I tak powinien dostać banana za śmiecenie.
@KR60, @Rosemary_Kid
Proszę o wasze rzekome pytania, bo obecnie piszecie coście sobie ubzdurali, bo nie wiecie, co napisać.
Bo cały temat jest do kosza
“Temat” może i tak, ale na pewno nie cała dyskusja.
Innymi słowy: nie sugerujmy się samym tematem, zwłaszcza w tym dziale.
Bo miejsce pewnych ludzi, rzeczy, tematów jest wyłącznie na śmietniku historii. I do tego zaliczają się między innymi twoje brednie które tutaj napłodziłeś jak byczek rozpłodowy.
@Sidkwa
Piszę o rzeczywistych i rzetelnych faktach biblijnych, zbieżne z odkryciami nauki. Natomiast bredniami są tematy, które nie są zbieżne z Biblią i z odkryciami nauki.
Potencjan ma potrzebę przekonywania do swoich poglądów i na pewno lubi tą atmosferę bycia w centrum uwagi, nieważne jak się o nim mówi. Osoby biorące udział w dyskusji mają potrzebę przekonywania Potencjana do swoich poglądów oraz bronienia swojego światopoglądu, który Potencjan zaburza.
Wszystko jest na swoim miejscu Trzeba zrozumieć że gdyby nie było współtwórców tej dyskusji, nie byłoby samej dyskusji.
Jak dla mnie, to dyskusja typu o wyższości świąt Wielkanocnych nad świętami Bożego Narodzenia.
Dyskusja jest z potrzeby dyskutowania i to obu stron to dlatego czasami sobie mówimy dość, więcej nie odpisuję a potem puszczamy kolejny komentarz tłumacząc się przed samym sobą, że bronimy ważnych racji
Ale to jest OK. Wszystko w porządku.
Jedno, zasadnicze. Co rozumiesz przez “destrukcyjne falowe zakłócenia w systemie” bo używasz tego terminu bez żadnego wyjaśnienia jego znaczenia. Proszę o prostą, logiczną definicję tego pojęcia. Żebyśmy wiedzieli do czego się odnosić.
Natomiast clue tematu czyli sama historia Hioba to dla mnie właśnie przykład okrucieństwa Boga który skazał na cierpienia niewinnego człowieka i swojego wyznawcę w imię jakiegoś zakładu z szatanem czyli ze swoim wrogiem. Jest to powodowanie nieuzasadnionego cierpienia przez Boga który (niby) jest nieskończenie dobry i miłosierny. Zresztą to nie jedyna taka historia kiedy Bóg przeczy sobie samemu i ustanowionym wcześniej zasadom.
To jest właśnie element “sprzedający” temat. Nie wiem czy autor robi to świadomie czy podświadomie ale dobiera teksty tak niejednoznaczne a jednocześnie coś znaczące, żeby utrzymywały dyskusję w ciągłym naładowaniu emocjami.
Wszystko w oczekiwaniu, że zarzutkę zaatakuje rządny wyjaśnień forumowicz a wtedy dyskusja może wejść na wyższy poziom rozbudzenia.
Już pytałem co to znaczy, ale autor nie odpowiedział, ponieważ woli żeby ten fragment robił “szum w umyśle” Też nie wiem czy świadomie czy podświadomie tak wybiera. No tyle z mojej strony w tym temacie, pozdrawiam, dziękuję
Uzasadnij swój spam, ustosunkuj się do zadawanych pytań.
To forum jest im poświęcone więc wypad na ateista.pl, tam znajdziesz lepsze obiekty do nawracania.
BTW, religia nie ma nic wspólnego z nauką.
@Rosemary_Kid
Bóg Wszechmogący stworzył system duchowo - informacyjnej całości (Rdz 2,25) W którym zjedzony owoc banana, bez nasienia, nie dla was, dla zwierząt (Rdz 1,29-30) Oraz negatywne myśli, słowa i uczynki. Czynią destrukcyjne falowe zakłócenia w oddziaływaniach informacyjnych, wszelkich rodzajów informacji ze wszechinformacją - informacja dla całości i o całości rodzajów informacji (Rdz 3,6-11) W Księdze Hioba, szatan oskarża Hioba o interesowność, którego Bóg Wszechmogący stawia za wzór nieświadomego cierpienia z inicjatywy szatana, który mówi tylko prawdę o Bogu Wszechmogącym. Brak obiektywizmu jest wyjątkową podłością i przewrotnością, które czynią destrukcyjne falowe zakłócenia w systemie - źródło wszelkich dramatów, cierpień i śmierci, za które na pewno poniesie się konsekwencje.
Ja to widzę trochę inaczej: potencjan rzuca jakiś temat, pisze coś bez składu (równie dobrze można dyskutować z tutejszym botem), ale prawdziwa i ciekawa dyskusja toczy się pomiędzy innymi użytkownikami. Zupełnie przy tym nieważne jest, kto i po co założył wątek, po prostu jest to miejsce wymiany poglądów innych ludzi pomiędzy sobą.
A ile razy pytałem Cię, którą Biblię, Warszawską czy Tysiąclecia uważasz za prawdziwą?
Przypomnę, że postawiłeś mi zarzut że cytuję za BT kiedy przedstawiłem wersety sprzeczne z Twoimi wynurzeniami.
Po czym ja pytałem wielokrotnie
I nie byłeś łaskaw, a teraz udajesz że nie wiesz o co chodzi.
Rdz 2,25 brzmi:
Chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie odczuwali wobec siebie wstydu.
Rdz 1,29-30 brzmią:
29 I rzekł Bóg: «Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. 30 A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona». I stało się tak.
Rdz 3,6-11 brzmią tak:
6 Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł. 7 A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski.
8 Gdy zaś mężczyzna i jego żona usłyszeli kroki Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie, w porze kiedy był powiew wiatru, skryli się przed Panem Bogiem wśród drzew ogrodu. 9 Pan Bóg zawołał na mężczyznę i zapytał go: «Gdzie jesteś?» 10 On odpowiedział: «Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się». 11 Rzekł Bóg: «Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?»
Zupełnie inaczej niż nam opowiadasz.
Jak powiedział sam Jezus:
Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.
Wynika z tego że będziesz się w piekle smażył za służbę szatanowi.