Nieprawda. Obejrzyj jeszcze raz ten film i zobacz moment wyłączenia HALowi jego świadomości. Jego świadomość to jeden wielki pokój z setkami modułów wielkości kart graficznych z migającymi diodami. To co pokazałeś to tylko jego oko przez które obserwuje załogę a nie dioda. Jeszcze musisz nauczyć się manipulacją by wyszło na twoje. Oko to nie dioda. To co pokazałeś w dzisiejszych komputerach zowie się soczewką kamery/obiektywem.
No i fajnie rozwinął się temat …o „lampce” w laptopie…
Jednym przydaje się taka od dysku twardego - inni mają na taką wywalone.
Producenci nowych lapków wychodzą według mnie z mylnego założenia, że nie są już potrzebne.
I tyle.
Temat to raczej o szybko zmniejszającej się żywotności SSD. Ani chybi poprzez mruganie „lampki”.
I dlatego ją „zlikwidowano”. Żywotność ssd podskoczyła wtedy o co najmniej 30%. Jak nie więcej.
Tam gdzie jeszcze jest, producenci ssd zalecają bajpas o nazwie „zaklej plastrem”.
Pod jakim system pracujesz - ja 11 ? Bo mam podobnie z 980, cos lecą te GB za szybko, w porównaniu np. z 970 evo, który tez mam już kilka lat.
Coś mi się wydaje, że może cos skopane jest w oprogramowaniu dysku który źle zlicza dane itp… Albo związane to jest z tym, że dysk nie posiada własnej pamięci DR i korzysta z pamięci komputera dla cache i może cos gdzieś zapisuje itp.
W laptopie wyłączyłem plik wymiany, hibernacje a mimo to GB lecą i lecą.
Coś może dowiedziałeś się w swoim problemie ? Cos znalazłeś zwianego z tym ?
Co znaczy przerobił? Zapis wpływa na żywotność ale nie aż tak strasznie
Wyłącz optymalizację partycji na SSD i rób ją „ręcznie” co 30 dni. Wtedy operacje przepisywania związane z funkcją Trim nie będą częste i nie zapełniaj dysku powyzej 60% pojemności a doczekasz
spokojnie tego co ponizej.
P.S. Pomroczność jasna. Człowiek nie popatrzy na datę i pisze.
Od wczoraj popołudnia odczyt 600GB , zapis 500GB - w tym postawienie systemu 11 i przegrania około 30 GB danych.
Uważasz ze to normalne, czy jednak dysk cos może żle zliczać?
Nie panikuje, na post kolegi trafiłem szukając sterów nvme dla Samsunga ale niestety Samsung do serii 980 nie daje swoich sterów nvme.
jeżeli na dysku miałeś zbliżoną ilość danych to całkowicie OK. Instalacja W11 może wiązać się z setkami operacji na plikach. Jest więc to abolutnie nie reprezentacyjny przykład, robisz ją raz na 10 lat, sprawdź po tygodniu standardowego korzystania…
Widzisz, Ty masz po prawie 30 tys godzin zapis okolo 25 TB, ja zaś według CristalDiskInfo po około 14 godzinach mam 0,5 TB. Wiec wypada zapytać o to co może być nie tak, lub otrzymać info ze jest wszystko w porządku, tak ma być
Nie miałem takiej ilości danych i nie mam , ale OK, popatrzę, dzięki za info. Tak mi przychodzi do głowy, że może to dlatego iż mam włączony Bitlocker, ale szyfrowanie tylko zajętego miejsca a nie całych partycji, albo cos dysk robi na początku, testuje się itp.
No nic szukałem sterów nvme samsunga a trafiłem na TBW i to mnie trochę zmartwiło.
Zainstalowałeś system. Ilość która została pobrana na dysk ma się nijak do tego co potem nastąpiło. To były pliki zarchiwizowane, nastąpiło rozpakowywanie instalacja , tworzenie plików tymczasowych, ich kasowanie. Mnóstwo operacji w których dysk był wykorzystywany.
Musisz poczekać pare dni i potem się zastanawiać. Kiedy aktualizowałem do 1803 to pobrany plik miał 2GB. Operacje zapisu na dysku wyniosły osiem 8. O tyle wzrosło w Crystal…
Co do oszczędzania zapisów to wyłącz indeksację. SSD optymalizuj raz na miesiąc.
Jesli uzywasz Firefoksa lub coś z Chrome to wiedz ze zapisują porcję danych na dysk co 15 sekund.
Można to zmienić ale nie chce mi się grzebać. Ja nie zmieniałem.
Wyzej jest link do testów na YT dotyczący długowieczności SSD
Dobra, to dla porównania:
Nowy dysk, na którym ok. miesiąc temu został zainstalowany system Windows 10 + programy (np. Office 2016, GIMP, Google Earth), w sumie kilkadziesiąt różnych programów), a na drugą partycję zostały przegrane różne pliki.
W chwili obecnej tak to wygląda:
Niema sensu przenoszenie Cache do ramu. Po pierwsze, wolniej działa przeglądanie stron, bo po resecie musi ponownie pobrać dane. Po drugie zużycie dysku następuje tylko przy zapisie. Po trzecie, więcej zużywa sam system niż przeglądarka, po czwarte, nawet non stop wykorzystywany dysk, spokojnie powinien wytrzymać kilka lat. No chyba, że to jakieś adaty, goodramy czy podobne śmiecie, to im nie pomaga nawet trzymanie pod poduszką i granie na flecie, jak mają paść, to padną, bo tam kontrolery lecą a nie kości.
W specyfikacji każdego SSD jest parametr TBW. Ma różną wielkość.
N.p Samsung 870 QVO 1TB ma TBW 2880 a taki Goodram SSD CX400 GEN.2 SATA III 2,5″ 512GB już tylko TBW 350. Liczba po TBW oznacza minimalną ilość terabajtów danych które dany dysk jest w stanie na pewno zapisać
Jak kto chce wiedzieć ile może dziennie zapisać danych dysponując konkretnym SSD to może skorzystać z tego wzoru w poniższym linku.
Większość dysków które musiałem reklamować padała z powodu problemów z kontrolerem. Kości padają albo w padlinach kompletnych, albo bardzo starych dyskach. To co podaje producent, trzeba brać trochę z przymrużeniem oka. Jak mi WD daje 60 miesięcy gwarancji, to ja mogę dać wiarę, że ten dysk podziała, i to pomimo tego, że potrafią podmienić kości w kolejnych generacjach na inne, ale jak jakiś Silicon Power z 24 miesięczną gwarancją wypisuje np. 1500000 h bezawaryjnej pracy, to tylko śmiać mi się chce, bo to padło już po roku ma w bardzo dużym odsetku dysków czasy dostępu jak stary HDD. Albo taki AFOX na kościach TLC. Ile to podziała?
