Przejście z Windows 7 na 10

To, że u Ciebie nic się nie stało, nie znaczy, że u wszystkich działa. Tłumaczenie tego dbaniem lub wiedzą świadczy o ignorancji.

1 polubienie

Widzę że kolega @hindus mnie ubiegł.

@Pangrys to znaczy że jak Ty nie masz, to nikt nie może mieć inaczej … No po prostu bosko.

Idąc twoim tokiem rozumowania, to że ktoś twierdzi, że marcu 2019 należy przejść na Windows 7 i wyłączyć aktualizacje, o czym świadczy ?? Pomyśl. Bo cokolwiek przychodzi mi na myśl, to nie będzie pochlebne określenie.

Póki co twój kolega @m4s, pokazuje przerażający brak wiedzy i niezrozumienie ogólnej sytuacji. Dla niego wykładnikiem czy Windows jest OK jest fakt czy można wyłączyć aktualizacje .

Please …

1 polubienie

Tu nie chodzi o Win.7, czy Win.10 lub WU, problemem jest MS i jego polityka, im nie zależy na
użytkowniku W10, zależy na statystykach rynkowych, gigant ma rosnąć w siłę nawet kosztem
jednostki użytkującej Win.10.

@Pangrys Czytasz wybiórczo to co chcesz ?

Napisałem: [quote=“m4s, post:32, topic:591933”]
Jakość całego oprogramowania ze stajni Microsoft ostatnio spadła dość mocno.
[/quote]

A że napisałem o możliwości wyłączenia Windows Update w Win7 i Win10 - to się uczepiłeś jak rzep psiego ogona…

Denerwuje mnie to że Hindusi nie mogą porządnie przetestować tego co wciskają w Windows Update - czy to Win7 czy to Win10.
Po prostu Quality Software leży i kwiczy, a marketingowcy decydują co będzie lepsze !??

@hindus Apelujemy, abyś wziął się wreszcie za robotę :smiley:

1 polubienie

Wyszło tak jakoś śmiesznie :stuck_out_tongue_winking_eye::stuck_out_tongue_winking_eye::stuck_out_tongue_winking_eye:

Robię co mogę xD

No właśnie, pozostało ci do przetestowanie jeszcze około kilkadziesiąt milionów różnych komputerów by wykluczyć by jakiś komponent wpływał na działanie poprawki od MS :smiley:

Po przetestowaniu wszystkiego i tak znajdzie się ktoś pokroju @m4s z anegdotycznym dowodem, jak to jego sąsiada szwagrowi na dwa dni przed świętami 2 lata temu drukarka zniknęła z menadżera urządzeń, więc system się do niczego nie nadaje :smiley:

1 polubienie

Ha ale się uśmiałem, ale … sąsiad szwagra nie ma drukarki … leżę i boki zrywam. Kto tu pisze 2 lata temu? Piszę o ostatnim półroczu gdzie błąd błędem pogania, zresztą dla mnie to jest ok.Trafia do mnie komputer z popsutym systemem przez M$ - odzysk danych, instaluję system na nowo - inkasuję zapłatę za wykonaną pracę.
Natomiast niedopuszczalne jest dla mnie aby w pracy(około 50 komputerów) to system wiedział lepiej ode mnie jak ma zrobić konkretnie zadaną mu rzecz.
Ba i jeszcze po prostu po aktualizacji się nie uruchomić.

Po sposobie twoich wypowiedzi nie wierzę ani w to, że serwisujesz komputery zawodowo, ani w to, że administrujesz czymś więcej niż swoim laptopem :wink:

2 polubienia

@m4s, coś bym napisał, ale się powstrzymam. Co do samego W7, to z aktualizacji na aktualizację robi się coraz gorszy. Świadczą o tym ostatnie sytuacje, np. niedziałający WD i MSE dla Windows 7 po ostatnich aktualizacjach (u nie wszystkich oczywiście) czy też uśmiercanie funkcji jak Windows Media Player. Prawda jest taka, że prędzej czy później musisz pożegnać W7.

A dlaczego tak jest?
Bo każdy Janusz usilnie stara się aktualizacje blokować, podobnie jak telemetrię która ma informować Microsoft o błędach, jak błędów nie ma to jak je poprawiać?

Ależ miałem problem, po jakiejś aktualizacji regulacja jasności podświetlenia była niemożliwa (wielu użytkowników się na to skarżyło), przywróciłem system do stanu z przed aktualizacji i od tej pory dostawałem jedynie łatki zabezpieczeń.
Po kilku tygodniach zainstalowałem aktualizację ponownie i do dziś wszystko śmiga jak powinno.

Problemy mają prawo się zdarzać, w Microsofcie nie stoi farma a na niej każdy możliwy komputer jaki kiedykolwiek został wyprodukowany lub złożony i przy każdym tester na etacie.

Widzisz, problem jest taki, że przy W7 nie spotkałem się, żeby aktualizacja wywaliła komuś kompa. A ja sam miałem do czynienia z 2-letnim laptopem HP (który oryginalnie wyszedł z W10) a któremu aktualizacja automatyczna sterownika WiFi wywalała bootowanie. Komp zamarzał z logo Windowsa. Trzeba było wejść przez odzyskiwanie systemu, cofnąć system przed aktualizację i zablokować jej instalowanie. A w systemie nie było nic grzebane. I oczywiście powiesz, że wina dostawcy sterów (Intel) ale tu nawet nie było wiadomo co się stało. Po prostu “pewnego dnia komputer przestał się włączać” i już. A w W7 jak leci Windows Update w trybie “powiadamiaj ale nie instaluj” możesz przeczekać nie instalując sterów np. na termin po zaliczeniu przedmiotu, żeby pokazać swój projekt który robisz przez cały semestr…

1 polubienie

nie blokowali by tego gdyby nie było to na siłę wciskane tylko były by 2 opcje albo godzimy się na pełną telemetrie albo bez telemetri a tak sam również blokuję telemetrie i wyłączam aktualizacje bo są problematyczne a nie każdemu się uśmiecha naprawiać system bo jakaś aktualizacja spowoduje że nagle ci sie jutro komputer nie uruchomi

https://www.google.com/search?q=windows+7+won't+boot&spell=1&sa=X&ved=0ahUKEwiv7IjD7p_hAhV3xcQBHUeJBGsQBQgqKAA&biw=1920&bih=979

Jeżeli otworzyłeś link to spotkałeś się, czy teraz zrewidujesz swoje dotychczasowe zdanie?

Przypominam że mówimy o marginalnych przypadkach, ale otwórz link który wkleiłem.

Takie akcje nie dotyczą tylko win10, zdarzają się na win7 i Linuksach.
Narzekanie na mnogość aktualizacji przez Linuksowców jest nie na miejscu - ostatnio jednego dnia Mint chyba z 10 razy mi się aktualizował.
Narzekanie na wymuszanie aktualizacji?
Na swojego smartfona z Androidem też narzekasz że sam się aktualizuje nawet kilka razy dziennie?
Nie, narzekasz że po dwóch latach od zakupu nie dostaje już aktualizacji…

Ale z czym się spotkałem?