Nie jestem taki pewien, że ci zwrócą pieniądze.
Kupno w salonie to nie kupno przez internet.
Możliwe, że będziesz musiał się jednak z nimi użerać.
Sprzęt wzięty na raty z wpłatą własną. Według umowy kredytu ratalnego przysługuje mi prawo na odstąpienie od umowy i zwrot sprzętu w ciągu 14 dni od jej podpisania jak w przypadku każdej umowy wiązanej (nie koniecznie zakupu na raty) na odległość lub bezpośrednio u sprzedawcy. Myślę, że nie będzie problemu.
OK, aby poszło gładko.
Co do tego stwierdzenia:
To się zgadza jak kupisz sobie osobno.
Jednak przy zakupie lapka z systemem, system jest w wersji OEM, czyli powiązany tylko z tym urządzeniem.
Jednak powinien być legalny, a nie jak u ciebie lewy.
Licencja OEM na dany produkt jest przypisana do konkretnego urządzenia (najczęściej płyty głównej), czy stanowiska komputerowego, na którym został on zakupiony lub zainstalowany. Dzięki temu produkty z typem licencji OEM są oferowane po niższej cenie. Nie mamy jednak możliwości przeniesienia oprogramowania na inne urządzenie, czy też odsprzedaży (chyba, że sprzedamy sprzęt na którym się ono znajduje).
Jeśli oni twierdzą, że w Komputronik dostaniesz taką samą licencję to jakieś jaja.
Czyli prawdziwa wersja OEM to chyba tak naprawdę prosto od producenta, lub po zakupie w Marketach a już tacy pośrednicy jak ci od twojego, albo Komputronik to chyba sobie coś kombinują… ciekawe, jaki wpis ma ktoś kto kupił lapka z systemem, czyli OEM.
Ale nie wydaje mi się, że wpis widnieje jako aktywowany w organizacji.
PS Przypomina mi się, że kiedyś miałem jakiegoś SONY VAIO z oryginalnym Windows 7 na nim zainstalowanym i po instalacji na czysto Windows 10 wpis widniał jako aktywowany przy użyciu licencji cyfrowej (co mnie trochę zaskoczyło, że tak szybko się sam aktywował).
Więc wygląda na to, że taki ma być przy oryginalnym OEM a nie jakieś organizacje.
Chyba, że mają jakieś osobne ustalenia z Microsoftem…
Z drugiej strony kumpel Windows 10 aktywował znalezionym poradnikiem w sieci już jakieś lata temu i on ma wpis, że aktywowany za pomocą organizacji i nic się nie dzieje, oprócz tego, że jeśli lapek nie jest podłączony przez długi okres czasu do sieci, to ma komunikat o tym, że licencja się kończy, ale jak podłączy go do sieci to ten komunikat znika i dalej ma „oryginalny” system.
Po formacie i ponownym postawieniu Win 11 Home wyszedł kwiatek
System chyba nie może znaleźć KMSActivator xD
Najfajniejsze podejście miało Lenovo w latach 2007-2009 na ThinkPadach z Vistą. NT6 miało nowe mechanizmy aktywacji, ale wszystko tam było wczesną betą, trudną w obsłudze. Z tego co wyciągnąłem z partycji recovery, używali usankcjonowanego cracka!
Długo vendorom szła migracja. W czasach Windows 7 partycje odzyskiwania dalej nie używały WIM i miały bloatware.
To dobrze. To znaczy, że egzemplarz nie jest zanieczyszczony poprzez klucz trwały, którego nie powinien mieć, tylko ma klucz MAK/VL, który musi być walidowany przez KMS przedsiębiorstwa. Dzięki temu wpisanie kupionego klucza (o ile w ogóle oni wykorzystali twoje pieniądze do kupienia systemu, który masz na fakturze!) rozwiąże problem.
KMS to wbrew pozorom oficjalne nazewnictwo Microsoftu, nie nazwa cracka. Key Management Server się to zwie. Zaopatruje się go w klucz, który periodycznie informuje komputery w firmie „dalej masz licencję na używanie tego systemu”.
W ciekawy sposób go z-reverse-engineerowano. Pierwsza wersja KMS aktywatora… dostarczała mocno scrackowaną maszynę Windows Server 2008 Core odpalaną przez QEMU i serwującą lewy serwer KMS, którego system używał do aktywowania się!
Pisałem o tym: Piractwo kiedyś i dziś: rozwój techniki łamania zabezpieczeń
Na fakturze brak systemu wpisanego, a poza tym już mam zamówiony w salonie Komputronik ten sam laptop ale model z preinstalowanym Win 11 Home.
„System Windows zgłosił, że nie znaleziono klucza produktu na tym urządzeniu”.
Wówczas jak to panowie w salonie stwierdzili…idziesz do nich, kiedy wystąpił problem z aktywacją…a oni po prostu aktywują ponownie system tą „samą” metodą i oni cieszą się nadal z twoich pieniędzy a ty masz jak to powiedzieli gwarancję dożywotnią „oryginalnego” systemu u nich:)
A ty się stawiasz.
Wilk syty i owca cała…ha ha.
Ciekawe jak z samym kontem i przypisaną licencją.
W twoim wypadku lepiej tego nie sprawdzać i nie klikać na rozwiąż problemy, będąc zalogowanym do konta.
Tak uważam, skoro lapek do oddania a ty będziesz chciał się logować na tym nowym tym samym kontem Microsoftu.
Nie logowałem się ani nie klikałem „Rozwiąż problemy” jedyne to byłem przez kilka godzin zalogowany na swoim koncie Microsoft w laptopie wcześniej jak był jeszcze aktywowany przez KMS, mam nadzieję że to nie będzie miało żadnych skutków.
P.S.
Laptop oddany, pieniądze (pierwsza wpłata własna) zwrócone przez Salon, wiadomość do banku o odstąpieniu i zwrocie sprzętu zgłoszona. Wszystko bez problemów ale co mnie rozbawiło to ostatecznie chcieli mi dać za darmo Windowsa 11 Home w wersji Box haha Odmówiłem bo i tak już jest realizowane zamówienie tego laptopa w Komputroniku już z systemem i za stówkę mniej jak wychodziło obecnie
A widzisz…bali się, że możesz im zrobić „koło pióra”.
Ja bym tego BOXA za darmo przytulił.
Zawsze można byłoby go sprzedać i obniżyłbyś sobie jeszcze kwotę zakupu nowego laptopa.
No, ale to już twoja decyzja.
Wygląda jednak niestety, że ten salon jedzie na tak aktywowanych systemach i oszukuje niezorientowanych klientów.
Sprawa śliska.
Dziwnie by wyglądało oddać sprzęt, a wziąć Windowsa za free xD niech się cieszą, że nie zgłosiłem tego na Policję bo szczerze mówiąc przez moment chciałem ale, że obeszło się bez problemów to sobie daruję i cieszę się, że Ja się uchroniłem przed ich „legalnymi” działaniami, oczywiście z waszą pomocą.
No jak nic, skoro oni wycenili boxa, jak ci wcześniej podali na 899 zł…to sporą łapówkę ci zaproponowali.
OK zobaczysz jak wygląda sprawa w Komputroniku, o którym w tym salonie powiedziano ci, że stosuje taką samą metodę aktywacji…
Oni znowu mieli(mają) kłopot z fałszywym fanpage.
https://www.telepolis.pl/tech/bezpieczenstwo/oszustwo-komputronik-facebook-fanpage
Powodzenia i żeby teraz wszystko było OK.
Oczywiście daj znać, czy u nich to już wszystko jest tak jak ma być.
BTW ciekawe na czym tam w ogóle „kantują”. Jak dokupisz u nich Office’a na przykład. Natomiast, jak widzisz - mnie to wygląda tak, że oni kupują tego Windowsa za którego płacisz, ale nie dają, dopóki ktoś nie zauważy, dlatego ci go od strzała zaoferowali Może jest inaczej, ale efekt reinstalacji widziałeś na własne oczy u siebie. Mają być może dzięki temu niezłą pulę prawdziwych kluczy, których mogą użyć do sprzedania laptopów do jakiegoś „oficjalnego” miejsca, które mocno zwraca na to uwagę.
Ach, no i jeszcze jedno - dla jasności, nie można tutaj jednoznacznie wydać „wyroku”, że to są oszuści, a jedynie stwierdzić, że nieprawidłowo dysponują licencją. Może mają umowę z MS na serwer aktywacji i wg prawa dysponują taką pulą licencji, jaką sprzedają. I naruszają jedynie warunki jej przydzielania, łamiąc licencję, ale nie prawo. Wiadomo jednak, że system ze sklepu przyszedł z aktywatorem, którego użycie nie jest prawidłową formą obsługi licencji. Wszystkie stwierdzenia w tym wątku to jedynie (poparte mocnymi poszlakami) obserwacje/spekulacje.
How To Tell - Zgłoszenie dotyczące fałszywego oprogramowania
Kwestia łamania licencji, a prawa… według mnie owszem łamią postanowienia odnośnie wykorzystywania tego narzędzia do aktywacji Windowsa jeśli faktycznie posiadają taki układ z MS, ale raczej wchodzi też tu w grę łamanie prawa gdyż sprzedają taki sprzęt z tak aktywowanym systemem klientom. Gdyby klient był poinformowany jaki i w jaki sposób aktywowany Windows otrzyma to inna kwestia, a tu trzymają w przekonaniu, że kupujesz legalnego Windowsa. Dodatkowo za model który mi oferowali policzyli jak za model (a nawet więcej) który system faktycznie posiada (klucz wgrany w bios przez producenta) bo przecież stwierdziłem, że chcę kupić laptopa z systemem.
Obrazując:
Laptop który mi sprzedali nie posiada Preinstalowanego Windowsa ale sprzedali mi go z lewym Windowsem = 4600 zł
Ten sam laptop bez Windowsa (czyli wersja najbardziej legalna) = 4050 zł
Ten sam laptop ale model z Preinstalowanym Windowsem od producenta (również najbardziej legalna) = 4500 zł
Jawne oszustwo. Myśle też, że narzędzie KMS które byłoby „legalnym” programem nie byłoby chyba wykryte przez Windows Defender jako zagrożenie?
Nie ma oprogramowania, którego samo istnienie jest legalne/nielegalne. To, że jest zagrożeniem też nie jest do końca faktem, Defender broni tu bardziej licencji, niż użytkownika
Faktem jest jednak, że takie dysponowanie licencją nie jest właściwe. Linkiem powyżej można to zgłosić do Microsoftu
Przekonamy się jak to „realizuje” Komputronik.
Może faktycznie taka metoda jest w jakiś sposób legalna i Komputronik stosuje takie samo rozwiązanie.
Przekonamy się jak kupisz już tego nowego i czy jest prawdą, że oni też takie metody stosują.
Ale wątpię, chociaż wiadomo, że na przykład X-kom „grzebie” w oryginalnych produktach robiąc własne konfiguracje laptopów itd. więc raczej u nich nie kupi się laptopa zapakowanego prosto od producenta.
Ja swojego Lenovo Legiona kupiłem w RTV EURO AGD (bez systemu) i był zapakowany „fabrycznie”- chociaż do konsol pchali gry, więc również otwierali fabrycznie zapakowane.
Kilka lat temu kupowałem z innego salonu laptop Dell z preinstalowanym systemem, ma wgraną licencję w Bios i w ustawieniach widnieje, że aktywowano cyfrową licencją. Robiłem formata ze 2-3 razy i Windows aktywował się sam. Wiec tutaj sprawa jasna.
Komputronik na infolinii uważa, że ich sprzęt również ma klucz w biosie i że po formacie nie ma problemów i Windows aktywuje się sam.
A powyżej z laptopem, który już zwróciłem wszyscy widzieliśmy jak było po formacie dysku i instalacji Windows…
A to nie jest tak, że do laptopa MSI klucz w bios wgrywa MSI? Robi to sprzedawca czyli teraz zrobi to Komputronik?
Te z systemem OEM i preinstalowanymi programami od producenta to są aktywowane w jakiś specyficzny sposób - inny od tych kupowanych systemów osobno.
Chyba jest jeden klucz do ich aktywacji ogólny dla danego producenta, inny na przykład jak kiedyś było od nalepki pod spodem lapka.
To już raczej wiedza bardziej zawiła i tylko ktoś kto zna się na tych licencjach może wiedzieć w jaki sposób są aktywowane systemy OEM.
PS Swoją drogą te lapki z systemem mają zainstalowane pełno programów od producenta, ukrytą partycję do odzyskania wraz z całym tym oprogramowaniem od producenta.
U ciebie chyba tak nie było.