Webowe GUI wygląda tak link na szybko klikasz sobie w Quick Set i masz pod ręką wszystkie podstawowe ustawienia. Proste jak konstrukcja cepa.
Standardowo masz 192.168.88.1, część sprzętu ma po prostu wyłączony serwer DHCP domyślnie, więc trzeba ustawić na karcie na chwilę stały. Ale to dotyczy tylko tych raczej bardziej zaawansowanych, te proste mają na dzień dobry DHCP i otwartą sieć WIFI o nazwie mikrotik.
Konfiguruje się kilkanaście sekund.
Nie wiem jaki router miałeś, ale np. Ubiquiti ma punkty dostępowe, które wymagają postawienia serwera, i dopiero z jego poziomu wykrywa się urządzenia i konfiguruje. Za to jak się już ustawi to kolejne talerze konfigurują się same i nanoszą na schemat budynku.
Przecież w Mikrotiku masz prostsze i wszystko pod ręką na pierwszej stronie, a tutaj trzeba się przeklikiwać przez menu. Na dodatek straszna bieda w tych ustawieniach.
Co ty wypisujesz. Przecież masz na start otwartą sieć po pierwszym włączeniu i po wejściu odpala się GUI w którym sobie ustawiasz hasło, parametry jakie chcesz itp.
A co jak sąsiad będzie szybszy, już lepsze by było że jednak po kablu pierwsze logowanie i aktywacja Wi-Fi z hasłem innym niż wydziwia producent (jakby fabrykę mikrotików schakowano i wyciekł mechanizm haseł “losowych” przypisanych per urządzenie) lub hasło Wi-Fi WPA2 było aktywne (wtedy sąsiad by musiał po darknecie szukać generatora haseł by szybciej się podłączyć i przejąć/przejmować router).
Przecież widzisz wszystkich klientów ich adresy ip macadresy kart itp. zresztą kablem też możesz, i aplikacją możesz, i programem na komputer możesz. Poza tym tak jest tylko w tych prostych modelach, przeznaczonych na rynek konsumencki.
Niema czegoś takiego jak hasło przypisane do urządzenia. Generujesz sobie hasło i zapisujesz w systemie. Albo wpisujesz własne.
Ja bym tam wolał by to nie było do pierwszego skonfigurowania otwarte Wi-Fi a jednak już lepszy “z” nadrukowanym domyślnym hasłem WPA/WPA2 (do ogłoszenia, że jest znany schemat ich generowania i nadrukowywania).
Nie, bo dłużej trwa i wymaga aby urządzenie posiadało domyślne hasło. Niema takiej potrzeby, przecież odpalasz router podłączasz kablem lub po wifi i natychmiast widzisz co jest podłączone, jaka jakość sygnału itp.
Poza tym, to nie są urządzenia adresowane do kompletnych laików. Zwykle mikrotika kupują ludzie, którzy albo mają kłopot z innymi urządzeniami, albo z internetem, albo chcą coś konkretnego uzyskać, np. dziecko nie może grać, gdy mam film ogląda. Albo dla specjalistów, którzy nie chcą wydawać 10 razy więcej na bardziej profesjonalne urządzenia np. Cisco.
Ale na czym widzisz i czy masz czas wyprzedzić atakujących sąsiadów, co ją próbują zmieniać dane do konta admin i liczą, że nie trzeba zgadywać konfiguracji niestandardowej dla dostawcy (wtedy mają najwyżej przejęty lan a WAN-u wcale jak ktoś się nie pośpieszy z wtyczkami lub konfiguracja ręczna by był internet ich przerośnie).
Na pierwszej stronie menu widzisz przecież wszystkich klientów.
I nie widzę powodu aby się spieszyć z czymkolwiek, jak ci się pojawi ktoś zalogowany, to go po prostu kilkasz i tyle, a jak już jakiś partyzant siedzi z włączonym laptopem i czeka tylko na atak, i jest pierwszy w routerze, bo dzwoniła do niego pani sprzedawczyni, żeby dać mu cynk, że kupiłeś właśnie router, to sobie wyłączysz i podłączysz kablem.
Ale w lesie wyłączy wi-fi czy domowej klatce faradaja. No chyba że znasz modele co mają “wi-fi off” na obudowie lub każdy może zrobić przypadkowe “wi-fi off” z tej samej stronie co przypadkowo zalogowani.
Guziczkiem na obudowie. Otwarte WIFI masz w modelach z guziczkiem. Przecież są dla laików.
Poza tym, to o czym piszesz, to jakiś absurd. Włączam router, wchodzę w menu, ustawiam hasło dla WIFI i klikam apply i tyle, jeśli zobaczę, że akurat jakiś magik, dokładnie w tym momencie się zalogował, to i tak hasła nie widział przecież, bo zakropkowane i po restarcie się nie połączy.
A jak był tak szybki Lopez, że podglądał przez dziurkę od klucza kiedy zrobiłeś reset, to sobie kablem podłączasz i tyle.
Tylko czekają z laptopem w ręku na otwarte wi-fi by sobie polsat za darmo pooglądać.
Nawet nie zdążysz hasła wpisać, a tu hop, siup, fiku, miku i sąsiad podłączony.
Nie każdemu potrzeba tak dokładne ustawienia i aż takie wgłębianie się w szczegółowe ustawienia. Jesteś zaawansowanym informatykiem to potrzebujesz szczegółowych opcji, ja nie to nie potrzebuje. Nie wiem w czym masz te biedę??
Mnie już przeszło, skoro guzik wystarcza to wtedy będzie problem zakupujących by go szybko wciskali a nie szukali odludzia lub klatek faradaja (być może mocno ogranicza wi-fi “ceramika” mikrofalówki).
Parę kwestii ode mnie. Nie wiem jak jest obecnie, ale Mikrotiki nie miały zaimplementowanych najnowocześniejszych technologii związanych z AC - MU-MIMO i beamforming. Na ile to przeszkadza? Nie mam pojęcia. Mikrotik to jest firma, która robi dość opłacalny sprzęt, ale nie idealny sprzęt (w każdym razie jeśli chodzi o wifi).
Nie mam doświadczenia w wdrażaniu Mikrotików, mam tylko jakieś urządzenia zainstalowane przez firmę zewnętrzną, ale bez wifi. Jakbym robił wdrożenie u siebie, to nie brałbym Mikrotika, a raczej Ubiquiti do WiFi.
Odnośnie wsparcia: mój RT-AC68U został wypuszczony w 2014 r. i jest wspierany do dziś (ja kupiłem używkę w 2015 r.). Wszystko wskazuje, ze będzie wspierany jeszcze jakiś czas. Dlaczego? Bo się sprzedaje i nie jest to tani sprzęt z niską marżą. W klasie konsumenckiej to się liczy. W klasie biznesowej teoretycznie powinny być jakieś ramy wsparcia, ale często sprowadza się to do tego samego, co w konsumenckiej.
W prostych sprawach. Np. fajnie jest wiedzieć czy ktoś próbuje się łączyć z twoją siecią i wpisuje błędne hasło. Dobrze też przydzielać sobie dynamicznie transfer tak, żeby użytkownik który coś pobiera albo ogląda nie zakłócał gry komuś innemu.
Dobrze też, aby same robiły się aktualizacje i przychodziło powiadomienie na maila o takiej sytuacji.
Już nie wspominam o np. sieci z ograniczeniami dla np. dzieci, limitach na gry czy podsieci dla gości.