Wyłączanie (utrata zasilania) komputera PC w idle

Wracam szybciej niż myślałem :frowning: , niestety nie pomogło. Powiem więcej właśnie się zrestartował gdy na nim coś robiłem i miałem odpalonych trochę programów (word, photoshop, przeglądarka, coś co jest zawsze w tle typu steam, spoti, dc, keepass xc czy ledger live itp, pomijam).

A którą wersję BIOSu masz, bo producent w kilku ostatnich poprawiał stabilność i kompatybilność z np. W11.

1 polubienie

Jeśli dasz radę z 16GB to zobacz jeden zestaw w gniazdach 1 i 3 a jeśli znowu się zrestartuje to później drugi zestaw w gniazdach 2 i 4.

Uważasz że autor zmyśla? Dlaczego?

1 polubienie

BIOS 1301 z 03/14/2018 - czyli build z poprawkami stabilności. Ja go któregoś razu aktualizowałem, ale to było dawno, na pewno nie zbiegło się to z pojawieniem restartów. Ostatniego nie instalowałem chociaż widziałem w styczniu jak stawiałem na nowo system i robiłem upgrade o dyski sprzętu bo w nowszym w teorii weszło tylko wsparcie w11, a ja na tamten moment miałem procesor który go nie wspierał więc darowałem sobie.
Więc nie wiem czy podnosić do 1501 czy nie ma sensu.

Myślałem o tym, niestety będzie to arcy ciężkie :confused: Musiałbym chyba tylko włączać komputer tylko do sprawdzenia RAM, niestety jakiś komp jest mi po pracy potrzebny, a firmowych oczywiście nie mogę użytkować.

Ciekawe. 16GB to aż tak mało?

Niestety, pomimo, że jak nie mam nic specjalnie włączonego to Task Manager w Performance pokazuje że jest zajęte 11 GB to z tego obstawiam że większość jest zjedzona przez W10 bo czemu nie, natomiast patrząc po procesach to aplikacje zjadają około 3-4 GB, a jest to stan gdzie nie uruchomiłem nic konkretnego.
Jak zacząłbym pracować to tutaj sky is the limit ;d ale 16 ledwie mi starczało jakieś 8 lat temu na laptopie jak miałem odpalonego Photoshopa, kilka usług i IDE.

Przeczytaj całosc tego on co pisze.
Od poczatku.
Przeczytaj też od poczatku co ja piszę
Przeczytaj czy udzielił mi kiedyś konkretnej odpowiedzi dotyczacej stanu jego systemu i tego co robił
A to podstawa.
Konkretna odpowiedz to logi które można obejrzeć i ocenić a nie to co komus sie wydaje.
Nie zobaczyłem zadnych.
Wyobraź sobie ze lekarz zalecił ci przeswietlenie płuc a ty mu odpowiedziałeś ze zrobiłeś i nic nie wykryło.
Jak szybko byś z jego gabinetu wyleciał. :rofl:

Jeśli zechcesz przeczytasć jego posty to zauwazysz ze do tej pory dotyczyły restartu gdy jego komputer nic nie robił i nagle okazało sie że jednak coś jego komputer robi i ma na nim cos poinstalowane oraz olbrzymie obciazenia ale dowiedzielismy sie o tym dopiero po moim poście którego fragment jest powyżej
Ale skad wiesz ze to prawda.
Wiesz jaki ma system i jego wersje oraz kompilacje?

P.S.
W powershell sa pewne komendy które czasem moga zwrócic uwagę na to co system wyłaczyło lub zrestartowało.
Niech poszuka to moze znajdzie uruchomi i wstawi np. taki log

W sieci można tez wpisać
Why is my computer randomly rebooting?
Internet jest bogaty.
A po znależieniu odpowiedzi zaczac je wszystkie realizować , krok po kroku.
Jesli sie nie powiedzie to napisać co konkretnie zrobiono zamiast takiego bełkotu jak ponizej na konkretną propozycje.

Który dotyczy prozaicznej rzeczy

Dasz mniej to zje mniej.

Pousuwaj zbędne rzeczy.

1 polubienie

No trochę to wygląda jak mówisz, ale pewnie problem ten istnieje więc staram się mu jakoś pomóc, mimo że żaden ze mnie ekspert.

