Poważnie?
4 tygodnie bez klientów= stracony roczny zysk dla firmy w wielu branżach.
2 miesiące bez normalnej działalności (towar itp.) = bankructwo.
Widać, niestety po walutach…
W kwestii tytułu:
To nie jest tak, że to jest twój prywatny temat na twoim prywatnym forum, w którym możesz robić co chcesz. Zresztą nie tylko Ciebie to dotyczy i nie tylko tego wątku. To jest publiczne forum DP (czy tam WP, w to teraz nie wnikam), gdzie są moderatorzy i administratorzy. I to decyzją administratora forum temat został zmieniony na adekwatny do dyskusji jaka tu się toczy.
Zresztą przy obecnych problemach na całym świecie z SARS-CoV-2, temat zmiany tytułu wątku naprawdę nie powinien być jakimkolwiek problemem.
Wirus roznosi się drogą kropelkową, a zbiorniki wody to nic innego jak ogromny zbiór kropelek więc narażasz się dużo bardziej! Proponuję raczej namiot na pustyni!
Nie ma kropelek = nie ma wirusa = nie ma problemu
Film z serii Explained & What You Should Do o koronawirusie. Z polskimi napisami, w osiem i pół minuty tłumaczy wiele, wiele spraw.
Bardzo ciekawy film i faktycznie wiele wyjaśnia.
Miasto z lotu ptaka.
Ja nie wskazywałem. że mamy się topić- płetwy można sobie darować. Na wyjście do sklepu wwystarczy.
Rozciągnijmy to w czasie. Ja nie mówię, że dzisiaj już ktoś Ci samochód okradnie. Zwróć uwagę, że branża hotelowa/tyrystyczna może nie zobaczyć klienta do lata a może w tym roku. To jest pewne bankructwo. To nie jest tak, że to jest stały wielki dochód, to są kredyty, wielu pracowników, płynność finansowa. Restauracje zamknięte, małe biznesy i średnie zamnięte. Kosmetyczki, fryzjerzy, kebabownie się zamykają, stragany. Duże firmy zatrzymują produkcję, bo nie mają dostaw towarów, lub mają pełne magazyny i nie mają jak tego wypchnąć (pełny magazyn to zły magazyn). Już lecą w dużych firmach zwolennia, bezpłatne urlopy do lata, cięcia wypłat.
Papier toaletowy jest tu symboliczny, w każdym kraju był taki sam efekt, jest to psychologicznie wyjaśnione. Jest rzeczywiście super:
Mimo wszystko do ulicznych zamieszek daleko. Zobaczymy co to będzie. Według mnie nie ma co panikować. Panika nie przynosi niczego dobrego.
Szykujcie się na katastrofe, w Chinach już nawet słonie się dezynfekują (winem).
Weź dwie, na moją odpowiedzialność
Skuteczność maseczki to 60% na 40% ale zawsze jakaś ochrona jest. Martwi mnie to że obecnie te maseczki szyte są w warunkach pozbawionych aseptyczności. A żadna centralna przyszpitalna sterylizacja zgodnie z prawem nie może sterylizować sprzętu jednorazowego użytku. Równie dobrze szwaczka może zarażać tymi maseczkami. Ta zakrojona akcja w TV szycia masek powinna dać do myślenia. Skoro szyją maseczki to co z innymi produktami podstawowej ochrony. Każdy kto miał kasę to wykupił sobie zapas lub wykazał się refleksem zarezerwował materiały na ich wyprodukowanie. Martwi mnie ta mafia lekowa która działała w PL nie tak dawno temu. Na pewno tez nie poprawiła stanu naszego zaopatrzenia. Reszta gryzie ściany.
Brak rzetelnej informacji sprawia, że wszyscy mamy się bać na potęgę. Codziennie podawane są dane o nowych przypadkach w rozbiciu na województwa A tymczasem powinno być podane tak jak na początku. np. 2 pierwsze przypadki w Cybince
Tak ciężko wyklikać koronawirus i nazwa miejscowości. Jak coś jest to info znajdziesz
Musisz rozróżnić maseczkę sterylną, potrzebną w pracy medycznej, np na OIOM oraz maseczkę ochronną, do powszechnego użycia w przestrzeni publicznej. Ta druga nie musi być sterylna. Aby się pozbyć się z nich wirusów, wystarczy 30 sekundowe pranie z detergentem albo prasowanie. Oczywiście, trzeba mieć świadomość, że takie maseczki nie są skuteczną zaporą przeciwko wirusom. Maseczki utrudniają wydostanie się z ust w sposób niekontrolowany ślinowego aerozolu, który wydostaje się podczas kaszlenia, kichania oraz peplania a także mocno zapobiegają nieświadomemu grzebaniu sobie paluchem w buzi oraz nosie. Dlatego powszechne noszenie maseczek znacznie ogranicza ilość ślinowego aerozolu w przestrzeniach publicznych. Co za tym idzie zmniejsza się ilość czynników zakaźnych na które w tych przestrzeniach mogą być narażeni, muszący w nich przebywać ludzie.
Albo wypraną i wysuszoną w mikrofalówce