Szczepienia na COVID-19

Szkoda marnować tutaj czas. Do niektórych po prostu nic nie dociera. Pożyteczni idioci to wciąż tylko idioci. Co zrobić.

Ciekaw byłem, kiedy wreszcie ktoś rzuci takim odniesieniem :wink:

Mnie się po prostu bardzo podoba ten cytat :slight_smile: no i klimat mój, taki doom-like, nie mogłem nie wrzucić.

@januszek plusując moją wypowiedź o pożytecznych idiotach paradoksalnie znowu wykazujesz się ignorancją bo to oznacza, że nie wiesz co oznacza ten termin i do kogo był kierowany. :wink:

Dla mnie było oczywiste, że mówisz to do swojego odbicia w lustrze :wink:

Wścieklizna jest jedną z niewielu chorób, która ma 100% śmiertelności
A więc nigdy nie mów nigdy :wink:

I tak, i nie.

… btw. ciekawy przypadek z Lanceta o mutacjach Covid i odpornośći: pzrechorowanie/przeciwciała na 1 Covida, nie chronią przed mutantem…

Genetic discordance of the two SARS-CoV-2 specimens was greater than could be accounted for by short-term in vivo evolution. These findings suggest that the patient was infected by SARS-CoV-2 on two separate occasions by a genetically distinct virus. Thus, previous exposure to SARS-CoV-2 might not guarantee total immunity in all cases. All individuals, whether previously diagnosed with COVID-19 or not, should take identical precautions to avoid infection with SARS-CoV-2. The implications of reinfections could be relevant for vaccine development and application.

Genomic evidence for reinfection with SARS-CoV-2: a case study - The Lancet Infectious Diseases

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-12-25/szczepienia-seniorow-i-nauczycieli-szef-kprm-podal-termin/

Kiedy szczepienia dla “zwykłych” Polaków?

W Polsat News szef KPRM Michał Dworczyk przekazał, że szczepienia grupy “jeden”, do której należą m.in. seniorzy, nauczyciele i przedstawiciele służb mundurowych powinny ruszyć w styczniu.

Minister zapewnił, że od stycznia, co tydzień do Polski powinno być dostarczane ok. 300 tys. dawek. - Pamiętajmy, że te 300 tys. dawek trzeba podzielić na pół, bo do zaszczepienia zawsze potrzebne są dwie dawki - mówił.

Polaków jest 38 milionów. A rok ma 52 tygodnie.

I właśnie dlatego, trzeba JAK NAJSZYBCIEJ, zaszczepić JAK NAJWIĘKSZĄ populację. Jeśli proces wszczepiania będzie zbyt wolny, to uzyskanie odporności zbiorowej za pomocą szczepionki może się nie udać. I cała sprawa zacznie się od nowa.

Na oko licząc, potrzeba co najmniej 3,5 roku…

… a do tego czasu DDM, nauczanie zdalne i praca z domu?

…no i jak wprowadzą paszporty covidowe a ty jesteś w ostatniej grupie do szczepienia to przez 3,5 roku nawet na wakacje nie pojedziesz. :rofl:

To by było oczywiście łamanie wolności i praw człowieka na pełnej kurtyzanie.
Ale już pisowske mendy tłumaczą, że w przypadku epidemii Prawo i podstawy prawne nic nie znaczą bo życie ludzkie i ble ble ble…

Tylko, nie wiem czy doczytałeś, ale u tego pacjenta 2ga infekcja, zmutowanym wirusem, była cięższa od 1.

Szczepić trzeba, ale czym?

Czy zamówioną szczepionka, czy może właśnie powinniśmy raczej szczepić nową mutacją, a może miksem zawierającym rna kilkudziesięciu odmian? Niestety, opracowanie i dostarczenie nowej, to kolejne kilka tygodni.

Z drugiej strony jeżeli zaszczepimy “starą”, a w Polsce mamy już mutacje, które będą nie w 90, a np. w 30% wyłapywane, to osoby zaszczepione staną sie potencjalnymi ofiarami/roznosicielami, gdyż będą fałszywie przekonane o odporności i będą np. roznosiły po kilku różnych domach opieki.

Mnie przeszła przez mózg taka myśl, że ktoś przejął jego konto, bo inaczej zapamiętałem tego Gościa. Ale to bez sensu - garstka nas tu jest, więc takie działanie jest mało wydajne.

Tym, co mamy. Masowo i szybko. W ten sposób ograniczmy szybkość mutacji i kupimy sobie trochę czasu na ewentualne opracowanie nowej wersji szczepionki.

Konflikt interesów?

Gówno prawda. Należy to szybko wrócić do normalności. Otworzyć gospodarkę, pozwolić ludziom wrócić do pracy, zabawy cieszenia się życiem z wirusem. Słabi zachorują i umrą, zdrowi przechorują lub nie zachorują w ogóle i nabędą odporność stadną. Selekcja naturalna. Taka jest natura i trzeba się z tym pogodzić.

Tego, o czym napisałeś, nie uda się osiągnąć naturalnie. Trzeba by sztucznie zakażać ludzi tą samą wersją wirusa i masowo stosować eutanazję… Ofiar byłoby więcej niż podczas wojny. Do tego takie podejście zapewne wywołałoby gorący konflikt wewnętrzny. Podsumowując, głupszej tezy, jeszcze tutaj, w tej dyskusji, nie widziałem.

ps. swoją drogą, czy Ty jesteś afrykańskim agentem wpływu? :wink:

…i energię.
Ja dałem sobie dwa dni wolnego od forum.

(powklejam tu, żeby “nie prowokować” oponentów)

Działania prawne w sprawie C-19:

Sojusz w sprawie “wiadomo czego”: