Nie wyklucza, ale należy wprowadzić zmiany w odpowiedniej kolejności.
Może taki przepis będzie sygnałem dla lokalnych włodarzy, że już dawno powinni się tym byli zająć. Cały ruch wokół tego tematu moim zdaniem ma pozytywny wpływ na świadomość, że jest problem, którego nikt od lat nie próbuje tak naprawdę rozwiązać.
Trochę nie za bardzo. Wprowadzasz przepis i czekasz, aż ktoś zginie i wtedy się bierzesz za poprawę, bo papier nic nie dał. Ewentualnie jak to w naszym kraju wprowadzi się przepis, wiele się nie zmieni, a ktoś stwierdzi, że to znowu są winni kierowcy, bo nie respektują przepisów i tak wkoło macieju. Zawsze na samym końcu wszystko zwala się na kierowców i temat zostaje uciszony by zając się tym przy okazji następnych wyborów.
Może jestem nienormalny, ale infrastruktura powinna być tak zaplanowana, żeby bezpieczne zachowania wychodziły same z siebie.
Przejścia górą, dołem i wysepki… to koniec problemu.
I jestem pewien na 100%, że Polska pod względem bezpieczeństwa dla pieszych,
zajmie czołowe miejsce w rankingu.
A na cmentarzach zmniejszą się kolejki.
Czym się różni kierowca od pieszego ? Ty tego nie wiesz. Jak zrobisz prawko i będziesz jeżdził to się dowiesz. W realu.
Ja zaś to wiem. Ponieważ jestem i pieszym i kierowcą. (nie pisz bajek że masz auto, bo po tekstach widać ze nie masz )
A wiesz na czym polega podstawowa róznica między takim pieszym jak ty a takim jak ja?
Bo ja wiem ze kiedy przy pięćdziesiątce nacisnę hamulec ( w tym momencie muszę stopami zrobić parę rzeczy ,wiesz jakie ?), to zanim się zatrzymam przejadę jeszcze ok. 30 m.
Wiesz ile to 30 m. Nie w teorii. A jak na autostradzie będziesz jechał 140/ h i gośc przed toba zacznie gwałtowne hamowanie to jak daleko musisz być od niego by mu w dupę nie wjechać ze by na własnym pogrzebie nie być?
Ja to wiem. Ty pieszy, pojęcia o tym nie masz.
Dlatego zawsze jestem za tą propozycją, tunel albo kładka, dla was. Pieszych. My piesi będącymi kierowcami tego nie potrzebujemy. Nie łazimy przez przejściach, gapiąc sie w smartfona. Nie wyłazimy na nie z za autobusu. A jak jest ciemno to poczekamy aż autko przejedzie. W ogóle poczekamy az droga jest bezpieczna. A wiesz Pieszy dlaczego? Bo my Piesi a jednocześnie Kierowcy, wiemy że znacznie łatwiej się zabić jadąc samochodem waląc w drugi, więc po co mamy jeszcze komuś wleżć pod koła. Ustąpimy, poczekamy. My wiemy. Wy nie.
Pomijam pijanych kierowców i i pieszych. O normalnych pisze.
Lepiej bym tego nie ujął.
Wiesz, że prawo do kierowania pojazdem się zdobywa, a pieszym jest każdy? nawet totalny debil?
czy próbujesz mi powiedzieć, że debil jest gorszym człowiekiem, i powinien zginąć na przejściu, bo nie zdaje sobie sprawy z tego że kierujesz pojazdem o większej masiee? segregacja? :> wracamy do tamtych czasów?:>
A mi się marzy państwo przyjazne kierowcom. Zwróćcie uwagę, że kierowcy to najbardziej łupiona i szkalowana grupa uczestników ruchu. Co raz bardziej groteskowe opłaty w paliwach, jakieś opłaty drogowe (bo na 500+ brakuje) - jakby to tylko kierowcy korzystali z dróg, podwyżki OC w tamtym roku, podwyżki opłat za miejsca parkingowe - o darmowych parkingach można tylko pomarzyć, podwyżki mandatów - a jakże, wszak tylko kierowcy lamią przepisy to niech płacą więcej za przewinienia, wszędzie zakazy.
Niestety posiadanie auta ustaliło się w Polszy, jako wyznacznik jakiegoś luksusu (mimo, że obecnie praktycznie większość ma samochód), a więc zwycięża typowa polska mentalność ""Stać cię? To teraz będziesz płacił, co byś nie miał za dobrze "
Nie. Ja próbuję ci tylko powiedzieć byś miał więcej wyobrażni zanim przejdziesz przez drogę. bo w kontakcie z toną blachy nie masz żadnych szans. I żaden przepis cię nie uchroni.
Jest taki bardzo stary dowcip o wypadkach.
Dlaczego u was jest tak mało wypadków ?
Bo ci co je powodowali już się pozabijali.
Matka Natura sama sobie posegreguje Przetrwają jednostki inteligentne i silne.
Tu się od początku nic nie zmienia. I niech tak zostanie.
Problem w tym, że każdy by chciał mieć samochód,
a kasa nie pozwala. Na to musi być stać.
Jeśli pomimo braku kasy, decyduję się na samochód i jeść margarynę,
to jest to mój wybór. Zawsze tak było i będzie, że ci co mają
to korzystają w większym stopniu z techniki, medycyny
czy rozrywki. Takie jest życie.
Swoją drogą komunikacja miejska powinna być bezpłatna.
Co do przejść za miastem gdzie nie jedzie cały czas sznur samochodów,
zlikwidować przejścia i zrobić wysepki dla pieszych na środku jezdni.
Ten wpis został oflagowany przez społeczność i został tymczasowo ukryty.
Piszesz banialuki. Osiem lat temu za benzynę płaciłem nawet 6 zł. Teraz 4,92. To jest więcej czy mniej ?. Zarabiam jednak więcej niz w 2012 roku więc wyłącz tvn i zacznij myśleć samodzielnie.
Może jak administrator się obudzi to odpowiedni zareaguje… mnie brak słów.
Kolego nie nadajesz się na forum.
Jesteś ubocznym skutkiem demokracji
Chyba ktoś tu nie zrozumiał przekazu i uniósł się honorem. Roznica między byle debilem czy po prostu pieszym bez prawka jest taka, że zawsze powie “nie wiedziałem”. Kierowca nie powie, bo skoro ma prawko to musi znać przepisy. Do tego ma większe doświadczenie, bo kieruje i wie co się dzieje, gdy ktoś niespodziewanie wlezie na drogę, a są i tacy co przebiegają dwie trzypasmowki, mając 2m dalej wiadukt dla pieszych.
Różnica jest taka, że pieszym bez prawka brak wyobraźni, wynikający z braku doświadczenia za kierownicą.
Są starzy ludzie, zniedołężniali, źle widzący czy słyszący.
Niektórzy zapominają nawet, gdzie mieszkają.
Ich trzeba też brać pod uwagę, bo za pewien czas
może my będziemy jeszcze gorsi.
Dzisiaj słyszałem wypowiedź kogoś tam w PR24,
że będzie na ten temat uchwalona ustawa,
która nic nie wnosi. Pieszy nadal nie będzie miał pierwszeństwa.
Więc będziemy dalej podziwiać statystykę.
Pierwszy raz wkurzyłem się na gościa, który był reprezentantem PISu,
który powiedział, że rząd robi to, aby podnieść bezpieczeństwo.
Jak ksiądz na cmentarzu. Niech mu ziemia lekka będzie,
niech Bóg go przyjmie z otwartymi ramionami
i niech, niech, niech… same pobożne życzenia.
Czyżby ten wypowiadający takie bzdety jest byłym kaznodzieją?
O, to teraz jestem widzem TVN. Telewizji nie oglądałem już chyba kilka lat - poza sytuacją, gdy akurat u kogoś jestem. No, ale ty wiesz lepiej
Ja wczoraj trochę (godzinę…) postałem przy wypadku. Jechałem od strony Wrocławia w stronę gór/Jeleniej Góry. Oddano już obwodnicę Bolkowa (nie trzeba już wjeżdżać, fajnie się jedzie). No i jakieś 22km przed Jelenią Górą zanim wjedzie się do Kaczorowa są fajne serpentyny, które aż się proszą, żeby trochę przycisnąć. No a pogoda nagle zrobiła się mniej przyjemna (przy drodze 0oC), zaczął padać drobny śnieg i no zrobiła się czołówka, stałem jako czwarty samochód. Na szczęście “tylko” obrażenia, ale zator w obie strony zrobił się na ponad dwie godziny, więc zdecydowałem się zawrócić, bo objazd i sam czas na stanie zabrał mi kilka godzin.
Przy okazji jak zawracałem, to jeden ze strażaków… poprosił o podwózkę na dół, dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy. Zacząłem podpytywać, że jak wypadek nie jest śmiertelny, to czemu nie można udrożnić drogi (nie było jakiś wylanych płynów “ustrojowych” z samochodu, czy wielkiej magii czekającej na dźwigi i przecinaki, na miejscu była policja i … 5 dużych jednostek bojowych straży pożarnej, pogotowie):
1/ jak jest wypadek z poszkodowanymi (ale nawet nie śmiertlenie), to potrzebne są oględziny miejsca wypadku, policja itd.
2/ pięć jednostek straży - straż pożarna dostała wezwanie o pięciu poszkodowanych w wypadku. Mają obowiązek wysłać na każego poszkodowanego pięć jednostek, ponieważ wóz bojowy wyposażony jest w jeden zestaw pierwszej pomocy (nosze, defibrylator, itd.) a najczęściej straż pożarna jest pierwsza na miejscu i udziela pomocy.
Ja też i nie zamierzam w przyszłości.
Żadna mnie nie pasuje.
Jest to niebezpieczne określenie, ponieważ wujek Google
zbiera takie informacje i przypisuje konkretnej osobie (jeśli uda mu się)
na różnych media społecznościowych dopasować do konkretnego profilu.
Z własnego życia lepiej nie umieszczać w prostej formie… żadnych informacji.
W pierwotnym założeniu przepisy o przejściach dla pieszych,
miały być takie jak w Niemczech czy na Litwie.
Dlaczego PIS się wycofał. Krytyki TO zawsze były i będą.
Na dzień dzisiejszy jest to tajemnicą.
W ekstremalnej sytuacji może zabraknąć wozow strażackich jeśli będzie dużo poszkodowanych.