SARS-CoV-2 i COVID-19

AMA z Bilem Gatesem o coronawirusie:

W “mojej” Biedronce papieru po sufit. Makaronów i ryżu nie sprawdzałem, ale resztę towaru uzupełnili.

Ale tu nie ma nic katastroficznego - jeszcze dwa tygodnie temu ludzie nie wierzyli, że może być w PL epidemia. Kwarantanna trwa 3-4 dni a już firmy upadają. Potrwa długie tygodnie, jak nie miesiące.
Kryzys sprzed 13-14 lat to jest nic co teraz będzie. Turystyka, budownictwo, bardzo dużo gałęzi przemysłu. Jest mega kiepsko. Tak, wystarczy wyjść poza ‘Wykop.pl’ (jeżeli do tego pijesz), pogadać z przedziębiorcami. W tydzień postarzeli się o 10 lat. Zadzwoniłem do dwóch CEO dużych firm w Irlandii z którymi współpracowałem praktycznie od czasu startu ich biznesów, czyli jakieś 15 lat temu. Od firmy 10-osbowych po firmy 200-300 osobe zajmujące dwa piętra budynków. Ich i pracowników świat wali się jak domek z kart.
Tak, jest katastrofa już a co będzie za miesiąc to ciężko powiedzieć.

1 polubienie

Mam wrażenie, że przedsiębiorcy katastrofę robili w swoich wypowiedziach nawet rok temu więc nie wypisuj bzdur i nie siej paniki bo w końcu zaczną za to sianie paniki zamykać chodxby na 48 godzin bo to gorsze od epidemii. Epidemia zwana psychozą to najgorsze co się dzieje.

Pogadamy za kwartał, zawołam Ciebie i @Astor444, ustawiłem sobie przypomnienie w kalendarzu :wink:

chyba ,że cię wirus zawinie :slight_smile:

Musiałeś mieć przecieki. Jakbyś tylko dla siebie - to rozumię ( no wiesz - jesteś z branży IT, kompa postawisz, IPĄ wyczyścisz CPU, itd.) Ale w rodzinie wszyscy się na tym znają?

Coś czuję, że to świństwo ( IPA i glicerynę) będziecie przerabiali na cukier.
:stuck_out_tongue_winking_eye:

Większość zeświruje od gadania o tym wirusie i się z tej nerwicy i psychozy sami powybijamy zanim się zarazimy jak tak dalej pójdzie. Jak sie bedziemy starać zachowywac i trzymac zasad oraz nie będziemy mieć kontaktu z kimś zarażonym to ciężko, zeby go miec. Chyba, że będzie przenosić się powietrzem to juz nic nikomu nie pomoże.

Świrowanie i gadanie o tym jest jeszcze gorsze.

Ok, wyobraź sobie, że siedzisz sobie wygodnie w swoim domowym schronie, masz zapasy wody, żywności i srajtaśmy na wiele miesięcy. Nie kontaktujesz się z innymi ludźmi więc nie obawiasz się zakażenia wirusem. I wtedy masz ostre zapalenie wyrostka…

Równie dobrze moge nie obudzić się rano też bez koronowirusa. Co to ma wspólnego z tym co ja napisałem?

Ja zawsze uważałem, że witanie się przez podawanie reli czy przytulanie jest nie zdrowe bo każdy na sobie ma jakies bakterie iw ten sposób dajemy je innym,. Czy jak powiesz hej, cześc, dzień dobry i nie przywitasz się podając ręke to kgooś obrazisz, znieważysz bo reki nie podasz? Wyjdziesz z domu i dotkniesz samochodu stojącego na dworze, który pod blokiem może dotknąc kazdy i potem podrapiesz się po buzi, oblizesz i co? Mozesz miec w swobie tyle bakteri, że cięzko sobie wyobrazić. Wyjdziesz z domu na dwór, wracasz, nie umyjesz rak tylko wszystkow domu wymacasz i co? Cały dom w bakteriach. Nawet hektolitry płynów dezynfekujących nie pomoga juz wtedy. Ale ludzie na dal z tego kpia i się śmieją i dlatego stało sie co się stało. Kazda pandemia, epidemia to głupota ludzka i nie wiem po co tu i o czym dalej dyskutowac.