Powtarzam Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę tekst typu

A znajdzie się sporo porad od przeinstalowania sterowników po update biosu.
Ale wszystkie one praktycznie nie różnia sie od tego co wcześniej pisałem
W rzadkich losowych restartach nie ma zadnej gwarancji ze kazdy z nich jest wynikiem tej samej przyczyny w wypadku restartów zwiazanych z software.
Ale trzeba zaczac od podstaw a podstawa to sprawny system wraz ze sterownikami i brak malware.
To musisz najpierw wykluczyć by móc testowac czy przyczyna nie jest zainstalowany program.
W przypadku hardware to w warunkach domowych mozesz co najwyzej posprawdzać napiecia (o ile sie na tym znasz) ogólny wyglad płyty oraz gniazda i kable czy nie sa uszkodzone (wymiana kabli) oraz test innego zasilacza (z tym gorzej bo trzeba mieć do takiego dostęp) oraz odlaczyć urzadzenia zewnętrzne (dyski, drukarka, TV i tp.)
No i czekać na cud ze na wskutek tych działań problem przestanie istnieć.
Tylko zeby coś zasugerować, musisz wiedzieć co zostało zrobione, na „dzień dobry” a nie w trybie „kap, kap”

Nie no zgadza się i napisałem, że mam świadomość iż część to pusty RAM zajęty przez system na zapas. Niemniej nawet gdyby zszedł z 11 do 5/6 to pozostałe 10/11 GB nie wystarczą mi do komfortowej pracy w niektórych przypadkach. Dużo zależy od tego jaki rodzaj pracy mam do zrobienia, czasami i 32 brakuje. Dlatego też jakiś czas temu zacząłem część rzeczy wywalać na drugi komputer, który robi mi jako serwer.

Trochę nie wiem co masz na myśli przez pousuwanie zbędnych rzeczy. Czy odinstalowanie co nie jest potrzebne czy może nie włączanie niektórych rzeczy. W jednym i w drugim przypadku będzie ciężko, odinstalować nie mam za bardzo co, ponieważ mam tylko to czego potrzebuję do pracy i ewentualnie rozrywki w postaci gry. O ile gry mogę wywalić to restarty nie dzieją się gdy komputer jest bardziej obciążony. A softu mam tylko to co potrzebuję bo od lat używam tylko konkretnych aplikacji i nic ponad to, jedyni wersje się zmieniają. Poza tym na początku roku stawiałem system od zera, więc nawet jeśli coś przez update się nazbierało to wyleciało, a i sterowniki zostały przeinstalowane (przypomnę że restarty zaczęły się gdzieś w okolicach października i listopada).
Drugi case to znów powoduje, że nie mam po co używać komputera bo nie popracuję.

Z ciekawości nawet zerknąłem co mam zainstalowane i jest tego raptem tyle:


To czego nie ma na D, a jest na C to sterowniki i office bo MS oczywiście nie wpadł na pomysł żeby umożliwić instalację w customowej lokalizacji. No i jeszcze Steam siedzi na swoim własnym dysku (dysku, nie partycji). Przeglądając jeszcze panel sterowania i porównując z listą znalazłem jeszcze tylko Acronis True Image for Western Digital.

Więc to co mógłbym wywalić bo rzadko używam to są rzeczy które zjadają może kilka set MB RAM, wszystko co pożera RAM niestety jest niezbędne :confused:

Owszem Yakii ma rację, że nie jestem idealnym OP i pewnie dałoby się spisać lepiej i więcej informacji, niestety bywa czasem tak, że ludzie są w różnych sytuacjach i mają różne sytuacje i różne okresy, nie zawsze można myśleć o wszystkim na 100%.
Mogę się jedynie starać i być wdzięcznym za wszelką pomoc.

Miałem na myśli autostart, skoro:

Ten wpis został oflagowany przez społeczność i został tymczasowo ukryty.

A ok, nie no w autostarcie nie mam nic bo zależy mi na szybki starcie kompa i czasem pilnie potrzebuję coś ogarnąć bez zaprzątania sobie głowy wyskakującymi okienkami od wszelkiej maści aplikacji. Więc zazwyczaj ręcznie uruchamiam: todoist, dc, spotify, ledger i keypass xc, no i oczywiście przeglądarkę. Taki stack zjada mi właśnie te 3-4 GB. Reszta jak jakieś serwery, vmki, IDE, czy coś od Adobe (zależnie co mam do zrobienia) wlatuje w zależności od potrzeb i tego czym się zajmuję.
Na startupie jest dosłownie kilka moich usług, a reszta to system.

Przecież właśnie pokazałeś, że masz multum rzeczy które uruchamiają się razem z systemem i nie są to systemowe rzeczy, jak mówisz.

Taki zestaw uruchomionych rzeczy na starcie to na oko jakieś 1-2 GB zjedzonych zupełnie zbędnie (według mnie). Na tej liście powinny być jedna, dwie, góra trzy pozycje.

Dodatkowo, poza tematem. Czas rozruchu (od wciśnięcia przycisku zasilania do momentu rozpoczęcia ładownia systemu) jest u ciebie strasznie długi - ostatni czas systemu BIOS to aż 19 sekund kiedy normalnie powinno to być kilka (~3-8) sekund.

