Strona DP = nadmierne użycie CPU/RAM

Strona DP jest ciężka, nie ma co ukrywać. Komentarze i doczytywanie obrazków też swoje robią, ale 112% obciążenia procesora jest bardzo interesujące. Ciekawe ile @MartinaNeumayer ma cukru w cukrze :smiley:

Wy macie jakieś obciążenie widmo. Nie zauważyłem, aby cokolwiek obciążało mi komputer, a nie ma co ukrywać - ja żyję na DP :slight_smile:

Cukier standardowo… Dwie kostki na kubek kawy.
A tu to się w ogóle jakieś cuda dzieją. Avek mi się właśnie sam na forum zmienił lol. Jak próbowałam kiedyś tak nijak zmienić nie szło… nagle samo “pyk” i jest :stuck_out_tongue:

Ja też chcę mieć podkręcony procek na 140%. Jak to zrobiłaś? U mnie do 100% max idzie.

Nie tylko Ty…

Ewidentnie tak…

Otwierane DP “miliony” razy…procesor nawet “nie beknie” z pseudo “wysiłku”…

Dowiemy się tutaj więcej, jeśli zgłaszający problem - zaczną podawać swoje konfiguracje sprzętowe oraz soft z jakiego korzystają. Być może jest jakiś wzór?


Obciążenie 100%, ale to strona z artykułem konkursowym. Jest tam ponad tysiąc komentarzy i dużo zdjęć.
OS: Debian
Przeglądarka: Firefox 52 ESR
Komputer: Jakiś Dell, który dostałem w spadku po Mojżeszu :smiley:

ps.
Teraz się przyjrzałem i podobne obciążenie dostaje też na innych artykułach, ale trwa to jedynie 1-3 sekundy więc FF nic nie zgłasza. Konkursową to chyba ze 20 sekund ładuje - jak nie lepiej.

Znaczy ten problem dotyczy Linuxa only? :wink:

1 polubienie

Ciężko powiedzieć, nie mam do testu takiej słabej maszyny z Windowsem :smiley:

Łooomatkooo… tak pokazało w monitorze systemu przy chrome z otwartą zakładką dp.
Nawet teraz gdy piszę, skacze na 104, 96, 107, 103… itp.

1 polubienie

Całkiem możliwe, że tak.
Co ciekawe na fonie ładuje się normalnie… nawet ten wątek gdzie jest tak wiele komentarzy. Trochę mu schodzi, ale po chwili jest ok. Na lapku natomiast nie.

Dziś miałam otwartego fb i kliknęłam w linka do artykułu na dp, o instalatorze chrome i tyle było.
Zamroziło w kilka sekund wszystko całkowicie. Musiałam zrestartować sprzęta spod klawisza power, bo nic nie szło zrobić.

Pojęcia nie mam co jest grane, że tak rośnie zużycie. To coś od javy, ale nie wiem co dokładnie. Bo po jej wyłączeniu jest okay. No, ale wtedy robi się bajzel z elementami na stronie.

Krótko mówiąc: Linux power :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Albo skopany któryś ze skryptów. Pytanie tylko, który?

O, proszę… a moment temu skoczyło na jakieś 30 sekund na 400%! Szok. :scream::scream:

Jak to oblicza użycie ponad 100%?

Jeśli jest poniżej 100% podaje użycie rzeczywiste. Jeśli natomiast użycie jest aż tak duże, podaje rzeczywiste plus szacowany narzut tego, co “ponad normę”.

Zobacz… odpaliłam Glances, żeby samo monitorowanie nie żarło :wink:
Tak jest bez niczego… Chrome ma odpaloną tą swoją standardową “nową kartę”:

A tak, gdy tylko wejdę na DP na główną stronę. Od razu skok cpu i to aż na czerwono:

Edit: W którymś wątku wyczytałam, że ta reklamka opery jest jakoś ekstra zrobiona, żeby się pokazywała mimo używania adbloków. I coś mi się widzi, że właśnie to “pokombinowanie” powoduje owo nadmierne używanie klocka pod linuksem. Nie mam pewności, tak sobie wnioskuję jedynie, bo to się właśnie wtedy zaczęło dziać i z dnia na dzień było coraz gorzej.

A może zainstalować No-Scripta i po kolei odblokowywać skrypty do momentu gdy przeglądarka zacznie zaś świrować? Z No-Script dalej takie kwiatki? Chetnie bym to sprawdził, ale nie potrafię zmusić FF czy chrome to stałego obciążenia.

Jest jakieś No-Script Lite dla Chrome, ale guzik co to daje. Patrzę właśnie w uMatrix, może będzie lepiej.
Edit: Włączam uMatrix na domyślnych ustawieniach (te filtry jakie ma już w sobie) i zużycie spada faktycznie, ale wtedy przestają pokazywać się komentarze. Nie wiem która część za to odpowiada. Tak próbuję klikać w tym i jeszcze nic nie wyklikałam :wink:

Wyrzuć Java z systemu :slight_smile:

Nie mogę bo mi potrzebna.