Wasze pulpity

Poprawiłeś mi humor :joy:

I have great eyes. A beautiful, big, brown eyes. Best eyes there is. I’m telling you.

proxy-image

Mem kontra nauka - Ogłośmy remis :wink:

Jaka znowu nauka? :joy: Losowy cytat z internetu nie oznacza od razu, że coś zostało przebadane zgodnie z metodą naukową, nawet jak cytat jest po angielsku :smiley:

0:1 dla @anon67650823’a :joy:

Czyli proste pytanie, uważasz że efekt zmęczenia oczu z powodu podświetlania PWM nie istnieje?

Generalnie polecam przeczytać wklejony przeze mnie wyżej https://www.dial.de/en/blog/article/ieee-1789-a-new-standard-for-evaluating-flickering-leds/ wyjaśnia dlaczego parę lat temu powstały zalecenia dla nowych urządzeń https://standards.ieee.org/standard/1789-2015.html

Pamiętam swojego wujka, jak się kiedyś wprowadził do matki(mojej babci) wczesne lata 80’
nabył gdzieś gazetę z “zachodu” i wykleił gołe baby na kilku metrach. a do tego na środku sklejał z Małego Modelarza pancernik Aurora z metr to miało ( ja go potem spaliłem)
I to wszystko wisiało obok krzyży jezusków i zdjęć papieża :slight_smile:
A pulpit teraz to taki, chyba najwygodniejsza opcja:

Jak wrócę do domu, to wrzucę zrzuty ekranowe z dwóch monitorów: flicker free i zwykłego.

Zobaczycie, że nie ma różnicy :rofl:

Powiem wam, że wszystkiego na czarno lepiej nie mieć, bo jak się przyzwyczaicie, będzie was bardziej razić biały czy inny jasny kolor, którego nie unikniecie na 100% podczas używania komputera czu telefonu. Przynajmniej ja tak mam, również jak zbyt często i długo siedzę w domu po ciemku, a później zapalam światło

Nie wiem czy taki efekt istnieje, przez dziesięciolecia nikt takiego problemu nie zgłaszał chyba, ja go tez nie zaobserwowałem, dlatego zadałem pytanie.

Mogę tylko pogratulować dobrej jakości wzroku :slight_smile: Ja problem obserwuję już od czasów monitorów CRT. Gdy nie zmieniło się domyślnych 60Hz na coś większego to dawały po oczach. Na 120hz też dawały ale mniej. Zdarzyło mi się kiedyś w pewnym biurze przestawić paniom takie domyślne 60hz na maksymum i były wniebowzięte;) Pamiętajmy że PWM nie można bezpośrednio porównać do wiązki elektronów.

Na marginesie, wpis @jajecpl który wpadł pomiędzy tą dyskusję wygląda jak złoto :rofl:

@anon67650823 z tego zwykłego monitora powinien wyjść Ci animowany migający GIF, jak nie tzn że Twój program do zrzutów ekranu jest kiepski :wink:

To jest prawda. U mnie nie da się uniknąć wszędzie jasnego motywu. W pracy obowiązuje jasny. Mogę ustawić tylko ciemny tryb jeżeli strona sama na to pozwala ale w pracy nie mogę zrobić tego przez wtyczkę w przeglądarce bo wszelkie dodawanie wtyczek na komputerach pracodawcy jest zabronione i zablokowane. Tak więc w pracy jestem skazany na jasny motyw. Na szczęście w pracy przed komputerem na 12h pracy spędzam może dwie, maks trzy godziny. I to nie za jednym posiedzeniem tylko te trzy godziny rozłożone są na cały dzień więc tragedii nie ma. Jednak w domu mam cały czas ciemny motyw i jak nie raz nagle włączy się jasne okno na cały ekran to mam wrażenie że wybuchła właśnie gdzieś w pobliżu bomba atomowa :smiley:

Ale tak jest ze wszystkim. Nie tylko z motywami. W domu przyzwyczajasz się do rozdzielczości na przykład 2k a w pracy masz FHD i wydaje się to masakrą jakąś że można pracować na takiej rozdzielczości. Wszystko bierze się właśnie z kwestii przyzwyczajenia.

Oczy już sobie załatwiłem z 20 lat temu na CRT. (grafik ) Teraz kupuję monitory polesingowe- góra 3 letnie
takie, na które normalnie nie było by mnie stać. I jest cacy. Dynamiczny kontrast i to działa, a kolega mój z jakimś LG za 500 zł, weź to wyłącz.
Teraz mam HP ZDisplay 24

Elegancki schludny pulpit.

Też tak mam, ale jakoś łagodnie. Ogólnie, zawsze lubię jakiś inny kolor mieć, niż czarny, szary lub biały. Najbardziej lubię niebieski w tym bladym i zimnym odcieniu co wyżej. Nawet ściany mojego pokoju są w takim kolorze, co robi mi dobrze na oczy w porównaniu z przygaszoną pomarańczą przez dłuższy czas. W systemie ustawiłem go tak, aby nie był jaskrawy, bo nie da się normalnie przeczytać białych liter bez czarnego obramowania, którego Windows nie ma. Śmieszne, że motyw uznaje za ciemy, a w rzeczywistości jest jasny. Wcześniej myślałem, że dziesiątka ma możliwości ustawienia lub pobrania kompozycji z wzorami, że np. Pasek zadań i inne mogą być tęczowe, a nie w jednolitych barwach, bez żadnych kombinacji z patchami, które mogą być szkodliwe, ale nic z tego nie ma wciąż. Tylko obiecanki-cacanki. Co do rozdzielczości, nie mam takiego problemu, bo często mało kto ma gorszą dla oczu matrycę niż Toshiba Satelite C850 i ekran zazwyczaj 13/14 cali lub więcej. Elitebook 8560w jest o niebo lepszy pod tym względem, bo matowa z IPS, ale nie lepsza niż kwadratowy i klasyczny obecnie monitor NEC z szarą ramką. Być może przez różnice maksymalnego odświeżania, bo lepiej widać co jest na ekranie

Paski oczywiście zanikają po odpaleniu np. przeglądarki

Tak na szybko strzeliłem screena:

Ja mam swoją teorię o jasnych kolorach, ale to nie na ten serwis.

Fajnie to wygląda, ale szarość po dłuższym czasie mi się nudzi. Kojarzę ją głównie ze starością i brudem (pył przy remoncie czy kurz)

No takiego tekstu to bym nie wymyślił. szarość i brud…ja opiediole . zaraz zrobię w KDE coś co zabije Twoją myśl postrzegania. i z 5 minut mi to zajmie. Bo to linux niestety

Aż włączyłem kolorki w obudowie :wink:

Z brudem kojarzy się tylko częściowo. Takie szare ikony dostrzegłem chyba tylko u ciebie, więc nie każdy Linux tak ma. Do tego beznadziejnie zrobione w najprostszy sposób ikony, że nie można rozpoznać większości programów na pierwszy rzut oka