Więc jeśli zależy ci na „szybkim starcie kompa”, to te dwie rzeczy zdecydowanie w tym przeszkadzają :wink:

Mówiłem o aplikacjach, nie usługach czy sterownikach, to dla mnie jest część systemu. Możliwe, że nieco mam wypaczone rozumienie tych kwestii - bardziej na chłopski rozum i stąd źle się wyraziłem.
Z ciekawości co byś wywalił z tej listy bo uważam, że 20 pozycji to naprawdę niewiele zwłaszcza że są tam chyba 4 aplikacje (Acronic, chociaż to przez funkcjonalność jest raczej istotną usługą podobnie jak OneDrive; DDM to faktycznie bardziej apka, choć też raczej niezbędna do komfortowej pracy) reszta to usługi i sterowniki.

Faktycznie, nigdy na to nie zwróciłem uwagi w sumie. Mogę sprawdzić, ale wydaje mi się, że jest to spowodowane tym, że mam ustawiony test pamięci i fastboota bo wyłączał on stronę z informacjami o stanie sprzętu.

Arogancki ćwoku.
Napisałem wyraźnie „Dodatkowo, poza tematem”. Umiesz czytać ze zrozumieniem, czy robisz to tylko wybiórczo?

Swoją drogą, na tym forum powinien być system odznak. Jedną z takich odznak (po wielokrotnym oflagownaiu) powinno być coś takiego:

Zmieniłbym tylko opis na:
Forumowiczu, za złe postowanie dostajesz karnego ku**
i
Nie postuj jak ku*

Tak więc, drogi Wiktorku, w ramach wczesnego wdrożenia odznaczam cię taką oto odznaką. Za całokształt twojej twórczości na tym forum, na tym i innych twoich kontach.

P.S. Nie zapomnij oflagować :wink:

OK, ale pokazałeś to, co masz w autostarcie, czyli sterowniki, usługi i programy, a wszystkie te elementy wpływają negatywnie na czas uruchamiania, a wcale nie muszą, jeśli zależy ci na szybkim starcie komputera.

Co bym wywalił? Jak najwięcej. Na pewno wszelkie automatyczne aktualizatory. Widzę jeden od Javy i od drukarki.
Microsoft Edge - domyślnie on działa w tle, nawet jak go wyłączysz, pożerając setki megabajtów, wszystko w myśl „szybko działająca przeglądarka” i „microsoft wie lepiej”.
Tak samo wszelkie panele od klawiatury/myszy (Cooler Master/Roccat) - w ogromnej większości tego typu oprogramowanie jest mega ociężałe (ale znowu dla ciebie akurat ich funkcjonalność może być przydatna lub nawet niezbędna - tego nie wiem).

Nigdy nie pozwalam aby jakikolwiek program uruchamiał się razem z systemem (poza Defenderem, ewentualnie innym antywirusem/zaporą jeśli bym ich używał). Jeśli jakiegoś programu potrzebuję to go włączę sam. Przykładowo, w moim autostarcie jest tylko jedna rzecz od Adobe, która jest wyłączona.

Nie szukam ekstremum, tylko zdrowego rozsądku. To co podstawowe i w pewnym sensie niezbędne niech się wczyta. Ja staram się wywalać z autostartu wszystkie aplikacje użytkowe, które chcą się tam na siłę wpakować, typu steam, todoist, dc, spotify - czyli aplikacje użytkowe, nawet jeśli używam ich codziennie.

No właśnie aktualizatory wolę żeby były bo odciążają, wolę poświęcić nawet te 4GB RAM, ale niech to się samo pilnuje. Po to tyle RAM wsadziłem. Jeśli skończy się na modernizacji specyfikacji to wsadzę 128 GB RAM żeby się takimi rzeczami nie pałować właśnie.

Rozumie, szanuję i podziwiam. Ja jestem gotów iść na ustępstwa w zamian za nieco komfortu, ale to zależy w jakim aspekcie bo np wolę płacić gotówką, a karty unikam :smiley: Aktualizacje to zazwyczaj większe bezpieczeństwo dlatego mogę oddać nieco kontroli aby to zyskać i nie musieć o tym pamiętać.

@moderatorzy Prosiłbym o interwencję bo to już jest męczące i przykro patrzeć na takie posty jakie Y pisze, jest to żałosne. Mam wrażenie, że w tym wątku zrobił sobie jakiś swój prywatny wątek na jakiś inny temat - nie do końca dla mnie znany bo wygląda jakby pochodził z innej rzeczywistości.

1 polubienie