system nie zaczął sam ich szukać.
Obecne partycje możesz usunąć i stworzyć nowe według potrzeb.
Jeśli to wszystko zawiedzie, spróbuj szczęścia z 10-ką.
A widzisz różnicę w rozmowie z urzędnikami w obu przypadkach?
Nie widzę. Przepis odnosi się do najmniejszej mierzalnej jednostki czasu, więc to sprawa drugorzędna czy jest to 20 lat czy „mgnienie oka”.
Z tym, że opinie odbiegające od polityki M$ są tam prostowane przez administracje.
Rozumiem. Na tej samej zasadzie pewne ministerstwo w Polsce na Twitterze wydawało rozporządzenia.
Nie, ale władowali morele net 2.8 miliona za naruszenie RODO. Też tak mędrkowali swego czasu.
Oho, czyli już zabrakło argumentów, czas więc odwracać kota ogonem? Bowiem Morele nie miały serwerów na siódemkach i nie dostały kary z powodu włamania via nieaktualna siódemka - czego konkretnie dotyczy ten wątek w tym temacie…
Przypominasz mi jednego znajomego, który mędrkował podobnie, tylko w jego przypadku mądrzył się, jak to US musi mu udowodnić to i owo. 4 miesiące na Białołęce go szybko wyleczyły z mędrkowania.
Dalej sobie twierdź, że muszą ci udowodnić cokolwiek, jak będzie wyciek danych, to nawet nie będzie nikt pytał, po prostu wystąpią do rzeczoznawcy, ten stwierdzi, że system jest niebezpieczny i tyle będzie dyskusji.
Nawet ci wystawi laurkę, że po prostu zignorowane zostały komunikaty z M$.
Wiem, co nie zmienia faktu że większość tego typu postów na tym forum to prawdopodobnie trolle.
Takie kontrole nie istnieją.
Jak to sobie wyobrażasz? UODO puka do losowych firm i sprawdza czy mają windows 7, 8 czy 10?
Oczywiście nie zmienia to faktu że w przypadku włamania można ponieść konsekwencje, jednak nie wcześniej. Tu już każdy wybiera co mu pasuje, aktualizacja, zakup nowego sprzętu, akceptacja ryzyka, wdrożenie środków zapobiegawczych.