“Idzenie” też do kitu. Ostatnio byłem na wychodnym w piątek. Dzisiaj musiałem wyjść, ale poruszam się o kulach. Wyraźnie mam osłabione nogi i kręgosłup bardziej boli, a na neurochirurga nadzieje w tym roku są małe.
Siedzenie w domu mnie dobije prędzej niż ta zaraza. Będę musiał zrezygnować z siedzenia w domu i codziennie 2 razy po 2 godziny trenować chodzenie w koło blokowiska. Do tego w domu wyłażą alergie nawet na płyny do naczyń, proszki, cocolino, cholerne serki topione i mam alertec i inne - Co ileś tam godzin leje się z nosa, jak z kranu i do tego można dostać wstrząsu mózgu od kichania. Potem nie pociągnę godzinami nosem i sucho. Kalece i do tego jeszcze alergikowi trudno. Wychodzę z domu, to jestem uzdrowiony, ani kichnę, czyli trzeba zmyślać powody, dla których trzeba się ruszać. Teraz, to konieczność i przecież na długość kuli mogę nie pozwolić się innym zbliżać do siebie.
Ludzie ganiają z niemowlętami w wózkach, a ja też nieporadny.

Zawsze można święty obrazek za okno wystawić… :stuck_out_tongue_winking_eye:

Wmawianie wciąż ciąż nawet u zakonnic, że to cuda i klękając przy tym, to nie nuda - to tylko forma rekreacji upośledzonego ducha.
Koronkowirus :stuck_out_tongue_winking_eye:

A “zupa” z okna!

1 polubienie

Z ostatnich chwili:

Rząd zapewnia sprzęt medyczny dla szpitali!
image

Kościół wydaje zalecenia dla wierny!

Nie wiem z czego te heheszki, idziemy powoli w scenariusz jaki się rozgrywa we Włoszech, we Francji.

Raczej gonimy ich. I tak to się skończy. Pier…nie o kwarantannach, aplikacjach dla obywateli na czas kryzysu jest fikcją. Realnym problemem jest, że obywatel musi iść do pracy, musi jechać autobusem z 50 lub 100 innych obywateli. Ze w piekarni ekspedientka siedzi bez maski, a ludzie gapia się na mnie (w masce) jak na kosmitę. Taka ekspedientka, czy facet w busie może nie mieć objawów anwet a być nosicielem. Efekty będą oczywiste i sanepid za Chiny Ludowe nie wyłapie innych, którzy załapali…

1 polubienie

Bardzo pracujemy na godzinę policyjną. Wojsko już jest gotowe na współpracę. Za dwa tygodnie może się skończyć, że bez papieru nie będzie można wyjść z domu. Kończą się siły lekarzy, kończy się sprzęt, kończą się miejsca.

Marcin Popkiewicz bardzo dobrze to podsumował:

“Reasumując, w Polsce, przy obecnej polityce będziemy w strefie „żółtej”, podobnie jak nasi sąsiedzi. Liczba dotkniętych koronawirusem osób będzie rosła wolniej, ale stan zagrożenia wciąż będzie istniał – rozluźnienie reżimu epidemiologicznego w imię zapobieżenia katastrofie gospodarczej spowodowałoby szybki wzrost liczby zachorowań. Jesteśmy na drodze do utrzymywania się epidemii aż do opracowania szczepionki albo jej „wypalenia się” w ciągu kilku lat (przy utrzymywaniu restrykcji w kontaktach między ludźmi). Ma to poważne implikacje nie tylko zdrowotne, ale też społeczno-gospodarcze”.

źródło: https://www.facebook.com/marcin.popkiewicz/posts/10158320856691672

Nie ja tu jestem od moderowania. Już apelowałem wcześniej. Nawet teraz upominam, więc co to za pitolenie, że nie reaguję.

https://sjp.pl/moderować
Nie udzielasz się zbyt wiele, ale narzekasz, że temat idzie nie po twojej myśli…